To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - The Fart - Mała angielska historia motoryzacji by Swinks

swinks_UK - 31-03-2009, 21:32
Temat postu: The Fart - Mała angielska historia motoryzacji by Swinks
Czas chyba opisać własną historię motoringu...
No więc będzie długo i nudnie i z detalami :mrgreen: .

W międzyczasie mnóstwo mi się jeszcze poprzypominało, a właściwie to Celina przypomniała i kazała dodać, więc dodatki będą zaznaczone kursywą... (1/04/09)

Mniej więcej po osiedleniu się na stałe w UK musiałem nabyć auto, którym mógłbym zapychać codziennie do pracy. Wybór był tani i ekonomiczny, a wiec Rover 400 z silnikiem 2.0, który przy najbliższej okazji (wizycie w Polsce) został zagazowany w LPG.
Silnik moim zdaniem dynamiczniejszy niż "dwójka" Galantowa :doubt: A Rover miał coś pod 104k mil i rocznik 1998. (1/04/09)
"Rover na wybiegu"


I tak sobie krążyłem po 55 mil dziennie do pracy i pewnie dalej bym śmigał tym Roverkiem (bo wygodne autko było, i ekonomiczne), gdyby nie to, że któregoś dnia pod Birmingham hiszpański tirowiec chciał wyprzedzać na ślepo i zepchnął nas na barierkę.
A wszystko przy prędkości 80-75mph, więc ułamki sekund. (1/04/09)
"Roverek skończył żywot"








W ten sposób wykorzystaliśmy swój zapas szczęścia (zero obrażeń :D :shock: ) i zostaliśmy postawieni przed poszukiwaniami następcy Rovera. Możliwości sporo... Produkty BMW jakoś odpadały w przedbiegach:
"Eco BMW"


Jednak już wiedziałem co będzie następne - Galant EAxx lub Volvo V40 poliftowe. Pozostało czekać na wypłatę odszkodowania. W międzyczasie miałem mnóstwo czasu na rozglądanie się po rynku. W końcu znalazłem Volvo V40 poliftowe w Londynie, po które pojechaliśmy razem.
Na miejscu okazało się, że zdjęcia sobie a życie sobie. Tak zniszczonego (zapuszczonego) samochodu nigdy nie widziałem. Był jednak happy end.
Kilka metrów dalej na podwórku stal srebrny Misiu Galant EA3A. I chociaż miał wredne "stone chipy" na masce, to wybór mógł być jeden - BIERZEMY! :headbang:

Misiu został przygarnięty na nasze podwórko. Miał 105k mil przebiegu, był z XII 2000 roku. W krótkim czasie dostał skórkowe pokrowce, naprawiona została wysuwana antenka i wyczyszczona przepustnica.
"Galant GDI na podwórku"












Jednocześnie zaciągnąłem się w szeregi Mitsumaniaków :D .
Oczywiście wybraliśmy się do Polski na wakacje i zrobiłem swój rekord spalania w GDI, czyli w tempomacie na autostradzie wyszło coś koło 5.6 do 5.8l/100km. Po co diesel... :wink: (1/04/09)
Z biegiem czasu fioł modernizacyjno/stylizacyjny się rozwijał. Misio dostał zderzak od Avance'a, po który jechałem do Portsmouth. A że był czarny, to roboty było sporo by go pomalować
"Malowanie zderzaka"








I z nowym zderzakiem wyglądał tak:


Przyszła kolej na zegary hi-contrast, i tylny spoiler a'la VR4.
I pewnie tych przeróbek byłoby więcej, gdyby nie to, że już "chorowałem" na chorobę zwaną VR4. :badgrin:
Przeglądanie Autotradera, Pistoneheads, CVR4, i eBaya. Któregoś dnia kolega z pracy (Anglik) podrzucił mi pomysł by poszukać też na regionalnych aukcjach samochodowych. Takie aukcje ma każde hrabstwo, i tam są samochody których ktoś chce się szybko pozbyć. Tak trafiłem na stronę BCA (British Car Auctions). A tam rodzynek - czarne VR4 w sedanie, właśnie takie jak chciałem ( :!: )
z opisanymi uszkodzeniami - tylne lewe łożysko, climatronic i zegarek (my wiemy, że to pikuś, na szczęście Anglicy nie czytają Mitsumaniaków :wink: ).
No wiec szybka decyzja, opłaty online i oczekiwanie na koniec aukcji. A od 30 listopada 2007 zostałem właścicielem EC5A.
:wav:
Następnego dnia wycieczka do Newcastle (co tam kilometry!) i wieczorem tego samego dnia na podwórku miałem już DWA Galanty.
"Tlok na podwórku"










Nowy nabytek to 1997 rocznik z przebiegiem 56k km i 25k mil (kilometry przed konwersją licznika, mile po konwersji), sprowadzony do UK w 2006 roku z Japonii.
Tymczasowo VR4 wylądował w krzakach a ja zaciągnąłem się do CVR4. Samochód musiał poczekać na serwisowanie, kilka poprawek, no a poza tym, musiałem sprzedać GDI, bo na dwa Galanty nie moglem sobie pozwolić.
I tak sprzedawałem... 4 miesiące, wciąż odwlekając moment pożegnania GDI. W końcu gdy serwis VRki się skończył:












...nadszedł czas wystawienia GDI na sprzedaż. Trochę wycwaniaczyłem i GDI wrócił do swego starego zderzaka, a ja miałem na podwórku znowu zderzak Avance, który miał wylądować na nosie VRki.

GDI jeszcze tego samego dnia kiedy został wystawiony na eBaya (późnym ranem) został sprzedany! A w domu było smutno, bo to jakby ktoś z rodziny odszedł. Za kilka dni było już OK. Radość z jazdy VRką osłodziłaby wszelkie smuty.
Ech... i znowu fiol na punkcie ulepszania. No więc, hamulce EBC, potem felgi poliftowe i znowu kilka dni szlifowania i malowania zderzaka (tym razem ze srebrnego na czarny) :D .

Potem nadszedł czas na lampy (projectory z angel-eyes). Zakup na Taiwanie. Przyszły lampy z niebieskimi ringami. Wyglądało ładnie, ale po kilku dniach uprzejmy pan z Policji poinformował mnie, ze ringi muszą być białe i mam 14 dni na zrobienie porządku. No więc, ringi zostały zmienione, a ja podszkoliłem się w rozbiórce lamp :wink: .
"Pierwsze samoróbkowe lampy w VR4"




W maju 2008 pierwszy raz wybraliśmy się na największą imprezę posiadaczy VR4, czyli Japfest w Castle Combe i szanse na wygłupy na torze. Impreza zwala z nóg i jest genialna!
"Japfest"






Przy okazji zapadła decyzja - przeprowadzamy się do Bourne (miejsca, gdzie pracujemy). Koszty paliwa (wtedy baryłka na giełdzie była po 140 USD) zaczęły dusić i zjadać całą wypłatę. Samo Bourne to mała prowincjonalna dziura o olbrzymich motoryzacyjnych tradycjach. To miasteczko rodzinne teamów F1: ERA (F1 team 1933 - 1954) i BRM (F1 team 1951-1977, 17 zwycięstw, 67 podium), i z Bourne wywodził się m.in. Stirling Moss (ERA), Graham Hill (BRM) i w 1973 młody Niki Lauda (BRM). Jak widać, tradycje ogromne...
A i współcześnie BRM (jako garażowa manufaktura) tuninguje i stylizuje Rovery 200/25 i MG ZR pod nazwą Rover-BRM. (1/04/09)
""BRM zdominował F1 w poł. lat 50tych"


Niedługo potem moja VR-ka dostała:
- maskę karbonowa (dzięki kursowi dolar/funt 2.2 do 1)
- 2-din "kombajn" który ładnie zapełnił konsolę
- głośniki Vibe Slick.

A potem przyszedł czas na Zlot Mitsumaniaków w Grudziądzu. Jeszcze zdążyłem w Polsce zrobić 3 calowy wydech (sekcja za katem), który brzmi naprawdę nieźle.
"Zlot w Grudziądzu" (wykorzystałem zdjęcia innych Mitsumaniaków - dzięki)




















I tak od jesieni ubiegłego roku niby nic się nie dzieje. W głowie wciąż nowe pomysły, co jakiś czas grzebanie w aucie, które wzbogaca się o nowe drobiazgi. Galant dostał od zimy 2008:
- filtr HKSu,
- przewody Magnecora 8.5,
- fotele MOMO z Mitsubishi FTO
- dostał 18" felgi z Nissana 350z (pod katem przyszłego upgrade'u na hamulce Brembo)
- dwa zegarki na słupku od boost'a i AFR'a.

Przybywa wgniotek parkingowych w drzwiach i przejechanych mil. A ostatnio światła zostały znowu przerobione:
"Nowe oczy VRa"






W tej chwili auto czeka na mój dobry humor i dostanie:
- przednią sekcje wydechu RPW (3"),
- boost controller,
- kierę MOMO,
- hybrydowego blow-offa
- tylną kamerę do cofania.
Niech no się ociepli, bo wszystko czeka w domu gotowe do założenia.
I na koniec, na lato zostanie pełna wymiana rozrządu i pasków z rolkami (ale to już na wakacjach w Polsce).

No i jeszcze jedna modyfikacja chodzi za mną... taki oto silnik, hę? :finga:


Uff... postaram się uzupełniać w miarę progresu.

Mario - 31-03-2009, 21:52

I tak właśnie powinny być opisane historie aut :)
Powiem tak, Galanty piękne ! :twisted:

Marcin-Krak - 31-03-2009, 23:18

swinks_UK, wiesz że jesteś świrem :?: :mrgreen: Mitsu świrem :D

Ciekawa historia.
swinks_UK napisał/a:
(ale to już na wakacjach w Polsce).

Mam nadzieję, że się na Zlocie i w tym roku będziesz chwalił Miśkiem :P

swinks_UK - 31-03-2009, 23:30

Oczywiście, że będę!!! Właściwie urlop nas obojga jest planowany pod kątem ZLOTU :D

Tym razem będą inni błyszczeć swymi VR-kami :badgrin: :badgrin:

londolut - 31-03-2009, 23:32

swinks_UK, dobra historia, Rovera szkoda ale to 'dzięki' temu dzwonowi jesteś MitsuŚwirusem ;)
VRy w sedanie bardziej mi się podobają niż kombiki mimo tego nie pogardził bym ani takim ani takim :D

swinks_UK, nie da się zdjąć tych płomyczków na migaczach :D ?

Kofi - 31-03-2009, 23:56

Bardzo fajna historia. Gratuluję! :)
Juiceman - 01-04-2009, 00:06

Myślałem, że tego już nie napiszesz! Czekamy na more and more and.... ; )
wilk88 - 01-04-2009, 00:38

Wcale nie było nudno :) Fajna historia, gratuluję zapału w przeróbkach :D
Banolito - 04-04-2009, 10:10

jak ktoś mi powie znów że jestem chory na punkcie gala to odeśle go do twojego tematu..... :mrgreen:

na prawde jesteś bardzo zakręcony na punkcie gala (oczywiście pozytywnie)

historia rewelacja.......
samochody piękne :mrgreen:
gratulacje

swinks_UK - 20-04-2009, 00:32

Kolejny update mojego VR4.
Aktualnie wygląda jak na zdjęciach poniżej.
Doszły mu:
- fotele i kierownica MOMO,
- boost controler z zegarkami
- felgi 18"
- inne "oczy" czyli projektory
Misiu stracił "sunstrip" bo porobiły się jakieś dziwne bąble i trzeba było go zdrapać. Wkrótce dostanie nowy i będzie OK. :wink:

Z zewnątrz teraz wygląda tak:










W środku tak:






i nowe oczka w świetle dziennym:




tyle na razie... :D

tucci - 20-04-2009, 09:39

Auto wyglada pieknie, a te projektory....bajka :wink:
Od Siebie dorzucilbym bym jeszcze listwy boczne od Avance'a :wink:

BTW. spryskiwacze lamp masz podlaczone? Duzo z tym roboty?

swinks_UK - 20-04-2009, 10:34

Instalacja spryskiwaczy nie jest trudna. Potrzebujesz zbiorniczek od auta ze spryskiwaczami z dwoma pompkami, same dysze na zderzak, węże wodne. W zderzaku podcinasz dziury, montujesz dysze, potem węże na klipsy. Podmieniasz zbiorniczki i bierzesz zasilanie drugiej pompki od spryskiwaczy przedniej szyby. Podłączasz wąż do pompki. Koniec.
Słaby punkt, spryskiwanie lamp tylko razem z myciem szyby. Tak jak we Fiatach. Da się przeżyć, za to z instalacją elektryczną nie ma kłopotu.

Owczar - 20-04-2009, 13:24

Można dołożyć przekaźnik i zrobić aby światła spryskiwały się tylko na zapalonych... Tak było w Ładzie 2107, ale tam miałem jeszcze wycieraczki :twisted:
Tylko, że w PL teraz i tak 24h jeździ się na śiatłach więc taka przeróbka nie ma sensu.

Swinks_uk, co by dużo gadać, piękny jest. Mam nadzieję, że posiadacze Legnum się nie obrażą, ale jak dla mnie... Jeśli VR-4 to tylko sedan :D

rosomak1983 - 20-04-2009, 14:04

swinks_UK, jedno z najfajniejszych aut w klubie. Jestem cichym fanem twojego VR-4. Robisz mu same dobre rzeczy. Tak trzymaj. :wink:
tucci - 20-04-2009, 14:43

A ta maska karbonowa Tomek, miod :mrgreen:
Do zobaczenia w Zywcu :!:

BTW. dzieki za info odnosnie spryskiwaczy :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group