zuku3210 - 04-04-2009, 20:07 Temat postu: Straciłem zasilanie kierunkowaskazami i awaryjnymi Witam, dziś zabrałem sie za demontaz deski rozdzielczej jak i przeciwmgielnych i podlaczenia paru rzeczy. W zwiazku z moja zawiła instalacja i kupa kabli trzeba bylo tu szarpnać tu pociagnac. Generalnie "operacja udana, pacjent zmarł"  Okazało sie że nie działaja kierunkowskazy jak i awaryjne  kiedy właczam kierunek nie wyswietla sie na zegarach, nie słychac "klikania" jak i nie pala sie one na zewnatrz, analogicznie awaryjne!! Pierwsze co sprawdzilem bezpecznik i jest ok, przy wlaczaniu alarmu kierunki migaja!!  Pytanie brzmi co mogłem i gdzie odłaczyc/oderwac/zepsuc/spalic?? Sprawa o tyle powazna iz kolo poludnia musze zrobic duzo kilometrow po miescie jak i zrobic trase a nie musze mowic co sie moze stac bez kierunkowskazów, nie mowiac juz o zabraniu dowodu  Prosze bardzo o pomoc!! rozważe każdy pomysł!!
Btw to jak właczam "długie" to sie zapala lampka i gasnie; jakby wajcha odbijala spowrotem! Btw2 to wewnatrz deski wił sie różowy kabel z bezpiecznikiem 3ampery(niewiem do czego), rozkrecilem ten bezpiecznik i przykrecilem zasilanie do innej rzeczy, ale to nie wplywa na kierunkowwskazy bo odwróciłem operacje i nie pomogło wiec to raczej niema znaczenia
[ Dodano: 04-04-2009, 21:14 ] Chodzi o to gdzie znajduje sie od nich jakas kostka/ kabel ew. jaki jego kolor zeby to jakos zdiagnozowac Sprawa dla mnie bardzo wazna
Anonymous - 05-04-2009, 11:27 podlacz przelacznik od swiatel awaryjnych i wszystko powinno wrocic do normy. zuku3210 - 06-04-2009, 23:55 Jestem na 100% pewien że go podłączałem przy składaniu ale jeżeli tak mówisz to rozbiore to jeszce raz jutro
[ Dodano: 08-04-2009, 00:10 ] no i rozebrałem  okazało sie że ze mało precyzyjnie założyłem tą blaszke w kształkie C która wchodzi na tą mała sprezynke i nie obsuneła przy skladaniu całosci nie dajac styku wogóle. dziekiPLPynton, pozdrawiam
|
||||||
