To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - Przeliczanie średniego spalania

Olivia - 07-04-2009, 21:50
Temat postu: Przeliczanie średniego spalania
Witam. Chciałabym się dowiedzieć ile średnio spala mi Carisma. Pomijam sposób zatankowania do pełna. Nie mam komputera pokładowego który pokazywałby w przybliżeniu średnie zużycie paliwa. Pomożecie :?:
mlun - 07-04-2009, 23:16

Najskuteczniej jest właśnie zatankować do pełna przejechać 100km zatankować znowu i obliczyć.
Anonymous - 07-04-2009, 23:20

Dokładnie tak jak pisze kolega mlun, z jednym ale:
- na tej samej stacji benzynowej,
- z tego samego dystrybutora.

Tomashi - 07-04-2009, 23:36

Moze być i 100 km, choć niezbyt miarodajne to jest... Mój sposób:
Nalać do pełna,wyzerować licznik, przejechać cały bak (no, prawie) i znów zalać do pełna (ok.45 l). Pomnożyć 100 x ilość wlanego paliwa i podzielić przez stan licznika.
Przykład:
100km=x
500km=30l

500x=3000

x=6l na 100 km

:D

Anonymous - 08-04-2009, 11:07

Panowie, koleżanka napisała, że pomija tankowanie do pełna.
Jest jeszcze inny sposób, w którym zapalenie się rezerwy będzie punktem odniesienia:

Wyjeżdżasz obecne paliwo, w momencie gdy zapali Ci się rezerwa zerujesz licznik km, tankujesz ile litrów chcesz (nie musisz tankować od razu w momencie zapalenia się rezerwy, bo licznik zerujesz), jeździsz do następnej rezerwy. W chwili zapalenia się rezerwy na podstawie tych przejechanych od zzerowania kilometrów i zalanego paliwa obliczasz ile Ci spala auto.

mlun - 08-04-2009, 12:45

No tak tylko z tą rezerwą różnie bywa. Czasem się wcześniej zapali czasem później. Bardziej miarodajne jak dla mnie będzie tankowanie pod korek.
akbi - 08-04-2009, 12:58

colto napisał/a:
Dokładnie tak jak pisze kolega mlun, z jednym ale:
- na tej samej stacji benzynowej,
- z tego samego dystrybutora.

pomiary przy 100km mogą odbiegać nawet o 2-3l /100km od rzeczywistości

Geloo_Jedi napisał/a:
Jest jeszcze inny sposób, w którym zapalenie się rezerwy będzie punktem odniesienia:

niedokładność jeszcze większa niż powyżej

Jedynym najbardziej wiarygodnym obliczeniem jest:
1. zatankować paliwo do pierwszego odbicia ...następnie pomału dolać do drugiego odbicia
2. jeździć do zapalenia się kontrolki rezerwy
3. zatankować paliwo do pierwszego odbicia ...następnie pomału dolać do drugiego odbicia
4. obliczamy - ilość wlanego paliwa/ilość przejechanych kilometrów*100
5. dla większej dokładności powyższe pomiary robimy 3-5 razy ... i obliczamy podstawiając wartości zsumowane z tych 3-5 tankowań

Należy jeszcze uwzględnić ... czy na "danym zbiorniku paliwa" pokonywaliśmy drogi miejskie czy trasy ... bo porównanie (lub sumowanie) spalania jednego i drugiego ma się nijak.

Kofi - 08-04-2009, 14:27

Geloo_Jedi napisał/a:
Panowie, koleżanka napisała, że pomija tankowanie do pełna.
Jest jeszcze inny sposób, w którym zapalenie się rezerwy będzie punktem odniesienia.


To chyba jedyna opcja policzenia spalania w przypadku nietankowania do pełna, jednak obarczona bardzo dużym błędem. Np lampka rezerwy może błysnąć w zakręcie, podczas gdy przy jezdzie na wprost nie błysnęła by jeszcze przez 20km.

Generalnie jednak tylko z tankowania do pełna można policzyć obiektywnie spalanie.
Polecam jak koledzy wyżej zrobienie testu na 3-4 tankowania z tej samej stacji, tego samego dystrubutora i np zawsze na 2 odbicia. Z tym, że ja robię tak, że po pierwszym odbiciu wyjmuję lekko pistolet aby troche odpowietrzyć zbiornik i wkladam ponownie na dolewkę.
Dolewam na 4 odbicia :)

JCH - 08-04-2009, 14:45

Kofi napisał/a:
Dolewam na 4 odbicia
Ten gościu (nie wiem jak mu było na imię i nazwisko) z "Dnia Świra" robił wszystko do 7-miu, więc miarodajniej będzie do 7-go odbicia ;) Uwaga samochód może opluć :!: U mnie po drugim odbiciu zaczyna się czkawka i nadmiar wylewa się na ulicę :evil:

Olivia, nie ma innej dobrej metody pomiaru jak tankowanie do pełna. Komputery przekłamują, rezerwa raz zapala się wcześniej, raz później ... :?

Pieniek - 08-04-2009, 15:59

Ja zawsze tankuję końcówkę powolutku tak, że paliwo ostatecznie sięga 1-2 cm poniżej krawędzi wlewu. Biorąc pod uwagę, że tankuję co 800-900 km to wynik jest bardzo miarodajny.
Pozdrawiam.

Morfi - 08-04-2009, 18:05

Olivia, dlaczego nie tankujesz do pełna??? i samochod zdrowszy i zadziej musisz wydawac kase :) Od zawsze tankuje do pelna. Nie pamietam kiedy ostatnio tankowalem za 50 zł czy cos kolo tego :)
Student - 08-04-2009, 20:28

Co do tego tankowania do pełna to bym nie przesadzał.
Ja zawsze leję do pełna bo mam kasę ale:
zawsze kłóci sie to z moim wewnętrznym ego bo:
po co wozić zbędne kilogramy (ok. 30, 40kg, ) jak można zajechać co tydzień na stację i wlać za 50zł.
Jazda na pół/baku nie ma żadnego negatywnego wpływu na pompę czy filtry jednak media sprzedają nam info aby tankować do pełna.
Gdyby cała populacja kierowców na GLOBIE tankowała po 10-30 litrów to by więcej zaoszczędzili na spalaniu niż jazda z wyłączonymi światłami którą teraz wprowadza się w skandynawi.

Kofi - 08-04-2009, 21:03

ja tankuję zawsze do pełna tylko dlatego aby jak najrzadziej odwiedzać stacje.
Tego nie lubiłem w LPG. Wizyta na stacji to niepotrzebna strata czasu. A niech sie jeszcze trafi jakas kolejka do dystrybutora, pozniej do kasy, niech sie papier skonczy przy drukowaniu faktury to mozna i z pol godziny spedzic na stacji. Raz na poltora tygodnia to do przezycia...ale co 3-4 dni moze byc denerwujące.

Morfi - 08-04-2009, 22:29

Kofi, zgadzam sie calkowicie. szczególnie jak ktos jezdzi ponad 20 tys rocznie :D
Robson86 - 08-04-2009, 22:33

Kofi napisał/a:
ja tankuję zawsze do pełna

Ja tez tankuje zawsze do pelna i staram sie jezdzic do tad aby nie zzapalila sie rezerwa.
Pelnu bak lepiej dziala na pompe i te urzadzanka, a takze duzo rzadziej trzeba przyjezdzac na stacje :twisted:
Pozdroo



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group