To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Pajero Sport - [2.5 TD] Przechylony w lewo i sciaga

czakolo - 09-04-2009, 08:06
Temat postu: [2.5 TD] Przechylony w lewo i sciaga
Cześć,
Właśnie kupiłem sobie Mitsubishi Nativa GLS z roku 2006 i dołączyłem do Waszego grona :)

I od razu mam problem: auto jest lekko przechylone na lewo i ściąga podczas jazdy na tą stronę, myślałem że mogę z tym żyć ale jednak ściąga za mocno...
jak myślicie co to jest? amory? sprężyny? jakaś regulacja? dam radę to sam naprawić, albo przynajmniej kupić części na internecie (najlepiej USA)? mieszkam w Katarze i mechanicy są tu albo bardzo drodzy albo im nie ufam... :D

Z góry dzięki i pozdrawiam,

Gene - 09-04-2009, 09:50

Witaj na forum. Zaczalbym od sprawdzenia geometrii. Bo to raczej wyglada na usterke zawieszenia.
Taka diagnostyka duzo wyjasni. Jesli da sie ustawic auto to z glowy ale jesli nie to trzeba bedzie szukac przyczyny. Jesli dobrze pamietam Nativa = Pajero Sport wiec z przodu masz niezalezne zawieszenie z amrtyzatorami i drazkami skretnymi. Moze uda sie auto wyprostowac na tychze drazkach. A jak wygladaja felgi i opony? Czy to sciaganie jest ciagle? Przez internet nie da sie udzielic trafnej odpowiedzi. Niestety sciezka diagnostyczna w tym wypadku jest niezbedna. Mozesz tez sprawdzic gumy stabilizatora lub sam drazek. Moze tam cos juz dokonalo zywota.
Powodzenia i pozdrawiam ze slonecznej Warszawy. :wink:

czakolo - 09-04-2009, 11:44

tak, Nativa to chyba to samo co Pajero/Montero/Shogun Sport... wiem tyle że moja ma EasySelect i automat :)
felgi i opony są jak nówki, żadnych wgnieceń, a ściąganie jest ciągłe...
posprawdzam te drążki... i chyba będę musiał się udać do dealera...

dzięki i pozdrowienia z bardzo gorącego Kataru :)

Gene - 09-04-2009, 12:12

W najgorszym przypadku auto jest po przejsciach (oby nie) i jest zdeformowany wahacz lub rama.
czakolo - 09-04-2009, 12:30

nie strasz! a tak dobrze patrzyło gościowi z oczu ;)
Gene - 09-04-2009, 13:10

Cytat:
nie strasz!
nie strasze, spekuluje... nic wiecej nie umiem powiedziec. Ustawienie geometrii powinno pomoc i wyjasni co moze byc przyczyna takiego zachowania auta. :wink:
Heilsberg - 09-04-2009, 23:55

Miałem to samo. Padnięty drążek, auto niżej z jednej strony i ciągnęło w bok. Raczej wymiana bo podkręcenie spowoduje w niedługim czasie pogłębienie efektu.
Gene - 10-04-2009, 06:28

Heilsberg :thumbleft:
czakolo - 12-04-2009, 16:38

mówimy o drążku skrętnym, tak?
lajkonik jestem więc przepraszam za głupie pytania: to nie jest to samo co drążek kierowniczy, co?
a czy takie drążki są też z tyłu? bo mnie się wydaje, że moja Nativka jest przechylona na lewo zarówno z przodu jak i z tyłu (choć z przodu mocniej)

a wiecie może jak te drążki są po angielsku? :)

dzięki

[ Dodano: 12-04-2009, 18:43 ]
aha, a jeśli jednak chciałbym to trochę podkręcić, czy działa to podobnie do tego:
http://www.4x4abc.com/ML320/ml320_torsion.html
?

Anonymous - 12-04-2009, 17:17

Drążek skrętny to nie drążek kierowniczy :wink:

Ten pierwszy to element zawieszenia, a drugi układu kierowniczego.

Heilsberg - 12-04-2009, 21:40

Powoli dobrze kombinujesz. To nie drążek kierowniczy. Skrętny jest wzdłuż podłogi i tylko z przodu w tym wypadku. To, że siedzi z tyłu to może być tylko efekt tego, że siedzi z przodu. Wyobraź sobie jak by wyglądał jakby całkiem pękł, tył też musi się poddać. A co do podkręcania to już ci pisałem. Nie radzę. Jak jest padnięty bo zmiękł przez parę lat to jak go podkręcisz to wprowadzisz mu jeszcze większe naprężenia. I módl się wtedy, żeby pękł jak będzie stał w garażu i nikogo w okolicy. Jak walnie i polecą odłamki to się nie zdziw jak Ci wejdzie do kabiny przez podłogę. Ja parę razy widziałem jak na narzędziowni pęka cięta drutówką nieuspokojona stal z naprężeniami wewnętrznymi a podkręcony drążek to prawie to samo. Pociski fruwają. Chłopie wymień i nie kombinuj. Nie podciągaj. Podciągnąć to sobie możesz nówkę o dwa centymetry, najwyżej prędzej padnie. Jak nie masz kasy to uzbieraj, zarób, pożycz i wymień.
A drążek skrętny to "torsion bar" o ile pamiętam z czołgów. I nie dostaje się torsji na jego widok.

No trochę przesadziłem z tymi odłamkami ale jak sugestywnie wyszło. :P


A ku potomności bo może ktoś będzie kiedyś szukał. Śruby do regulacji napięcia drążka to element regulacyjny. Drążek jest osadzony w wieloklinie by się nie obracał a skręcał. Ponieważ stal też ma parametry "od do" to nie wszystkie są jednakowe i nowy może nie zawsze ustawić wahacze równo między odbojami a przestawienie o ząb na wieloklinie może być za dużo. Wtedy używamy śruby do regulacji by było równo. Ponieważ Pajero nie ma z przodu sprężyn, które można zmienić na dłuższe to często chcąc nieco podnieść przód koledzy, którym w upalaniu w terenie każdy centymetr jest ważny podkręcają drążki kosztem zmniejszenia ruchu wahacza w dół. Ale zdają sobie sprawę z tego, że zmienia się cała geometria zawieszenia a drążek traci sporo ze swej żywotności. Ale im na tym nie zależy, wiedzą co robią bo wóz ma być wyższy w terenie kosztem czegoś innego. Ale w normalnej eksploatacji to tylko element regulacji a nie naprawy padniętych drążków. Padnięte wymieniamy a nie podkręcamy.

czakolo - 28-04-2009, 16:36

Witam ponownie,
byłem, naprawiłem, zapłaciłem... :mrgreen:

... i okazało się, że padnięty był crossmember i engine mounts: czyli chyba poprzecznica ramy i mocowania do niej... jest coś takiego?
gościu przy okazji sugerował, że ktoś musiał nieźle w coś walnąć aby to rozwalić :)

całoś razem z osłonami od błota nad przednimi kołami (tak przy okazji) kosztowała około 1900zł i zajeło gościowi 2 dni, ale to dlatego, że tutaj się nie spieszą :) no, za wyjątkiem na ulicach... :wink:

Wielkie dzięki wszystkim za rady, a w szczególności Heilsbergowi i Gene
dzięki!

[ Dodano: 07-05-2009, 22:03 ]
Cześć,
wracam do tematu...
Co prawda facet wymienił ten crossmember (poprzecznicę??) i auto już nie ściąga i jest mniej przechylone, ale jednak ciągle mi się wydawało, że jednak po lewo jest niżej...
zmierzyłem: z przodu jest niższy 1 cm a z tyłu 2 cm

Dziś zajrzałem w końcu pod niego... i się zdenerwowałem... facet podkręcił lewy drążek skrętny na maksa (co widać), a więc to jest również problem tego drążka i koleś zamiast go wymienić to podkręcił i jeszcze nic mi nie powiedział... dobra, z przodu muszę wymienić drążek. Czy wymieniać na twardszy? (jak ktoś w innym temacie, Ironmany?)

Drugie moje pytanie: czy z tył też można regulować wysokość zawieszenia (na sprężynach)??? Dlaczego z tył mam różnicę aż 2 cm pomiędzy lewą i prawą stroną? różnica jest większa niż z przodu (przynajmniej bezwzględnie).

Pomocy!

Gene - 27-05-2009, 14:56

Cytat:
Drugie moje pytanie: czy z tył też można regulować wysokość zawieszenia (na sprężynach)??? Dlaczego z tył mam różnicę aż 2 cm pomiędzy lewą i prawą stroną? różnica jest większa niż z przodu (przynajmniej bezwzględnie).

Pomocy!

Czakolo Tyl mozesz podniesc przynajmniej teoretycznie wsadzajac podkladki nad sprezyny.
Lub co jest bardziej wskazane zakupic nowe spezyny o innej charakterystyce. Producent powinien w opisie podac informacje o ile podniesie sie tyl w stosunku do fabrycznych elementow.
To, ze masz krzywo moze byc wynikiem wczesniejszej przygody, ktorej efekty juz przewalczyles z przodu. Moze sie tez okazac, ze zwyczajnie jedna sprezyna siadla bardziej niz druga.

Marvinio - 01-06-2009, 16:09

Witam wszystkich forumowiczów.
Mam Pajero Sport z 1999r 2,5 i mam podobny problem z tą różnicą, że nie ściąga mi kierownicy. Różnica w poziomach między prawą i lewą stroną wynosi około 2cm.
Wiem, że mam do wymiany wąsy przekładni, ale to raczej nie ma wpływu. Myślicie, że sama geometria kół tu pomoże?? Dzięki i pozdrawiam.

Gene - 01-06-2009, 16:56

Marvinio napisał/a:
Myślicie, że sama geometria kół tu pomoże?
Ja sadze, ze nie ale da obraz tego co padlo. Stawiam na wysluzone drazki skretne ale przyczyn sciagania moze byc wiecej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group