Carisma - Techniczne - [Cari 1.8 GDI] Nie odpala silnik.
Anonymous - 10-04-2009, 17:56 Temat postu: [Cari 1.8 GDI] Nie odpala silnik. Witam ! Proszę Was o pomoc !
Podczas grzebania w instalacji elektrycznej klimatyzacji zwarłem przez przypadek w niej dwa kabelki i nie mogę już uruchomić autka. Oczywiście rozwarłem je i nadal nie mogę go odpalić. Rozrusznik kręci się. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce wszystkie lampki kontrolne gasną po kolei tak jak przed tą awarią. Resetowałem też komputer.
Co się stało ?!
demeone - 10-04-2009, 18:00
sprawdziles wszystkie bezpieczniki: te pod maska oraz pod kierownica? (pod kierownica musisz sciagnac oslonke)
Anonymous - 10-04-2009, 18:02
Były sprawdzane, ale są OK niestety.
[ Dodano: 10-04-2009, 19:35 ]
Czy mógł paść komputer, sterownik lub immobiliser w kluczyku ?!
chmielu115 - 10-04-2009, 21:13
witam niecę cie straszyc ale umnie jak mechanik (partacz) grzebał przy lambdzie to zrobił zwarcie i padł komputer. ale ja na twoim miejscu wpakował bym auto na lawetę i jechał na kompa.POZDRAWIAM
Anonymous - 11-04-2009, 09:02
A jakie miałeś objawy padniętego komputera ?
Chooper - 11-04-2009, 10:04
na 85% padł ECU. PO tym jak szukałem przebiegu kabli, których Ty nie masz przy klimie (inny temat), to wyczytałem, że przekaźniki są powiązane z ECU
Anonymous - 11-04-2009, 10:11
To zarąbiście ! Co mnie podkusiło... ! Można odratować ECU ? A gdzie znajdują się te przekaźniki przez które mogło dojść do zwarcia ? Jakiś bezpiecznik między czasie nie zdążyłby zadziałać ?
[ Dodano: 11-04-2009, 10:14 ]
I w ogóle jak można dostać się do ECU, bo widziałem że jest do niego bardzo trudny dostęp.
saphire - 16-04-2009, 12:10
Chyba trzeba będzie wymontować boczek, poprzeczkę od półki i półkę...
Anonymous - 16-04-2009, 14:43
OK. Serdeczne dzięki wszystkim za pomoc !
Pozdrawiam !
Chooper - 16-04-2009, 21:40
udało sie ruszyć auto ??
Anonymous - 17-04-2009, 14:52
Autko wylądowało w serwisie mitsubishi. Okazało się, że jest uszkodzony jakiś podzespół w ECU i zmostkują mi układ tak, żeby odpalało autko. Zobaczymy co to da i na jak długo...
|
|
|