Nasze nieMiśki ;-) - LS 400
wilk88 - 07-05-2009, 13:44 Temat postu: LS 400 Zacznę od tego,że jest to samochód mojego brata. Jako ,że musiał wyjechać to być może na najbliższe pół roku jest w moim posiadaniu , więc stwierdziłem że mogę go tu umieścić.
No to zaczynamy!
Fura to klasyk, pierwszy samochód wypuszczony ze stajni Lexusa. Mocny, komfortowy i robiący duże wrażenie (jak nim jadę to prawie każdy zwraca uwagę )
Wyposażenie...hmm w zasadzie łatwiej jest mi napisać czego nie ma
Więc, na pierwszy rzut oka zobaczyłem, że nie ma:
-wbudowanej nawigacji
-tiptronica
(jako , że się nie znam to zapewne nie ma więcej )
Teraz co ma ufff:
- 4 biegowy automat z funkcja dostosowania zmiany biegów do stylu jazdy kierowcy
- wspomaganie kierownicy zależne od prędkości
- automatyczna klimatyzacja
- elektryczne: szyby,lusterka,fotele (sterowane w 8 płaszczyznach)
- AM/FM stereo kaseciak hi-fi z 7 głośnikami w tym subwoofer (fabryczna zmieniarka na 6 płyt w bagażniku)
- regulowana w 2 płaszczyznach kolumna kierownicy z systemem ułatwiania wysiadania
- pamięć ustawienia fotela kierowcy
- kontrola trakcji
- elektryczny szyberdach
- elektroniczne zawieszenie pneumatyczne
- podgrzewane: lusterka, fotele, tylna szyba, przednia szyba (to mnie zdziwiło )
- skóra, drewniane wykończenia
- 17' felgi O.Z
- zegary elektroniczne (HC)
Prawdopodobnie jeszcze o czymś zapomniałem, generalnie ciężko mi powiedzieć do czego służy większość guzików
Teraz konkrety:
Marka: Lexus
Model: LS400
Silnik: 4.0 V8
Moc: 275 KM
Przebieg: 200 tys.
Zdjęcia
a) środek
Poczuj się jak w samolocie
b) silnik, imponujące V8, brzmi jeszcze lepiej
Jak to wygląda z zewnątrz:
Dotychczasowe problemy:
-Było coś z elektryką, do dzisiaj gdzieś ucieka prąd bo jak postoi z tydzień nie odpalany to ako siada.( pod tym względem wolę swojego prostego jak cep Gala )
-Kiedyś coś się zapchało, nie wiem dokładnie co to było, w każdym razie palił litr na kilometr i w ogóle nie miał mocy. Nikt nie wiedział o co chodzi i w końcu znalazł się mechanik który siedział pół dnia i wykrył przyczynę, wyjął jakąś gumę zatykającą i jak ręką odjął
Wrażenia z jazdy:
- luksus, luksus i jeszcze raz luksus
- duża moc ( najszybszy samochód jaki miałem okazję prowadzić)
- fatalnie się tym parkuje, waży jakoś 2 tony, jest tak samo długi ( albo i dłuższy ) jak mój kombiak, tylko że to sedan z długą dupą. Najgorzej jest po zmroku, bo światła wsteczne nie oświetlają wystarczająco dobrze, do tego jeszcze przyciemniane szyby... generalnie obicie tego samochodu to nie problem.
- pali jak smok!
To chyba tyle
Fragu - 07-05-2009, 14:23
No fajnie fajnie, ale Galuś lepszy co nie? ..no i ten nei ma podświetlanej gałki zmiany biegów;p
wilk88 - 07-05-2009, 16:27
Tą gałką to mnie przekonałeś Tak na poważnie, to uwielbiam duże samochody (im większy tym lepszy) a to jest ogromny krążownik Komfortu i mocy też nie mogę porównywać z Galem ale szczerze mówiąc to jak wsiadam do swojego misia i widzę te 3 pokrętła a nie 100 przycisków, to mówię sobie "jestem w domu ". Jak odpalam silnik i słyszę to równe pyrkotanie dieselka to mówię sobie " z Tobą mogę pojechać na koniec świata i mnie nie zawiedziesz". Lexusowi tak nie ufam, nie ma to jak dobry diesel, oszczędny i niezawodny
Hugo - 07-05-2009, 16:36
Cudo, cudo, cudo, cudo, cudo... Marzę o takim aucie po sprzedaży Mazdy. Właśnie taki Lex albo Jaguar XJ6 po 95 r.
Mam pytanie: z któego roku jest auto i czy rzeczywiście nic innego nie potrzebowało wymiany/naprawy? W zawieszeniu nic nie było robione?
wilk88 - 07-05-2009, 16:45
Rok 93' , auto w naszej rodzinie jest od pół roku, więc poza tym co napisałem nic nie było robione natomiast ciężko mi powiedzieć czy poprzedni właściciel coś grzebał. Zawieszenie jest bez zastrzeżeń, jedyny minus, ( ale to nie wina zawieszenia, tylko jakości polskich dróg i wieku samochodu ) to że w środku trochę trzeszczy kokpit ,na dziurach.
Hugo - 15-05-2009, 16:57
wilk88 napisał/a: | w środku trochę trzeszczy kokpit ,na dziurach | O Boże. Skandal. Właśnie to mnie dobija w Maździe. Dokładnie to. Lex LS ma ceny z kosmosu, więc myślałem, że nic takiego nie ma prawa się dziac, a tu... muszę się poważnie zastanowić.
londolut - 16-05-2009, 02:54
Podgrzewaną przednią szybę mają Fordy Fura - luxus
Hugo - 16-05-2009, 16:31
londolut napisał/a: | Podgrzewaną przednią szybę mają Fordy | I np. moja Mazda składana w fabryce Forda w Detroit
|
|
|