Carisma - Techniczne - Hałasy z amortyzatorow
Anonymous - 27-07-2006, 12:10 Temat postu: Hałasy z amortyzatorow OD pewnego czasu amortyzatory wydaja z siebie pewne dzwieki:
- prawy: przy zjezdzie z kraweznika (szybki spadek kola w dol) nastepuje stuk jakby mlotkiem w stal
- lewy: na malych i duzych wybojach (slychac tylko przy wylaczonym radio) halas porownywalny do ocierania plastiku o plastik (sorki za porownanie ale najblizszy halas to zgrzewka wody minerlanej polozona na tylnim siedzeniu gdy butelki troche ocieraja sie o siebie).
Do samej pracy amortyzatorow nie mam zastrzezen, diagnosta (3000km temu) stwierdzil ze powinienem na nich zrobic jeszcze 20-30 tys. km.
Ktos mial podobny problem?
Matejko - 27-07-2006, 12:12
monroe czyli TTTM*
Ten Typ Tak Ma
Anonymous - 27-07-2006, 12:28
u mnie tak samo da sie troszke walczyc ale niestety nawet po wymianie łączników stuki pozostały
Sprawnośc amorów na badaniu w granicach 74% wiec raczej dobre luzów nie wykryli.
pozdro
Matejko - 27-07-2006, 15:13
u siebie jak wymienialem to przod mialem 74/76 a tyl 66/68(nieobciazony) wiec czemu po wymianie odczulem poprawe i brak latania tylu na zakretach??
Anonymous - 27-07-2006, 15:33
Matejko napisał/a: | u siebie jak wymienialem to przod mialem 74/76 a tyl 66/68(nieobciazony) wiec czemu po wymianie odczulem poprawe i brak latania tylu na zakretach?? | bo tymi badaniami mozna sobie du... podetrzec
akbi - 27-07-2006, 15:42
Cytat: | - prawy: przy zjezdzie z kraweznika (szybki spadek kola w dol) nastepuje stuk jakby mlotkiem w stal |
Kiedyś tak miałem i okazało się że w w jednym z tylnych amorków ... hm jak to nazwać ... oderwał się ten górny kielich i własnie przy takich raptownych spadkach koła ten kielich również spadał i uderzał. Po chwili wracał na swoje miejsce i gdy się normalnie patrzało to nic nie było widać niepokojącego.
loidd - 27-07-2006, 18:56
Witam
Jakis czas temu pisałem na forum o tłuczeniu w tylnym zawieszeniu. Na stacji diagnostycznej na szarpakach stwierdzili że wszystko ok luzów brak, amortyzatory 76%- stan bdb - usłyszałem, a jak tłukło tak tłukło. Jak sie pózniej okazało przyczyna tkwiła w amortyzatorach. Wymieniłem i jest ok.
Krzyzak - 27-07-2006, 19:31
Dokładnie - testy sprawnościowe można sobie o kant d..y rozbić. Amorki teraz są naprawdę tanie - komplet na oś kosztuje 500 zł-700zł, ale wymienia się przecież co 100-200 tkm, więc to nie jest aż taka olbrzymia kwota. Jak stuka a nie można zlokalizować co, to warto profilaktycznie to zrobić.
luk_szc - 27-07-2006, 20:13
U mnie jest też coś takiego, że niby amorki są OK na testach i w normalnym użytkowaniu a jak zjeżdzam szybciej z krawężnika to jest łup jakby miało się coś urwać
Anonymous - 28-07-2006, 00:42
z tym "lup" przy zjezdzaniu z kraweznika to juz ustalilismy na mkp ze tak poprostu jest, zreszta w wiekszosci samochodow jak szybko zjedziesz z kraweznika uslyszysz takie walniecie, dopuki nie slychac wyraznych stukow i trzaskow przy normalnej eksploatacji, glowy sobie tym nie zawracaj i wolniej zjedzaj z kraweznika
piwkotom - 28-07-2006, 00:55
arturro napisał/a: | z tym "lup" przy zjezdzaniu z kraweznika to juz ustalilismy na mkp ze tak poprostu jest, zreszta w wiekszosci samochodow jak szybko zjedziesz z kraweznika uslyszysz takie walniecie |
to "lup" to chyba od uderzenia w ogranicznik?
arturro napisał/a: | dopuki nie slychac wyraznych stukow i trzaskow przy normalnej eksploatacji, glowy sobie tym nie zawracaj i wolniej zjedzaj z kraweznika |
czyli stuki i trzaski to beda pochodzic z amorka? Niby sa jeszcze dobre (wynik na szarpaku), powymienialem wszystkie tuleje w wahaczach, laczniki stabilizatora, sprawdzilem luzy na gornym mocowaniu (nie ma) ale nadal cos mi "trzaska" na nierownosciach. Amor moze byc w ten sposob uszkodzony?
szczeslaw - 28-07-2006, 02:04
piwkotom napisał/a: | powymienialem wszystkie tuleje w wahaczach, laczniki stabilizatora, sprawdzilem luzy na gornym mocowaniu (nie ma) ale nadal cos mi "trzaska" |
A sworznie wachaczy sprawdziłeś? Jeżeli nie to sprawdź. Jeżeli tak to pozostają tylko amorki, które mogą się uszkodzić na wiele różnych, dziwnych sposobów.
piwkotom napisał/a: | Niby sa jeszcze dobre (wynik na szarpaku) |
Nie wierz trzepaczkom! One kłamią i to bardzo - jedyne do czego naprawdę się nadają (moim zdaniem) to sprawdzenie, czy na dwóch kołach tej samej osi zawieszenie działa podobnie (żeby zdiagnozować np. czy któryś amortyzator puścił).
Juiceman - 31-07-2006, 23:31
Heh a umnie odglosy jakby ktos powietrze z kol spuszczal ;p
Anonymous - 04-08-2006, 20:29
jesli sa to poduszki i lozyska to czy nalezy sie tym przejmowac czy jest to jedynie halas.. innymi slowy.. czy ma to jakis wplyw na bezpieczenstwo?
Anonymous - 09-08-2006, 22:38
Witajcie. Miałem podobny problem ale okazało się że przyczyna jest prozaiczna. Wytłuczone byłu tuleje na drążku stabilizatora. Nie łączniki. Pozdrawiam.
|
|
|