To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sigma/Diamante Ogólne - pukawka , i szmeranko

VirMan - 11-05-2009, 18:43
Temat postu: pukawka , i szmeranko
Witam , maturzysta z głową w chmurach , wgiął mi lekko tylny błotnik i zderzak mocno przerysował , no i felga nosi ślad jego opony i kołpaka - ile to i jak - bo chce się gość dogadać :)
zbyszek05 - 11-05-2009, 19:13

na allegro do sigmy widziałem do 400 zł. błotnik do 350 zł.a felga nie wiem ....zgłoś do ubezpieczalni tego gościa na pewno będzie więcej a on straci tylko 10% zniżki
VirMan - 11-05-2009, 19:21

no ok - bo to ocynk , to sie nie klepie tylko wymienia? - a jak wymienić ,żeby nie zardzewiało ? - bo mam idealny stan bez rdzy i nie chcę żeby coś brzydkiego powychodziło.

bo szlifować ocynku nie wolno... zderzak , też do szpachlowania ... ale sienie szpachluje zderzaka chyba..

a zawieszenie ma lekko inny kąt niż powinno - to tylko wrażenie , bo nie jechałem szybciej , ale tak jakoś chyba nie jest idealne..

zbyszek05 - 11-05-2009, 20:17

nie dogaduj się w takich sprawach bo źle na tym wyjdziesz ...daj drugi cały zderzach bo szpachla na plastiku popęka z czasem a i spawania źle wychodzą .spaw dobrze zrobiony nie puści rdzy ..moze po 5 /6 latach coś wyjdzie na błotniku .zajedź na diagnostykę i posprawdzaj wachacze i położenie koła bo być może troszkę gdzieś uszło i na śliskim może wynosić ...jeszcze raz moja rada zgłoś to do ubezpieczalni tego gościa ...porób zdjęcia i niech on to wszystko podpisze razem z protokołem kolizji .szkoda że od razu nie zadzwoniłeś na policję a tak jeszcze się wykręcić może
Anonymous - 11-05-2009, 20:23

No jak nie spisaliście oświadczenia na miejscu to może się gość wykręcić jak ktoś mu podpowie. Jest szkoda, to aby uniknąć ew. mandatów, robi się foty, spisuje oświadczenie i ogień do ubezpieczalni. Efekt teraz może być taki, że wyciągną jakąś dziwną kwotę za naprawę i albo dostaniesz mizerne pieniążki albo naprawi ci to zakład pana "Józefa w podwórku", który ma umowe z ubezpieczalnią.
VirMan - 11-05-2009, 20:54

well - spisaliśmy oswiadczenie , i tam napisałem co było uszkodzone wizualnie , (błotnik , koło i zderzak ) , a nie mają prawa mi wybrać zakładu do naprawy , bo mogę sienie zgodzić. zobaczymy - raczej chyba nie będą aż takich problemów robić. Jutro dowiem się co i jak i ile to będziee kosztować. W każdym razie oprócz brzydkiego wgniecenia i rys , autko puki co po mieście prowadzi sie tak samo - mam tylko wrazenie ,że pochylenie koła moze być delikatnie inne niż po drugiej stronie.
sebi629 - 11-05-2009, 21:06

Jak spisaleś oświadczenie to wszystko jest ok. Jedyna roznica polega na tym ze po wizycie u Ciebie rzeczoznawcy beda czekali jeszcze na potwierdzenie od sprawcy ze takie zdarzenie faktycznie mialo miejsce. Nie wiem jak dokladnie to wyglada ale myśle ze masz ok. 1500-3000zl do przodu. I nie dogaduj sie ze sprawca. Nasze auta sa drogie w czesciach i nigdy sprawca nie da Ci tyle co ubezpieczalnia. A w jakiej firmie ubezpieczony byl maturzysta???

Pozdrawiam Sebek

VirMan - 11-05-2009, 21:31

nie wiem mam tylko numer rejestracyjny , numer dowodu , imie nazwisko telefon i jego podpis :)
wgniecenie mam małe relatywnie , ale tak .. no na nieruszanym nadwoziu to widac :P zreszta jutro fotki zrobie. moze najpierw umyję autko. - cociaż burza powinna umyć co trzeba :)

To w takim razie jutro do ubezpieczalni podjadę. Autko umyję ,żeby było widać co i jak.

Pozatym diamante chyba wogóle w polsce nie ma w katalogach. Sigma to jeszcze na europę.. ale diamante nie bardzo.. No i nawet jakby blacharke z zamienników to na bank nic nie ma.

[ Dodano: 11-05-2009, 21:47 ]
a tak dygresja jeszcze... Jak poprzednio był rzeczoznawca u mnie.. to chyba ja wiedziałem wiecej od niego o samochodach.. nie miał pojecia ani o cenie , ani tym bardziej o stanie.. Pozatym co rzeczoznawca może powiedzieć o uszkodzeniu zawieszenia? ma rentgen w oczach ? - trzeba sprawdzic geometrię , i czy felga jest prosta.. fotą tego nie zrobi.. Więc to chyba w jakichś serwisach autoryzowanych.

sebi629 - 11-05-2009, 23:29

To jak Ty napisales to oswiadczenie nie spisujac numeru polisy??? :shock: Dzwon jutro do tego goscia i niech Ci podaje numer swojej polisy. To do jakiej Ty chcesz jechac ubezpieczalni jechac skoro nie wiesz gdzie on jest ubezpieczony???
Anonymous - 11-05-2009, 23:41

Wszystko zależy od firmy ubezpieczeniowej sprawcy. Auto jest w Eurotaxie, tylko ja np. nie mam już wglądu w stawki napraw. Wiem, że w Warcie za uszkodzenie boku z wgnieceniem słupka już była szkoda całkowita. Czyli średnia rynkowa, sami wiecie jaka ona jest. Jego ubezpieczalnia albo da Ci zaproponowaną kwotę (na którą nie musisz się zgadzać i dalej dochodzisz swego, poprzez innych rzeczoznawców, ekspertów i tak dalej...) albo przedstawia liste zakładów, które dokonają Tobie naprawy. :)

Druga sprawa jest tego typu, że spisując oświadczenie trzeba dokladnie zapisać, że wgniecenie jest np. na około 7cm i tak dalej i tak dalej. Wiele razy było tak, że sprawca wypierał się wszystkiego i z jego ubezpieczalni przychodziło pismo z jego wyjaśnieniami, że napewno ten Pan później jeszcze bardziej uszkodził swoje auto a żeby większe odszkodowanie było...a likwidatorowi szkód to na ręke. Dwa lata w tym zawodzie pracowałem i różne cyrki widziałem. Osobiście nikomu takiego przebiegu akcji nie życze.

VirMan - 12-05-2009, 12:39

spoko - dziś się spotkam z gościem i podpisze mi protokół , ze zdjęciami , i wezmę numer polisy.
Anonymous - 12-05-2009, 15:40

mogą Ci policzyć szkodę całkowitą jak trafisz na dociekliwego rzeczoznawcę. Mojego Diamanta wycenili na 5 tyś. zł przed szkodą. Szkoda - 3 tyś. i poszło jako całkowite. Sprzedałem budę za 2 kafle i jakoś wyszedłem na swoje.
VirMan - 12-05-2009, 15:42

well - jadę na geometrię zawieszenia - jak wkaże ,ze jest nie tak koło tylne , w sensei że trzeba regulować , albo że drążek jakis do wymiany , to napewno dam papier - aszkode calkowitą o obicie na 10 cm błotnika i przerysowanie zderzaka + wachacz i pewnie gumki jakies to chyba nie.
Anonymous - 12-05-2009, 15:49

U mnie też był tylko błotnik i kawałek zderzaka - czasem nie wszystko widać i nawet przy sprzyjających cenach części jak wszystko pozbierasz do kupy to robi się już trochę kasy. Poza tym blacharz też musi zarobić.
VirMan - 12-05-2009, 17:49

kocura nie oddam - takiego cacuszka nie znajdę szybko - pozatym ile sentymentu - jeździ ładnie - no nic - czekam na żonkę , żeby się wybrać na łowy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group