Off Topic - Walka z gołębiami.
mlun - 17-05-2009, 12:48 Temat postu: Walka z gołębiami. Widzę że pojawił się temat o kretach to może i o gołębiach powinien być. Macie jakieś sposoby żeby się pozbyć tych sra***** osiedlowych? Nie powiem już jaki mamy przez nich dach a do tego wiecznie siedzą i gruchają co z samego rana jest bardzo denerwujące.
NIgdy nigdzie nie widziałem czegoś co by odstraszało gołębie. Niektórzy mówią że kot jest dobrym rozwiązaniem na takie ptactwo.
Może wy macie jakieś pomysły?
Aha bo niby są jakieś te odstraszacze na gołębie co wydają dźwięk ale sąsiedzi by nas chyba pogonili jakby co kilka min pojawiał by się ostry,gwałtowny dźwięk.
mkm - 17-05-2009, 13:34
Po pierwsze trzeba przemowic „sasiadom”, żeby nie dokarmiali ptactwa.
Jeżeli się nie da to spróbować dokarmiac je w „bezpiecznej” odległości od domu – jest szansa, ze się przeniosa.
Raz na jakis czas można rzucic jakas petarde.
Jak jest możliwość to w miejscu gdzie siadaja przybic „tasme z kolcami”, do kupienia w większości sklepow „przemysłowych”.
Jeżeli komus nie przeszkadza zapach jodyny i srodkow dezynfekujących to proponowałbym „LIZOL”. Tego zapachu golebie nie znosza.
Powodzenia w walce.
Krzyzak - 17-05-2009, 17:59
ja 'walczylem' z mewami i temu podobnymi... bezskutecznie
najgorsze byly sroki - ze wzgledu na sklad odchodow, ale tego, co robilo sie w zimie, nie da sie opisac (szczegolnie po Swietach, jak ludzie wyrzucali rybitwom to, co zostalo na stole)
jedyne skutecznie rozwiazanie, to... sie wyprowadzic...
najlepiej na wies - tam wszystkie te gawrony i golebie to szczatkowe ptactwo...
wiem, ze malo pomoglem, ale to jedyny skuteczny sposob
pamar - 17-05-2009, 18:18
Krzyzak napisał/a: | jedyne skutecznie rozwiązanie, to... sie wyprowadzić...
najlepiej na wieś - tam wszystkie te gawrony i gołębie to szczątkowe ptactwo... |
Pod warunkiem, że nie ma sąsiadów gołębiarzy ..ups, hodowców bo to jest dopiero tragedia, wszystko co pisaliście + gwizdy rano i dyskusje do nocy ale wieś ma swoje zalety, są sąsiedzi którzy mają wiatrówki i oni skutecznie potrafią odstraszyć wszystkie ptactwo i nie tylko Skuteczna walka? na jakiś czas pomaga powieszenie padłego jastrzębia gdzieś wysoko na gałęzi ale to znowu wieś. Elektroniczne odstraszacze nic nie dają.
krzychu - 17-05-2009, 18:28
Się czepiacie tej "wsi" to tak jak byście mieli EVO i mówili że jest głośny a na nierównościach można zęby stracić. Chciało się "wsi" to trzeba się delektować wszystkimi jej aspektami.
pamar - 17-05-2009, 18:36
krzychu , mlum ma problem osiedlowy, jako rozwiązanie Krzyzak zaproponował przeprowadzkę na wieś i tu jako mieszkaniec WSI też widzę problemy. 3 sąsiadów i ojca-ptakomaniaka i na dokładkę 2 z wiatrówkami.
Student - 17-05-2009, 21:22
Na gołębie są dwa sposoby:
1. Naklejane taśmy z takimi długimi szprychami (ok. 20cm) przybija lub nakleja się to na parapety, kalenice itd. jak gołąb chce usiąść to się kuje i odlatuje albo już nie.'
2. Kupujecie żarcie dla gołębi oraz TOXAN ( na szczury) moczycie żarcie w tym świństwie i jak wyschnie dajecie gołębiom np. sąsiada.. po tygodniu padną wszystkie które jadły.
No jest jeszcze wiatrówka ale ktoś może widzieć jak walicie do gołębi i może być kolegium, ale jeżeli strzelec jest dobry to jednego dnia można 30szt . położyć zanim dostaniecie wezwanie to wybijecie całą populację.
zelu - 17-05-2009, 21:37
do mnie przylatywaly szpaki i konsumowaly moje owoce ^^ niestety jedyna skuteczna metoda walki byla... wiatrowka, kilka(nascie) sztuk zostalo ustrzelonych i juz wiecej nie przylatywaly
krzychu - 17-05-2009, 21:39
Sadyści
Student - 17-05-2009, 21:45
Ogólnie to należę do Animalsów i GREENPEACE ale na moim podwórku kończy się demokracja a zaczyna skrajna dyktatura.
Jeżeli ktoś się nie chce podporządkować to zasila ogród jako nawóz dla drzewek.
mlun - 17-05-2009, 21:54
Ale żeby one tak nie paskudziły to niech siedzą. A nasz dach przed wejściem wygląda jakby ktos puszkę farby rzucił. Czyszczenie pomaga na tydzień. Boje się co jest na samej górze gdzie nic nie widać a tam też siadają. Może faktycznie jakiejś trutki podsypać z jedzeniem i po padają.
Student - 17-05-2009, 22:02
Daj zdjęcia dachu to może coś podpowiem jakie metody zastosować bardziej humanitarne.
mlun - 17-05-2009, 22:05
Dobrze że mam fotki jeszcze jak dach był budowany to coś zaraz wrzuce.
A dodam że jeszcze podbitka nie jest zrobiona to na krokwiach siadają. Ale jeśl nawetto na czubku dachu i tak będą siadać i tak albo na obramowaniach okien.
Student - 17-05-2009, 22:20
Ok. ja bym poszedł dwutorowo:
1. Kupił te maty z kolcami, nie jest to ładne ale na pewno ładniejsze niż gó..a gołębi, powinieneś to dostać na składach budowlanych , kiedyś to kosztowało 25zł/mb w związku z tym że jest to szersze niż twój gzyms to pewnie trzeba było by przeciąć po długości i przykleić nad okna. na jakiś czas jak sie nauczą że nie można siadać to może zdejmiesz, dodatkowo te kolce dał bym na kalenicach.
Całkowity koszt. ok. 300zł + praca
2. Toxan jest dobrym rozwiązaniem ale mogą paść wszystkie wróble w okolicy i dzikie gołębie, najlepiej by było podkarmić je bezpośrednio w gołębniku lub na gołębniku z rana jak sąsiad otwiera.
mlun - 17-05-2009, 22:33
Ale cały pic że to nie są od sąsiada na 99%. Mi to się wydaje że to właśnie są te dzikie gołębie.
|
|
|