To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Archiwum - Niemiecka Carisma

Adam44444 - 26-05-2009, 18:40
Temat postu: Niemiecka Carisma
Chciałbym sie dowiedziec ile lat jest w stanie pojeździc Carisma (180.000 przebiegu) sprowadzona np z Niemiec nie znająca Polskich dróg, czy to jest dobre rozwiązanie, czy lepiej jest kupic Carismę z mniejszym przebiegiem ale w Polsce, oczywiście za podobną cenę ???


Czy dobije do 250.000 km ??

Moomin - 26-05-2009, 19:48
Temat postu: Re: Niemiecka Carisma
Adam44444 napisał/a:
Chciałbym sie dowiedziec ile lat jest w stanie pojeździc Carisma (180.000 przebiegu) sprowadzona np z Niemiec nie znająca Polskich dróg, czy to jest dobre rozwiązanie, czy lepiej jest kupic Carismę z mniejszym przebiegiem ale w Polsce, oczywiście za podobną cenę ???


Czy dobije do 250.000 km ??


Jeśli będzie regularnie serwisowana to z pewnością dobije, a nawet dużo więcej będzie w stanie wytrzymać.

loki7777 - 26-05-2009, 20:14

Duzo zalezy od tego jak ktos o nie dbal w Niemczech - bo same drogi (zawieszenie) to nie wszystko.
Robson86 - 26-05-2009, 20:56

Adam44444 napisał/a:
Czy dobije do 250.000 km ??

mamy na forum pare Carism z przebiegami ponad 500 000km i to jezdzacych bez remontow :P I to zarowno GDI jak i zwykle 1,6; 1,8 :P
Wiec taki smieszny przebieg jakim jest 200 000 nie zrobi wiekszego wrazenia na tym samochodzie. O ile :!: pracowala w normalnych warunkach a nie byla zajezdzana...
Pozdroo

Chooper - 26-05-2009, 21:16

Robson86 napisał/a:
mamy na forum pare Carism z przebiegami ponad 500 000km i to jezdzacych bez remontow :P I to zarowno GDI jak i zwykle 1,6; 1,8 :P


przykłady, bo co czytam taki post to większe sumy km sie pojawiają, i to co teraz czytam, to już zakrawa o absurd

Osobiście rozmawiałem z użytkownikami (dwoma) co mieli nakręcone ponad 320 tys. (ponad pół roku temu miał tyle Cichytom, gdzie jego auto wyglądało na 140 tys.)Podobne spotykane były na ebayu czy alledrogo, ale 500000 to już nawet ja pierwsze słysze.

pamar - 26-05-2009, 21:19

A czy przypadkiem, między dieslem a etką to nie ma jakiejś różnicy? :doubt:
Adam nie napisał o jaki motor mu chodzi.

Chooper - 26-05-2009, 22:04

własnie rozmawiałem z Cichymtomem i aktualnie ma 375 tys km. W tym roku planuje przeskoczyć 400tys. ale to i tak jeszcze brakuje setki
Robson86 - 26-05-2009, 22:55

Chooper napisał/a:
przykłady, bo co czytam taki post to większe sumy km sie pojawiają, i to co teraz czytam, to już zakrawa o absurd

chociazby te (wybacz, wiecej nie chce mi sie szukac...)
salater napisał/a:
przebieg w Cari można powiedzieć że jest nieograniczony hihihi miałem wcześniej 1,8 GDI 2000r. jak sprzedawałem a była z salonu w Polsce 420 000 to jest wynik i to bez remontu silnika i zawiechy pozdrowionka

Indiana napisał/a:
Carisma 1.8 SOHC - 520 000 km, z tego ponad 400 kkm na gazie
I dopiero dziś znalazłem to forum, bo pojawił się problem z zapalaniem

z 11 i 9tej strony tego tematu:
http://forum.mitsumaniaki...ebieg&start=150
Pozdroo

Chooper - 26-05-2009, 23:14

ok czyli mamy jedną, bo ta druga IMo sie nie liczy, nawet jak miała 420. Pomijam kwestię, że przy 420 tys km to zawieszenie jest szrot, bo w polsko-niemieckich warunkach gumy wytrzymują ledwo 200 tys, a amortyzatory jeszcze mniej.

Kolega [b] Indiana też nic nie pisał o remontach, a widząc inne silniki tego typu i swój, widzę, że przy ok 200 tys leci olej spod pokrywy zaworów.

Robson86 - 26-05-2009, 23:17

Chooper napisał/a:
ok czyli mamy jedną, bo ta druga IMo sie nie liczy, nawet jak miała 420. Pomijam kwestię, że przy 420 tys km to zawieszenie jest szrot, bo w polsko-niemieckich warunkach gumy wytrzymują ledwo 200 tys, a amortyzatory jeszcze mniej.

moze koledze chodzilo o generalne remonty typu wymiana polowy zawieszenia czy calosci, a wymiana takich pierdolek jak gumy czy przeguby uwazal jako normalke i standart (i) nie wspominal nawet...
Pozdroo

wichura1 - 27-05-2009, 00:10

Chooper, jaki masz problem wymienić uszczelkę? U Japaneze uszczelka Elring za grosze, wymiana 7-8 minut. Ostatnio wymieniałem tę uszczelkę, po zdjęciu pokrywy zaworów całość klawiatury nie miała nawet najmniejszego nalotu, ani śladów użytkowania, przebieg około 210.000km. Wymiana gum i amortyzatorów w zawieszeniu to nie remont, tylko sprawa eksploatacyjna, tak samo jak wymiana pasków, oleju filtrów. Jedyne czego boję się w Carismie 1.6 to skrzynia biegów, która na razie nie wykazuje żadnych niepokojących objawów.
Chooper - 27-05-2009, 00:37

wichura1 napisał/a:
Chooper, jaki masz problem wymienić uszczelkę? U Japaneze uszczelka Elring za grosze, wymiana 7-8 minut

pomijam tu swoją osobę, ale nie kjażdy ma do tego potencjał i musi korzystać z usług mechanika, ponadto ta uszczelka raczej nie jest częścią eksploatacyjną jak filtr.
wichura1 napisał/a:
Wymiana gum i amortyzatorów w zawieszeniu to nie remont, tylko sprawa eksploatacyjna, tak samo jak wymiana pasków, oleju filtrów.


to co innego jest w zawieszeniu do remontu...wahacze ??? idąc tym tropem, to do napraw zaliczy sie tylko wywalony rozrząd, i uśmiechające się radośnie tłoki z pękniętego bloku.

Dla mnie wymiana tuleji, sworzni, gum i łączników to już remont., bo jak napisałem nic innego tam sie już nie wymienia (pomijam amory i sprężyny).


Robson86 napisał/a:
takich pierdolek jak gumy czy przeguby uwazal jako normalke i standart


szczerze gratuluję Ci podejścia do sprawy, jeżeli wymianę przegłubu traktujesz jako standard przy eksploatacji zawieszenia, bo ja zawsze myślałem, że standardem jest coś, co ma określony czas być wymienione np. pasek co 90 tys, filtr co wymiane oleju, świece co ok 40 tys. itd.

Ciekaw też jestem jak sie w tych wszystkich "długodystansowcach" ma przekładnia kierownicza. :roll:

Robson86 - 27-05-2009, 00:47

Chooper napisał/a:
szczerze gratuluję Ci podejścia do sprawy, jeżeli wymianę przegłubu traktujesz jako standard przy eksploatacji zawieszenia

chodzilo mi o przyklady niech bedzie zwykla wymiana klockow ktora jest standartem predzej czy pozniej... i koles tego nie opisal i nie traktowal jako usterke. Przegub to czysto pierwsze z brzegu urzadzenie jakie mi przyszlo do glowy...
Chooper napisał/a:
Dla mnie wymiana tuleji, sworzni, gum i łączników to już remont

wymiana to moze byc paska lub tlokow, remont to jest zalozenie wiekszych tlokow i inne sprawy z glowica ktore roznia sie od zasady "plug and play"....
Chooper napisał/a:
Dla mnie wymiana tuleji, sworzni, gum i łączników to już remont

jak sam to napisales dla innych to moze byc tylko i wylacznie rutynowa wymiana
Pozdroo

Chooper - 27-05-2009, 08:36

Robson86 napisał/a:
jak sam to napisales dla innych to moze byc tylko i wylacznie rutynowa wymiana


wymieniałeś kiedyś tuleję wahacza wzdłużnego ??

Robson86 napisał/a:
lub tlokow, remont to jest zalozenie wiekszych tlokow i inne sprawy z glowica ktore roznia sie od zasady "plug and play"....


z tłokami j.w. przecież aby wymienić tłoki, musisz rozebrać góre silnika, bo przez dół nie wyjdzie, potem miske olejową, i odkręcać tłoki przy wale korbowym...nie rozumiem jak to może być tylko wymianą

wszystko inne, co jak napisałeś nie jest "plug & play" to już raczej modyfikacje. I nie sądze aby przy przebiegu 200, czy 400 tys w ogóle ktoś to robił pomijając opłacalność takiej operacji :roll:

Anonymous - 27-05-2009, 09:19

a co za problem z tuleja wahacza wzdluznego.....zaden.dwie godzinki i masz zrobione we wlasnym zakresie.wymontowac wahacz tez zaden problem.wybic tuleje dwie minuty.ja nie wiem jakies sztuczne problemy sobie robicie.to sa normalne eksplatacyjne wymiany tymbardziej ze nie jezdzimy nowymi samochodami.jak tak Cie te "remonty " przerazaja to jeszcze zostaja pociagi czy autobusy i problem z glowy......:)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group