To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander I Ogólne - Czy po przeglądzie/serwisie ASO myje Wam samochód?

Mont - 28-05-2009, 13:26

Mam pytanie z innej beczki, ot tak sprawdzające serwis :)
Komu po wymianie oleju umyto samochód ??

W Suzuki każdorazowo oddają mi auto, przynajmniej powierzchownie, spłukane karcherem. Tu niestety przeżyłem rozczarowanie ;) tym bardziej, że w pobliskiej myjni porysowano mi lakier :P

Hiszpan - 28-05-2009, 17:47

Na przedostatnim przeglądzie nie myto mi Outka - było mokro. Rozumiem i sam jestem zdania, że byłoby to nonsensem. :roll:
Tydzień temu odebrałem czyste auto. W środku nie było odkurzane, ale nie oszukujmy się. Dobra myjnia bierze za takie mycie z odkurzaniem około 50 PLN i trwa to 15-30 minut w zależności od stanu i wielkości auta. Gdyby serwis chciał robić tak z każdym samochodem musiałby mieć własną myjnię - dodajmy, że myjnia niewiele przynosiłaby zysku, bo raczej myłaby samochody wyjeżdżające z serwisu. :wink:

Co do auta zastępczego.
Ja akurat nie mam potrzeby, wolę poczekać i swoim jechać na trasę niż wracać, żeby oddać zastępcze i odebrać moje. Co się tyczy samego czekania to w czasie ostatniego przeglądu jeździłem testowym Pajero. :P

dab - 28-05-2009, 19:07

Wiesz Hiszpan, wszystko to jest jedynie kwestia jakosci i poziomu uslugi oferowanych przez dany serwis i wcale nie trzeba osobnej specjalnej myjni. Przykladowo w moim poprzednim serwisie - renault (w ktorym bywalem bardz...oj bardzo czesto :doubt: ) standardowo po usludze myto kazde auto z zewnatrz a przy dluzszej naprawie - kilkudniowej, odkurzano wnetrze, myto dywaniki itd a wcale myjnii nie maja. Mieli wydzielone w hali miejsce gdzie wykonywao taka czynosc - calkowicie za darmo.
Tak ze jest to mozliwe i naprawde bardzo komfortowe.

Hiszpan - 28-05-2009, 19:20

dab napisał/a:
Mieli wydzielone w hali miejsce gdzie wykonywao taka czynosc
Jakoś o tym nie pomyślałem. :oops:
krzychu - 28-05-2009, 19:23

dab - moim zdaniem po prostu oznacza to że brali na praktyki przyszłych mechaników....
ppowski - 28-05-2009, 20:59

Potwierdzam, że w salonach Renault zawsze gratis myją samochody i robia jeszcze inne rzeczy, a wiem to bo byłem 2x tzw. tajnym klientem opłaconym przez Renault Polska. To fakt psuły sie Renówki wyprodukowane miedzy 2002-2006 niemiłosiernia, ale do poziomu obsługi w salonach Renault to Mistsubishi jeszcze daleko - dzieli ich przepaśc !!
rezon - 28-05-2009, 21:09

W SKodzie też zazwyczaj myją samochód. Mitsu jakoś nie pamiętam - chyba czysty dawałem.
Mont - 28-05-2009, 21:44

Hiszpan napisał/a:
W środku nie było odkurzane, ale nie oszukujmy się. Dobra myjnia bierze za takie mycie z odkurzaniem około 50 PLN i trwa to 15-30 minut w zależności od stanu i wielkości auta.


nie to miałem na myśli, opłukanie karcherem to 10min, a była piękna słoneczna pogoda :(
Tylko skorzystają na tym jak na ulicy potencjalny klient zobaczy lśniącego Outlandera :mrgreen:

eler1 - 28-05-2009, 22:20

ppowski napisał/a:
Potwierdzam, że w salonach Renault zawsze gratis myją samochody i robia jeszcze inne rzeczy, a wiem to bo byłem 2x tzw. tajnym klientem opłaconym przez Renault Polska. To fakt psuły sie Renówki wyprodukowane miedzy 2002-2006 niemiłosiernia, ale do poziomu obsługi w salonach Renault to Mistsubishi jeszcze daleko - dzieli ich przepaśc !!
Nie tylko renault myje ale i toyota oraz honda to standard więc MMC też już powinno być w europie . Nie wyobrażam sobie odebrać brudny samochód po przeglądzie, chyba długo by czekali na przelew za przegląd. Ja wychodzę z założenia płace i wymagam. Albo nie płace i nic nie robię :mrgreen:
KowaliK - 28-05-2009, 22:35

Salon we Wrocławiu przed przeglądem pyta, czy klient sobie życzy umyć samochód, więc to kwestia salonu.

P.S
Proponuje przenieść zbędne posty do tematu z myciem Outka, a nie zaśmiecać tematu o oleju. :wink:

dab - 28-05-2009, 23:02

krzychu napisał/a:
dab - moim zdaniem po prostu oznacza to że brali na praktyki przyszłych mechaników....


Mi nie robilo roznicy kto myl, grunt ze zawsze po serwisie lsnil ;-)

[kowalik] A jak to jest z tym naszym ASO we wrocku? Naciagaja na przegladach na jakies dodatkowe wymiany? Jakie max daja rabaty? Cos mozna u nich ugrac?

Gene - 29-05-2009, 06:52

Uwielbiam takie tematy, sporo daja i pozwalaja na rzeczowa dyskusje. :wink:
Koledzy czy ktorys z Was pomyslal o tym do czego sa serwisy. Ja osobiscie wolalbym odebrac zrobiony samochod niz denerwowac sie spaprana robota w oplukanym aucie. Wiem, ze w wielu serwisach jest standardem mycie auta na przegladzie. Istnieja jednak sytuacje kiedy tego nie da sie zrobic. Choroba myjkowego, awaria myjni, duza ilosc aut w srwisie, itd. Oczywiscie nie znam waszych przypadkow ale wiem jedno. Mitcar ma swoja myjnie. Jedno stanowisko, ktore nie zawsze jest w stanie wyrobic bo oplukanie auta wcale nie jest obiawem profesjonalizmu a raczej gestem. Aby duzy samochod umyc trzeba na to czasu i odpowiednich dzialan. Sikawka z woda to za malo. :wink:

Bartek - 29-05-2009, 07:57

Apropos ASO - ford też zazwyczaj myje auto...... ale mając takie stawki jakie mają za naprawy, mogą pozwolić sobie na przelawetowanie auta klienta na drugi koniec miasta do myjni i z powrotem.......

Akcja typowa dla Mondeo TDCi - pompa wspomagania - trwałość 80 000 km - wadliwa konstrucja..... wizyta w ASO (zaprzyjaźnionym, w którym Arek serwisuje się od 2001 roku)......1200 zł netto (w tym pompa [ani słowa o tym, że regenerowana ;) ] 680 zł netto)..... tel. do Japaneze - pompa 500 brutto, ale brak i zestaw naprawczy pompy 28 zł brutto słownie dwadzieścia osiem, ale niestety też brak we wszystkich magazynach IC...... cóż szybkie klikanie - na alledrogo ogłasza się regenerator pomp 500 brutto i jest od ręki do wzięcia.... Krótka piłka, mamy pompę w ręku (po drodze oczywiście pasek i płyn razem ok. 50 zł). Wymiana zajęła mi ok. 2 h tylko dlatego, że robiłem to pierwszy raz i odkrywałem amerykę na każdym kroku i myłem skutki wycieku.... Więc szybko i pesymistycznie licząc koszty ASO 550 zł brutto (czyli 450 netto)...1 roboczogodzina jednego mechanika (więcej roboty z tą wymianą nie ma - 9 śrub trzeba wykręcić).....750 zł netto - masakra... już nie liczę, że ASO kupuje zestaw naprawczy i samo go wymienia (w hurcie regenerator bierze 170 zł przyznał się ;) )....

Mont - 29-05-2009, 08:18

Gene napisał/a:
Ja osobiscie wolalbym odebrac zrobiony samochod niz denerwowac sie spaprana robota w oplukanym aucie.


nie odwracaj kota ogonem :) rzecz oczywista, że fachowość ponad wszystko ale pierwsza wymiana oleju, sam przyznasz, nie jest wielkim egzaminem dla ASO.
POwiem inaczej, przy pierwszym przeglądzie w Suzuki mile mnie zaskoczył fakt umycia samochodu i tyle. Stąd moje, może zbyt wielkie, oczekiwania względem ASO Mitsu.

PS.tak na marginesie wątek jest idiotyczny :mrgreen: niejako przy okazji chciałem się dowiedzieć czy to norma czy wypadek przy pracy :roll:

Gene - 29-05-2009, 08:50

Nie odwracam kota ogonem, z calym szacunkiem dla kotow. :wink: Zwracam tylko uwage na to "ponad wszystko" :wink: Moim zdaniem sprawa nie dotyczy Suzuki, Mitsubishi czy Renault. Tylko poszczegolnych punktow serwisowych. Nie sadze a patrzac na moj serwis jestem pewien, ze dokladaja wszelkich staran aby klien byl zadowolony. ASO Mitsubishi jak kazda firma uslugowa powinna trzymac pewien poziom uslug i odpowiednie relacje z klientami. Szczerze wierze, ze tak jest. Jednak jesli ten temat ma pomoc we wskazaniu z czego nie jestesmy zadowoleni i co nalezy poprawic to ok. Powinien przewedrowac do odpowiedniego dzialu. Jesli jest powodem do "bicia aktywnej piany" dla kilku rozzalonych posiadaczy bulwarowek to niech trafi do kosza.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group