Chcę Kupić Outlandera - bezowa skora w outlanderze II
kolak - 01-06-2009, 09:34 Temat postu: bezowa skora w outlanderze II witam
jak Wasza skora wylglada po roku jezdzenia autem ?
ponoc nie jest ona najlepszej jakosci.
A ja wlasnie zamawiam bezowa skore - i teraz jestem w kropce ?
faktycznie jest slabej jakosci ?
pzdr
mitsu00 - 01-06-2009, 13:45
Hmm,
Nie najlepszej jakości? Nic o tym nie wiem. Mam przejechane prawie 50 tys. km, auto odebrane w styczniu 2008 i moja skóra wygląda jak nowa. Trzeba tylko o nią regularnie dbać, tj. czyścić i nawilżać wysokjej jakości środkami. ja polecam środki amerykańskiej firmy Meguires. Drogie ale warte swojej ceny.
Pozdr.
nephilim - 12-09-2009, 22:29
Bardzo, bardzo brudzi się ... Zwłaszcza od skórzanych czarnych pasków - nie można tego usunąć.
Jakość świetna - ale teraz bym wybrał czarną!
Mont - 13-09-2009, 09:44
Czarna skóra grzeje się na słońcu, odradzam
Kup beżową, w jej przypadku bardziej obawiałbym się kondycji jasnych plastyków.
Mam czarną perłę i nie masz pojęcia jak żałuję braku jasnego wykończenia
Jak zjedziesz tapicerkę za 3-4tys.zł obszyjesz fotele czym dusza zapragnie.
mitsu00 - 13-09-2009, 09:50
Ja tam się nie załamuję. Raz co 2 miesiące czyszczę i nawilżam skórę i wszystko jest tip top.
Pozdr.
polaff - 01-10-2009, 23:50
mitsu00 napisał/a: | Ja tam się nie załamuję. Raz co 2 miesiące czyszczę i nawilżam skórę i wszystko jest tip top.
Pozdr. |
Zależy od tego jak exploatujesz auto. Ja robię około9 do 12 tyś km miesięcznie, mam w aucie czarną skórę więc nie widzę na niej zbyt mocno brudu.
Powiem tak brudasem nie jestem, ale po miesiącu mam straszny chlew w aucie.
Moim zdanie jeśli ktoś wykorzystuje auto na krótkie dojazdy do pracy albo w inny "normalny" sposób może sobie pozwolić na jasne wnętrze. Właśnie jestem na etapie wyboru nowego auta (stare się chyba zaczyna mocno zużywać ), wiem, że będzie skora i jestem przekonany, że mimo uroku kremów i innych podobnych wykończeń - będzie czarna > względy praktyczne - estetyka to kwestia umowna.
somnambulik - 04-10-2009, 01:05
hmmm
tzn pseudo/eko skóra
dziś byłem u dealera dłuższy czas i odradzał mówiąc że pokrycie ze skórą nic wspólnego nie ma i po średnio 3 latach zaczyna się szmacić...???
polecał welur
jednak na stwierdzenie że outek w skórce dostojniej wygląda dał mi katalog - nie pamiętam jakiej firmy teraz, też chyba sygnowanej przez mitsubishi - gdzie można zamówić dosłownie wszystko - za dopłatą /pewno słoną naturalnie/
mitsu00 - 04-10-2009, 01:27
Jak się o skórę dba i regularnie czyści i impregnuje to się nie zeszmaci. Mój misiek ma już 2 lata i skóra jest jak nowa. A nawet jeśli się zniszczy albo kolor znudzi to zawsze można zlecić uszycie nowej tapicerki specjalistycznej firmie zajmującej się tapicerstwem samochodowym, np www.carlex.pl.zrobili już kilka Outlanderów. Wygląda naprawdę czadersko.
Pozdrawiam
polaff - 04-10-2009, 02:11
somnambulik napisał/a: | hmmm
tzn pseudo/eko skóra
dziś byłem u dealera dłuższy czas i odradzał mówiąc że pokrycie ze skórą nic wspólnego nie ma i po średnio 3 latach zaczyna się szmacić...???
polecał welur
jednak na stwierdzenie że outek w skórce dostojniej wygląda dał mi katalog - nie pamiętam jakiej firmy teraz, też chyba sygnowanej przez mitsubishi - gdzie można zamówić dosłownie wszystko - za dopłatą /pewno słoną naturalnie/ |
Oprócz pajero (mitsu:) ) mam rowniez mondeo w max wyposażeniu. Jest w nim jak już pisalem czarna skora. Auto jest z 2003, jeździła nim siostra mojej żony, która dbala o auto w pełnym tego slowa znaczeniu. Ja jeżdżę mondeo już ponad rok i zrobilem nim ponad 100kkm, bardzo intensywnie eksploatuję to auto więc skora powinna być zorana... Druga sprawa to wiek mondeo ma już przecież ponad 6 lat, a Ty piszesz o trzech... Ja rególarnie (mniej wiecej raz w miesiącu) oddaje auto do myjni gdzie jest sprzątane i konserwowane wnętrze w tym również skóry - to jest klucz do sukcesu.
Pewnie powiesz, że mondeo to nie outlander, ale ja rowniez jestem na etapie poszukiwania auta, jedną z opcji jest otlander. Nie chcę auta w gorszym wypoosażeniu niż mam więc skora również w nim będzie. Podczas rozmów z dealerami zawsze pytam na ile skora jest skórą i Ci co widać, że się znają odpowiadają sensownie na to pytanie, mianowicie: "skóra naturalna jest wszędzie tam gdzie fotel ma kontakt z ciałem cżowieka, pozostałem elementy są z tzw. eko skory". Moim zdaniem obserwując moje mondeo jest to prawda ponieważ raz sam konserwowałem tapicerkę w fordzie i zauważylem, że środek do konserwacji świetnie wchłania się np na siedzisku, jednak na tylnej części oparcia już nie. Moim zdaniem to wystarczający dowód.
Uważam, że odpowiednio utrzymana tapicerka wytrzyma wiele.
somnambulik - 04-10-2009, 10:02
OK Wasze wypowiedzi mnie uspokajają.
Fakt w salonie stoi model z welurem - może chodzi o to aby go zepchnąć?
Miałem lagunę w skórze
Wygoda jak w super fotelu, miękko i przyjemnie.
Tu jest twardo i dziwnie.
Czy po jakimś czasie fotele się 'ułożą' czy to sprawa jakości/przeznaczenia pojazdu???
pozdrawiam
mitsu00 - 04-10-2009, 10:28
Z tego co pamiętam to wiele użytkowników na forum posiadających miśki w wersji Intense+ narzekalo na jakość tapicerki w tej właśnie wersji. Że jest marnej jakości, że się mechaci z czasem etc. Powtarzam jak się dba o skórę to bedzie wyglądać super nawet po ponad 63 tys.km jak w moim.
Widzę że jesteś z Warszawy. Chętnie pokażę ci mojego live o czym mówię
Pozdrawiam
[ Dodano: 04-10-2009, 10:30 ]
Aha, odnośnie foteli to są one dosyć twarde ale bez przesady. W poprzednim aucie BMW M3 E46 były jeszcze twardsze. Nie jest więc tak źle. Przydałaby się jednak regulacja odcinka lędźwiowego.
Pozdr.
somnambulik - 04-10-2009, 11:36
dzięki Mitsu00
w pon postaram się umówić w peugeot lub citroenie na jazdę z silnikiem 2.2
we wtorek może pojade 2.0 z chipem
nie ukrywam że być może chętnie bym zobaczył jak się sprawuję Twój wirus
Do końca roku muszę dokonać zakupu /VAT/ i obecnie nie wiem co wybrać /topic: zakup outlandera-mitsubishi=citroen=peugeot/
tak jak wczesniej napisałem outek mi sie podoba ale przeraża mnie ta jego niemoc i brak wyciszenia w środku /silnik 2.0/
dlatego muszę się najpierw przejechać pozostałymi by potem nie płakać.
Będę jeździł głownie po mieście więc komfort jazdy przede wszystkim
Jakby co puszczę Ci wiadomość na priva
pozdrawiam
KowaliK - 04-10-2009, 11:38
mitsu00 napisał/a: | Jak się o skórę dba i regularnie czyści i impregnuje to się nie zeszmaci. |
+1
Poza tym, te same skóry co w Outlanderze, są również w obecnym Pajero. Wątpię, żeby bele g**** wsadzali do auto za grubo ponad 200.000 PLN. A że tylna cześć oparcia fotela jest ze skóry eko - nawet lepiej. Jak dzieciaki w fotelikach obkopują fotele, to sami wiecie...
A welur w Outlanderze to, jak to mawiają niektórzy, rzal i bul.
somnambulik - 04-10-2009, 11:49
KowaliK napisał/a: |
...A welur w Outlanderze to, jak to mawiają niektórzy, rzal i bul. |
zgadzam się w 100 %!
rezon - 04-10-2009, 19:31
somnambulik napisał/a: | dealera dłuższy czas i odradzał mówiąc że pokrycie ze skórą nic wspólnego nie ma | to niech się diler dokształci. Chociaż sam mam welur, to jednak skórę od eko potrafię odróżnić. Nie sprawdzałem tyłu foteli może tam jest eko
|
|
|