beno729 - 02-06-2009, 13:19 Temat postu: Na co zmienic gala? Evo? 350z? Cześć wariaty  Z racji wieku mojego samochodu powoli zaczynam rozglądać się za czymś nowym-używanym. Co prawda planuje zakup dopiero za ok 3-4miesiące, ale zaczynam się orientować co i jak, żeby z następnym trafić rownie dobrze jak z Galantem Po głowie świtają mi tylko 2 samochody - któraś Eva 7-8 albo 350z 3.5 V6. Latam raczej po dobrych drogach:) Nie bierzemy także pod uwagę ilość miejsc w samochodzie oraz komfortu jazdy. Rozważcie proszę każdy aspekt, istotne plusy i minusy każdego z nich. Z'tką trochę smigałem, o evo nie mam wiekszego pojęcia.
Rozkręci sie temat to napisze coś więcej. Pozdr!:) p.s. galanta nigdy nie sprzedam za dużo zainwestowałem, za dużo dla mnie znaczy, bedzie nim jezdzic rodzina
Bartek - 02-06-2009, 13:31 beno729, musisz sobie odpowiedzieć sam na pytanie czego oczekujesz od samochodu.... Z a Evo to 2 różne światy beno729 - 02-06-2009, 13:43 no owszem masz racje, taka decyzje bede musial podjac sam, ale sa pewne wspolne aspekty, medium jazdy identyczne - asfalt, wiec mozna porownywac parametry jezdne, dostepnosc czesci, mozliwosci tuningu, koszty utrzymania, wytrzymalosc/bezawaryjnosc wozidla itd. Prosilbym o zdanie wlascicieli Evo:) p.s. Bartek aby odpowiedziec sobie na to pytanie, wpierw musze dowiedziec sie co oferuje kazde z nich
Bartek - 02-06-2009, 13:52 wg.mnie musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, potem szukać auta spełniającego wymogi slawekpurc - 05-06-2009, 20:33 hehe. przerobilem juz 2 galanty.. i tez sie bilem z myslami na co zmienic gala...chwilowo przesiadlem sie na st220 .. ale dalej myslalem o czyms japonskim. szukalem myslalem. pod uwage wchodzilo
350z evo / sti s2000 boxter s ( w tym czasie smigalem st220 zrobionym na 250KM-naprawde fajne autko, jak na forda, swietna trakcja) szukalem ogladalem ogloszenia , i trafilo sie 3000gt vr4 .. wsiadlem w samolot do wloch i sobie go kupilem. marzyla mi sie supra , ale cenowo nie osiagalna. i teraz nie zaluje ,wciaz jest to mitsu, wciaz japoniec , a zcesci tuningowe sa naprawde szerokodostepne ,co chcesz ile chcesz...tylko kwestia kasy, ale rynek w US jesli chodzi o 3000gt vr4 jest bardzo rozwniety - o czym nie wiedzialem kupujac.. \350z.... fajne..ale tak troche plastykowo w srodku evo/sti... ... swietna trakcja , fajnie sie jezdzi... ale chcialem miec rowniez troche wygody w aucie... czego w tych autach nie ma.. i tak od auta do auta ..ma byc wygodnie i szybko pomyslalem o m3.....ale z racji niecheci ogolnej do marki ,choc uwazam m-ki sa swietne auta. kupilem vr4. cheatah - 05-06-2009, 22:19 EVO  , niesamowita frajda z jazdy , reszta jest milczeniem
swinks_UK - 05-06-2009, 22:41 Tylko EVO! 
Tylko nie Scooby! 
Ewcia może mniej wypasiona w środku, ale frajdą z jazdy bije na głowę 350z. Chyba, że sprawisz sobie Skyline GT-R (największe możliwości tuningu). Zależy co kto lubi. Jak lubisz grzebać, to Skyline, jak chcesz mieć gotowy produkt na codzień i na tor, to tylko EVO. slawekpurc - 06-06-2009, 09:20 no fakt. siedzialem w evo jako pasazer i auto zabija trakcja na zakretach, to fakt. tylko pytanie, bo gdy ja chcialem kupic evo 6,8.9 to jednak stwierdzilem ze cenowo to troche za duzo. Tzn ogolne koszta eksploatacji + koszty zakupy wtedy ok 20k euro. czy autor watku jest przygotowany na takie wydatki... jesli to ma byc autko do zabawy to moze warto kupic naprawde fajna zabawke na ulice-auto na tor , mowie o polskich realiach to racej glupota - i tak nie ma torow w polsce, a te 2-3 miejsca gdzie mozna pojezdzic i tak sa trudno dostepne, a szkoda. honda s2000 to jest takie...ciekawe auto zabawka, i cabrio i szybka , i gotowe kity mozna dokupic i cenowo dosc atrakcyjnie stoi... wiec... Jesli masz duzy zapas $$$ kup gotowe evo9., jesli gorzej z kasa.. to raczej kup cos takiego przy czym mozzesz sam cos porobic, albo cos gdzie droga tuningu jest juz przetarta. bo wlasnie ile masz kasy? costa brawa - 09-06-2009, 23:53 350z kicha - duzo lepsza S2000 tak jak kolega wyzej zaproponowal w przystepnej kasie jak za takie autko a duzo lepiej sie zbiera nie tak dawno porownywalismy s2000 z 350Z to nissan dopiero na slic`ach klejacych sie do asfaltu ze az "mlaskalo" jechal prawie rowna z honda choc zostawal w tyle - a honda szla na normalnych oponkach yokohama z tego co pamietam bo gdy oboje na ulicznych oponach szli to nissan sporo ale to sporo z tylu zostawal i szybku sie mu hamulce skonczyly
Duzą zaleta S2000 jest tez jej spalanie - powaznie sie w 10 litrach miescisz bez problemu (znajomy ma S2k i tyle mu pali a wcale spokojnie nie jezdzi) I to ze masz 7 tys obr i cisniesz .. 8 i dlaej i dopiero przy 9 zmieniasz
|
||||||
