hcone - 06-06-2009, 18:44 Temat postu: [1G 90-94] strzelił mi rozrzad i co zrobić witam strzelił mi pasek rozrzadu i uszkodził tłok cała głowice a na bloku w jednym cilindrze sa dwie rysy co bedzie lepiej zrobić wymienic czesci na dobre czy kupic cały silnik jesli miał by ktoć propozycje to prosze pisać moze ktoś posiada czesci do mojego auta to też prosze o kontakt Adaho_krak - 06-06-2009, 19:34 Kupić silnik w dobrym stanie. Temat był juz na forum kilka razy, między innymi tu: http://forum.mitsumaniaki...light=rozrz%B1d http://forum.mitsumaniaki...light=rozrz%B1d Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, smiało 
zenek_bb - 07-06-2009, 22:50 na allegro widziałem dzisiaj 2 silniki, wyglądają na sprawne, lecz wiadomo jak to jest na allegro... za to jest jeden silnik ze znanego i godnego zaufania źrudła: http://www.eclipse.net.pl/viewtopic.php?t=4469 znajdziesz go na forum A.R.S. Performance w dziale sprzedam http://www.arsperformance.pl/ za 1500 zł pozdrawiam Angel - 15-06-2009, 23:12 polecam kupić używany silnik poniewaz części i koszt robocizny bedzie wiekszy niz koszt zakupu silnika w dobrym stanie, a i jesli juz bedziesz chciał remontowac swoj silnik znajdz najpierw dobrego mechesa od japoncow a nie pierwszego lepszego, domorosłego psuje. To musi byc ktos kto naprawde zna sie na rzeczy i juz to robil z takim autem. pozdrawiam MATi1G - 07-07-2009, 09:22 kupi kolejny silnik ktory okaze sie szrotem i wywalisz kase w bloto .... zawsze lepiej remontowac bo wiesz co masz zrobione a tak to kupujesz kota w worku moze trafic silnik ok albo trupa i bedziesz sie z nim bujał Ci co oszczedzaja zawsze potem płaca dwa razy viader - 07-07-2009, 09:29 Ja bym jednak kupił sprawdzony silnik. Remont jest dużo droższy i też jest ryzyko, że coś pójdzie nie tak. Na forum eclipse były już opisywane przypadki, gdzie ktoś remontował silnik po kilka razy, wydał fortunę a potem i tak wsadzał inny silnik...Naprawdę ciężko o dobrego mechanika... Adaho_krak - 07-07-2009, 12:12
Remont wraz z betami trzeba liczyć z 4t zł na bide. Za tą kase kupisz 3 silniki, w końcu napewno trafisz dobry viader, ujął sprawę rzeczowo:
MATi1G - 07-07-2009, 21:18 ja remontowalem swoj silnik juz 2 razy i do tej pory nie narzekam misiek smiga jak zly i wiem co jest porobione w aucie takze jest pewnego rodzaju komfort psychiczny ale kazdy wybiera swoja droge kupno innego silnika to nie jest zla droga to zadna droga Krzyzak - 07-07-2009, 22:26
kiedys do Galanta kupilem silnik na zapas - wymontowany z dzialajacego auta trafionego w bok silnik przelezal 7 lat i poszedl dalej - jezdzil po wymianie el. gumowych bezproblemowo (do czasu dzwona nowego wlasciciela) kosztowal 1/4 ceny remontu jak dla mnie inny silnik to najlepszy wybor - pod warunkiem, ze da sie go sprawdzic przed zakupem Adaho_krak - 08-07-2009, 12:07
Gratuluje skuteczności remontu. Z tego co się oriętuje nie posiadasz Ecli dłużej niż 3 lata. Za koszt dwóch remontów to masz 6 silników 
viader - 08-07-2009, 12:30 Z tego co pamiętam to te remonty u Matiego tyczyły się tylko głowicy, zmiana uszczelki, planowanie...Przy większych problemach zdecydowanie lepiej poszukać zdrowego silnika i powymieniać w nim gumowe elementy dla spokoju. Serek - 09-07-2009, 14:58 Koszt remontu silnika 4G63 DOHC w granicach 2-3 kPLN wraz z usługą. Wymiana gniazd i zaworów w głowicy + planowanie + sprawdzenie + czyszczenie popychaczy + czyszczenie kolektora dolotowego. Wymiana pierścieni na tłokach + panewki + czyszczenie miski olejowej i smoka oleju. Do tego nowe uszczelki, świece, kable WN itp. Po tej operacji ciśnienie trzyma jak należy, brak wycieków, miło i przyjemnie się reguluje obroty, zapłon i inne. Chodzi jak zegarek. 1. zawsze jest szansa, że ktoś kiedyś przeskoczył temperaturę silnika 2. używany silnik zazwyczaj na 50% (optymistycznie zakładając) bierze olej, ma przytkane kanały olejowe, dolot w środku wygląda jak komin spalarni śmieci 3. lata robią swoje viader - 09-07-2009, 15:55
Znajdź mi w mojej okolicy mechanika, który mi zrobi kompletny remont silnika na dobrych częściach i przy okazji nic nie popsuje a jutro wstawiam auto na naprawę, pomimo, iż jest z nim wszystko ok. Za samą wymianę uszczelniaczy zaworowych bez ściągania głowicy zapłaciłem 500 zł, uszczelniacze miałem swoje... Takie ceny o jakich piszesz to tylko u znajomego, zaufanego mechanika. Takich niestety jak na lekarstwo w całym kraju... Adaho_krak - 10-07-2009, 12:46 Panowie koszt samych pierścieni to 500 zł po znajomości, 1360 zł w serwisie, robocizna w dobrym serwisie i po znajomości z planowaniem głowicy, honowaniem bloku i całą rzesztą niezbędnych rzeczy to 1000 zł minimum. A gdzie reszta uszczelki, uszczelniacze olej, filtry, świece, kable itd. cena 2t-3t jest mocno optymistyczna. MATi1G - 10-07-2009, 20:32
to zle sie orientujesz...6 czerwca 2006 6 silników ?? chyba troche przesadziłeś , poza tym wiem co mam zrobione Z grubsza to glowica zawory +wał i panewki na poczatku no i kilka pobocznych mniejszych robotek |
||||||||||||||||||
