To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - Stukot w prawym przednim kole

Budrys - 12-06-2009, 19:37
Temat postu: Stukot w prawym przednim kole
Witam, dość mocne stuki metaliczne na każdej dziurze, na muldach i koleinach cisza. Co ciekawe jak lekko zaciągnę hamulec ręczny w trakcie jazdy mam drugi bieg i zaczynam szarpać gazem to też stuka. Wzrokowo żadna guma ani stabilizator (na przeglądzie nic nie wykryli) nie jest uszkodzona. Co to może być ?
kielurkk - 12-06-2009, 21:24

a na skręconych maksymalnie kołach też strzela? może przegub kończy żywot?
jolly69 - 12-06-2009, 21:31

moim zdaniem poducha amortyzatora ( ciężka do wykrycia na diagnostyce) - koszt ponad 200 zł :( lub poduchy silnika..
Budrys - 12-06-2009, 21:40

jolly69 - Mam coś takiego jak mocno rozbujam auto na postoju to słyszę delikatne cykanie po obu stronach. Jednak to mocno stuka tylko z prawej w trakcie jazdy po dziurach i dziurkach.
Dałoby się samemu rozebrać górę amora i wykryć jakieś luzy ?
kielurkk - Przegub jest całkowicie suchy nie ma na nim żadnych śladów oleju lub zniszczonej gumy, brak też jakichkolwiek luzów osiowych.

Anonymous - 12-06-2009, 21:45

Budrys ,a jeśli kręcisz kierownicą w miejscu od lewa do prawa to też masz jakieś stuki puki?
Piwor - 12-06-2009, 21:45

Budrys, da się. Jednak najlepiej jest rozebrać kolumnę. U mnie myślałem, ze poduchy są ok. Jak zdjąłem amorek, to mocowanie do ramy odpadło od gumy z łożyskiem. :D Możliwe, że tylko łożysko Ci pada, jeśli już bierzesz pod uwagę poduszkę amortyzatora. :) Nowa poduszka - ~200 pln. Ja kupiłem formy krzak a w środku siedzi Febi z łożyskiem KOYO. :D
Budrys - 12-06-2009, 22:18

andofx1 napisał/a:
Budrys ,a jeśli kręcisz kierownicą w miejscu od lewa do prawa to też masz jakieś stuki puki?

Nic, cisza.

Ginger1021 - 13-06-2009, 00:42

Witam przyłączę się do tematu, ja mam takie pojedyncze puknięcie w prawym przednim kole przy ruszaniu i hamowaniu. Ten dźwięk wydobywa się gdzieś wyżej tak jakby z łożyska amora ale gdy kręcę na postoju kierą i macam ten kielich to nic nie puka nie strzela. Prośba o radę co to może być?
Piwor - 13-06-2009, 09:37

Możliwe, że łącznik stabilizatora. Sprawdź.
Grand - 14-06-2009, 22:58

A ja bym poszedł w innym kierunku.....z własnego doświadczenia ......może coś z zaciskami od hamulców, chodzi mi o tą śrubkę co trzyma szczęki żeby się równo zdzierały.
Wykręciła mi się kiedyś owa śrubka i miałem cały czas stukot w czasie jazdy. Usterka wyszła na jaw jak mi się jeden klocek zdarł i musiałęm nowe założyć... od przykręcenia tej śróbki wszystko umilkło

Kamilofone - 14-06-2009, 23:08

Wcześniejsze autko dało mi mocno popalić i również miałem
podobny problem jak kolega Budrys w swoim poście opisuje.
Co ciekawe trudno było to wykryć choć naprawa stosunkowo prosta.
Okazało się że poluzowała się śruba mocująca amortyzator do poduszki.
Przy dziurach metalicznie stukało a w czasie pokonywania nierówności było OK.
Warto również jak koledzy pisali zwrócić uwagę na stan poduszek McPersona.
Powodzenia w rozwiązaniu zagadki metalicznej :P

Budrys - 13-06-2010, 20:16

Dalej z tym walczę, mam powymieniane łączniki stabilizatora. gumy stabilizatora. Gumy wahacza są ok. Jedynie sworznie są wywalone ale to nie one tak walą. Dam sobie obciąć. Zostaje stukający amor lub łożysko amora. Jakieś sugestie/podpowiedzi ? Aha zauważyłem, że jak wiozę 4 osoby to stukanie występuje tylko na dużych dziurach - więc jest lepiej przy obciążeniu. A nic nie stuka puka przy skręcaniu kołami na postoju lub przy bujaniu autem.
Zapomniałem dodać, że ten stuk występuje również czasami przy szybkim puszczeniu sprzęgła na niskich biegach.

robertdg - 13-06-2010, 20:36

Budrys napisał/a:
Jedynie sworznie są wywalone ale to nie one tak walą
skąd ta pewnosc, jezeli sa zuzyte to nalezy im sie wymiana, co Ci szkodzi, napewno na tym nie stracisz, a moze rozwiaze to Twoj problem
Budrys - 13-06-2010, 20:59

Sprawa jest tego typu, że sworzeń z lewej strony ma dużo większy luz niż z prawej a stuka z prawej więc nie ma cudów. Koszt wymiany sworznia nie jest duży ale szkoda wymieniać sam sworzeń, kwestia spasowania nowego sworznia do starego wahacza oraz i tak pewnie nadciągającej wymianie gum wahacza. Musiałbym kupić dwa kompletne wahacze.
Saqu - 13-06-2010, 21:20

Po co wahacze? sworzeń kupujesz osobno koszt około 50zł za 1 do tego guma stabilizatora 7zł i wymieniasz je i tyle. W wersji przed liftem nie ma potrzeby do tego wymiany wahacza.
Skoro nie wyeliminowałeś tych luzów to nie bardzo jest sens szukać dalej bo Ci zaraz wypukają resztę osprzętu



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group