Archiwum - Cari do ok. 15k
kna1st - 16-06-2009, 15:37 Temat postu: Cari do ok. 15k Witam wszystkich forumowiczow
To moj pierwszy post tutaj ale przymierzam sie do kupna carismy a tutaj najszybciej otrzymam odpowiedz czy wogole warto jechac poogladac dany samochod ;]
Narazie znalazlem dwa ktore sa powiedzmy ze stosunkowo niedaleko ( jednak nie na tyle abym mogl sobie po pracy podjechac w tygodniu ;])
oto linki:
http://otomoto.pl/mitsubi...a-C8766572.html
http://otomoto.pl/mitsubi...a-C8725487.html
Robson86 - 16-06-2009, 16:01
pierwsza wydaje sie byc w porzadku chociaz zdjec jest wybitnie malo
Lewy przedni blotnik jakby wychodzil nad linie maski przy reflektorze (strona kierowcy), ale z tej perspektywy ciezko cos wychwycic...
druga:
koniec noska maski jakby docisniety do wewnatrza...
prawdopodobnie wklesniecie na dole drzwi od kierowcy pod listwa
Pozdroo
kna1st - 16-06-2009, 18:44
OK dzieki za info Robson:) w takim razie pojade ta pierwsza obejrzec, tylko musze jeszcze znalesc na forum jakis opis na co zwrocic uwage przy kupnie...
Jacek Wawa - 16-06-2009, 19:18
Ja bym nie brał z komisu. Komisy są po to żeby zarabiać. Licznik napewno przekręcony. Zainwestuj w miernik lakieru, na allegro 140 zł. Będziesz wiedział gdzie było malowane. Potem najwyżej sprzedasz. Poszukaj czegoś w ogłoszeniach prywatnych.
kna1st - 16-06-2009, 19:26
No i tutaj jest problem bo prywatnych ogloszen w podkarpackim czy nawet malopolskim z carisma sensowna jak na lekarstwo ;] co do miernika lakieru chyba tak zrobie bo 140zl to nie majatek a pozniej sie po glowie stukac przez skapstwo nie chce ;]
Robson86 - 16-06-2009, 19:48
To nie lepiej jechac z danym upatrzonym samochodem do ASO, a oni sprawdza poczawszy od grubisci powloki lakierniczej,podpiecie pod kompa,podluznice,silnik,hamulce itd itd
Koszt moze troszke wiekszy niz miernik lakieru/za jeden samochod, ale pewnosc troszke wzrasta...
A jaka masz pewnosc ze prywatny wlasciciel nie krecil licznika Zadna regula, krecic moze w tych czasach kazdy
Pozdroo
Jacek Wawa - 16-06-2009, 22:04
Oczywiście najlepiej pojechać do serwisu. Ale nie zawsze jest na to czas. Nie ma reguły, że od prywatnego właściciela licznik jest niekręcony ale przynajmniej prawdopodobieństwo mniejsze. Poza tym do komisu trafiają samochody: od prywatnych osób, od których nikt nie chciał kupić samochodu, uszkodzone, przywiezione przez komisy i naprawione oraz te, które są ok ale wtedy ich cena jest wysoka, od tych reguł oczywiście moga być wyjątki. Natomiast u osób prywatnych dobra okazja trwa kilka dni i dlatego trzeba szybko sprawdzać czy auto jest w porządku. I najważniejsze to nie można pochopnie kupować, lepiej niech nas ominie okazja niż mamy być niezadowoleni. Żeby kupić dobry samochód to trzeba: albo trafić na okazję, sprowadzić samemu samochód w dobrym stanie z zagranicy, lub dać więcej pieniedzy za starszy rocznik. Myślę, że musisz obserwować ogłosznia prywatne.
Robson86 - 17-06-2009, 00:25
Jacek Wawa napisał/a: | Poza tym do komisu trafiają samochody: od prywatnych osób, od których nikt nie chciał kupić samochodu |
sa ludzie ktorzy nie ccha sie bawic w sprzedaz tylko oddaja do komisu i problem z glowy, nie ma reguly...
Ale prawda jest ze od osoby prywatnej najlepiej kupic auto
Pozdroo
kna1st - 17-06-2009, 08:50
Dowiedzialem sie kilku niemilych rzeczy o tym komisie w sanoku wiec chyba sobie daruje... bede szukal czegos jak radzicie od prywatnych
uh4 - 20-06-2009, 08:36
Co do samochodów uzywanych to oblicz sobie mniej wiecej że 1 rok to 40 tyś km. Więc co do drugiej to nie wierze że ma przejechane 200k tyś.
Pozdrawiam
ryso - 20-06-2009, 14:18
chyba pracujesz jako przedstawiciel handlowy.
kna1st - 20-06-2009, 16:40
A co powiecie na temat tej cari:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C9044649
nie patrzac na przebieg bo to oczywiste ze jest przekrecony to ta cena za rocznik 2000 tez mi sie wydaje trochu niska. No to moze na zdjeciach cos zauwazycie
xjacobs - 22-06-2009, 18:19
uh4 napisał/a: | Co do samochodów uzywanych to oblicz sobie mniej wiecej że 1 rok to 40 tyś km. Więc co do drugiej to nie wierze że ma przejechane 200k tyś.
Pozdrawiam | bzdurna zasada. nie ma reguły na to, ile samochód przejeżdża rocznie, aczkolwiek nie można popadać w skrajności (za duże/ za małe przebiegi)
[ Dodano: 22-06-2009, 18:23 ]
kna1st napisał/a: | A co powiecie na temat tej cari:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C9044649
nie patrzac na przebieg bo to oczywiste ze jest przekrecony to ta cena za rocznik 2000 tez mi sie wydaje trochu niska. No to moze na zdjeciach cos zauwazycie | nic nie zauważyłem oprócz tego, że zastanawia mnie co sie działo pod wlewem paliwa
ZEROSUPER - 22-06-2009, 20:23
kna1st napisał/a: | A co powiecie na temat tej cari:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C9044649
nie patrzac na przebieg bo to oczywiste ze jest przekrecony to ta cena za rocznik 2000 tez mi sie wydaje trochu niska. No to moze na zdjeciach cos zauwazycie |
Lekko przytarty tylni zderzak, coś pod wlewem troche "wysiedziany" boczek fotela kierowcy, kierownica niezbyt wyslizgana więc pewnie tylko z 50tys cofnięty, brak fotek silnika.
A co do "mniejwięcej" to średni kilometraż roczny przecietnego Kowalskiego wynosi 10-15 tyś km. Ja robię jakies 20 a podróżuję dużo.
kna1st - 23-06-2009, 09:46
Dzieki za obejrzenie zdjec chyba pojade ja ogladnac bo jak narazie najciekawsza cari jaka znalazlem.
|
|
|