[92-96]Lancer CB0 - brak iskry
yaro - 24-06-2009, 17:25 Temat postu: brak iskry Kłopotów ciąg dalszy dzis sobie wyjeżdżam u autko przysłowiowo zdechło...na szczęscie ze 100 m od zaprzyjaźnionego mechanika tuż przed zamknięciem zakładu..chłopaki jutro zajrzą do mojej strzałki...na początek stwierdziliśmy że brak iskry...co może być przyczyną?
Krzyzak - 24-06-2009, 21:51
ecu/czujnik wału/cewka
stanley260485 - 26-11-2009, 19:57
zgadzam sie z Krzyzakiem ale jeszcze bym dodal taka przyczyne jaka jest modul zaplonowy-ja za pierwszym razem jak nie mialem iskry to modul byl uszkodzony a teraz tez nie mam iskry- modul i cewka sa dobre a w ECU kondensatory byly walniete i koncowka mocy.miejmy nadzieje ze to wlasnie ECU byl glowna i jedyna przyczyna ze moj bolid nie chce odpalic.
powodzenia
rosomak1983 - 26-11-2009, 21:15
Akurat u kolegi Yaro padł aparat zapłonow. Sprawa juz dawno wyjasniona
biriapro - 26-11-2009, 23:28
Ja widze że brak iskry jest częstszą dolegliwością niż świńska grypa
rosomak1983 - 27-11-2009, 00:50
biriapro napisał/a: | Ja widze że brak iskry jest częstszą dolegliwością niż świńska grypa |
To stanley260485, odgrzebuje stare tematy
stanley260485 - 28-11-2009, 15:46
E tam:P
po prostu w tych bolidach najwiecej problemu jest z modulami i kondensatorami w ECU
Temat zamkniety
matt81 - 19-12-2009, 21:07 Temat postu: Re: brak iskry
yaro napisał/a: | Kłopotów ciąg dalszy dzis sobie wyjeżdżam u autko przysłowiowo zdechło...na szczęscie ze 100 m od zaprzyjaźnionego mechanika tuż przed zamknięciem zakładu..chłopaki jutro zajrzą do mojej strzałki...na początek stwierdziliśmy że brak iskry...co może być przyczyną? |
Witam, ponieważ w moim Lancerze problem jest podobny nie zakładam nowego tematu i liczę na pomoc doświadczonych kolegów . W moim przypadku pierwsze symptomy zaniku iskry pojawiły się kilka miesięcy temu i przydarzyło mi się to kilkakrotnie. Sytuacja wygladała mniej więcej tak że samochód generalnie normalnie się zachowywał tzn.ładnie odpalał,nie szarpał obroty normalne lecz raz na jakiś czas buntował się i trzeba było długo go kręcić a czasami nawet poczekać kilkanaście minut po czym odpalał jak gdyby nigdy nic się wcześniej nie działo. Jednak kilka dni temu zdechł na dobre... . Rano chciałem wyjechać z garażu , i podczas odpalania załapał na chwilę i zgasł, druga próba załapał i ponownie zgasł,za trzecim razem już nie zagadał w ogóle i tak już pozostało.Odkręcałem świece aby sprawdzić iskrę no i niestety iskry brak.Trafiła się chyba najgorsza opcja z możliwych czyli cholerna elektronika którą zazwyczaj trzeba robić po omacku i władować dużo kasy wymieniając wszystko po kolei aż do momentu utrafienia muki . Wybebeszyłem ECU z kabiny zdjąłem obudowę i na pierwszy rzut oka żadnej wizualnej usterki nie dostrzegłem ( kondensatory nie są po wybrzuszane, śladu elektrolitu nie znalazłem też). Rozkręciłem aparat zapłonowy wyjąłem cewkę i moduł no i nie wiem co dalej robić Ponieważ nie bardzo uśmiecha mi się kupować w ciemno te podzespoły miałbym prośbę aby ktoś udzielił mi rady jak można sprawdzić poprawność poszczególnych elementów (cewka ,moduł). Jeżeli da się je zdjagnozować to bardzo proszę o info gdzie i co podłączać pod miernik. Mam jeszcze jedno pytanie ,czy te złącze 2 pinowe podłączane pod aparat powinno mieć napięcie? Jeszcze raz proszę kolegów o pomoc bo już sam nie mam pomysłu ,a magików od elektroniki w moim mieście nie ma godnych polecenia.
PS. ECU nie wymigał mi żadnego błędu
[ Dodano: 20-12-2009, 10:35 ]
Mam jeszcze jedno pytanko ,czy ktoś z was wie może jaką rezystencję powinna mieć cewka zapłonowa?
|
|
|