To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Pajero II - [2.8 D] Rozlaczajcy sie naped

marco 2007 - 30-06-2009, 17:54
Temat postu: [2.8 D] Rozlaczajcy sie naped
Forumowicze POMOCY!!!
Od dwóch lat jestem szczęśliwym użytkownikiem PAJERO II z SUPER SELECT>
Jeżdziłem cały czas na napędzie czterech kół i wszystko działało> W sobotę jadąc nad morze zaczął się rozłączać napęd> Objaw był taki że przedni wał się kręcił tak jakby nie miał żadnych oporów a tylny stał> Czy ktos miał podoby przypadek? Czy mozna jakoś na krótko odkęcić przedni wał i zblokować tak skrzynię redukcyjną aby podawała moc tylko na tylny wał? Dodatkowo przy załączaniu napędów było słychać dźwięk chrupania kół zębatych> Może ktoś dysponuje schematem skrzyni redukcyjnej< która rozprowadza napęd na tył lub na tył i przód> Proszę o pomoc :cry:

Gene - 30-06-2009, 18:19

Tu masz szkic:

systemu SS

Madrych odpowiedzi nie ma przez internet. Moim zdaniem zerwales lancuch albo rozciagnales i przeskakuje w reduktorze. Ja bym tak auta nie katowal. Podjedz gdzies na wybrzezu do serwisu.
Najlepiej do Zbyszka M (602-673-905) i zdiagnozujecie. Lepiej lancuch wymienic niz caly reduktor. Chociaz roznie to bywa.

zbyszekm2 - 30-06-2009, 18:36

ciężko powiedzieć, może przesuwka padła i ustawiła sie między przełożeniami
Gene - 30-06-2009, 18:41

Dokladnie ciezko powiedziec. Fakt lancuch glownie za przod odpowiada. Przesuwka jest bardziej prawdopodobna ale to teoria. Trzeba sie umowic na diagnostyke. Pewnikiem to cos ze skrzynia rozdzielcza.
marco 2007 - 30-06-2009, 18:46

Panowie,
Dziękuję za ekspresowy kontakt. Super pomocne zdjęcie i rady. Nadmienię że jeźdzę z napędem na cztery koła tylko przez to że dwa lata temu przy poznawaniu samochodu przełączyłem dźwignie w położenie złaczonych napędów i wyłączyć już sie nie dało. Mimo że byłem z autem na ul.Spornej w Mitcarze i obok ulicy Puławskiej czyba w TTW? Każdy z Panów wychodził do mnie z założeniem że ja pewnie nie umiem pociągnąć tej dźwigni. Dźwignia stała jak wryta. I nagle po dwóch latach niedaleko Bytowa (ukłony do Forumowicza z tego pieknego miasta) napęd wyłączył sie.Objaw był takjakby dźwignia zaczynała dostawać lekkiego luzu i chciała się przesunąć do napędu na dwa koła. Potem samochód jechał jakby ślizgało się sprzęgło (mimo że to automat) a za Słupskiem rozłaczyło się na amen i drogę nad morze zakończyłem na lince.

[ Dodano: 30-06-2009, 19:03 ]
Forumowicze,
A może ktos może podpowiedzieć jak dobrać się do przesuwki. Jestem trochę mechanikowaty i chętnie spróbuję aby mieć szanse nawet dojechać do warsztatu. Na razie mogę jeździć na zasadzie latawca czyli na lince. :( .

Faraonix - 01-07-2009, 23:15

Cholowanie automata na lince jest troche niebezpieczne, jezeli juz to z zalaczonym silnikiem i ustawieniem na N
marco 2007 - 02-07-2009, 09:17

Tak holowany byłem jak pracował silnik a skrzynia była na D bo co ciekawe przedni wał się kręci ale chyba cała para idzie w gwizdek czyli w mechanizm różnicowy.
Faraonix - 02-07-2009, 10:58

na D to lepiej nie bo jakby cos czasem zatrybilo to moglby sie zrobic wiekszy problem


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group