To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Colt C50 i starsze - Mój colcik jest na ojomie,wyjdzie z tego czy na zyletki?

mcdrive - 05-07-2009, 23:51
Temat postu: Mój colcik jest na ojomie,wyjdzie z tego czy na zyletki?
Witam ostatnio jechałem sobie moim colcikiem c52 wersja usa 1.5glxi i poslizgnołem sie na plamie oleju na sporym łuku przeleciałem z prędkoscią ok 40-50km/h przez 2 krawęzniki
rezultaty: miska poszła i olej sie zmył;] , (lewa strona)zgięty wachacz, wyrwało końcówke stabilizatora, ten element do którego przykręcony jest wachacz jest wgięty i to bardzo nadaje sie tylko do wycięcia, powginana felga, pogięty błotnik , wózek silnika troche dostał
,koło jest przesuniete na maxa do tyłu , i teraz pytanie czy opłaca sie to robić,
a wymieniałem wachacz 3 dni wczesniej;] ale mam ten stary, wprasuje do niego sforzeń z tego nowego ( jezeli tez niedostał) wymienie miske, wytne to do czego jest przykrecony wachacz i wspawam z innego samochodu , jezeli amortyzator dostał lub piasta to też mam , i tu pytanie czy bedzie jeździł tak jak jeździł?

rus_one - 06-07-2009, 06:58

Wg mnie będzie śmigał jak przedtem. Jak to tylko krawężnik to geometria się nie powinna zmienić. Największy kłopot może być z mocowaniem wachacza, ale magicy wszystko zrobią ;]

Nie skazuj go na złom. Szkoda go, a coraz mniej takich się widuje... :(

juar_78 - 10-07-2009, 21:24
Temat postu: A mój Colt też nie wiadomo co z nim będze.
Wczoraj jadąc do pracy dostałem strzała w plecy od Corsy. Zderzak, pas pod zderzakiem, lampy do wymiany - i to byłoby małe piwo. Można kupić w miarę tanio.

Okazało się jednak, że poszedł do tyłu lub do góry pas między zderzakiem a klapą. W efekcie klapa się nie zamyka. Pytanie teraz co mi powiedzą blacharze. Jeśli okaże się, że trzeba to przykładowo wyspawywać i z jakiegoś innego wspawać to nie wiem czy będę tym zainteresowany. Samochód co prawda pod względem blacharskim trzymał się ok, ale chyba jak przyjdzie jakieś spawanie to w 18 letnim aucie nie wróży nic dobrego. Pytanie też, czy po zdjęciu zderzak jeszcze coś nie wyjdzie. Podłoga natomiast cała.

mcdrive - 12-07-2009, 21:07

niejest tak źle bo w sumie tylko do wymiany nadkole, wachacz, miska, przegób i pewnie jakas bzdura jeszcze.
Mateusz071 - 14-07-2009, 21:17

NIe chce Cie dobijać ale skoro była plama oleju to dzwonisz po policje prezyjezdzaja i odszkodowanie wypłaca Ci zarządca drogi i to bez zadnego ale... to samo sie tyczy błota na drodze i innych.
juar_78 - 15-07-2009, 20:40
Temat postu: U mnie po wycenie.
Z OC sprawcy dostanę 2000 zł. Więcej nie będzie, bo wyszła oczywiscie szkoda całkowita i z różnicy między wartością rynkową a wartością pozostałości wyszło właśnie 2 000 zł.

Blacharz powiedział, że jego robota to około 1500 zł. Do tego trzeba dokupić zderzak tył, dwa światła tylne, pas pod zderzakiem, przeciwmgłówkę.
Do roboty oprócz wymiany zderzaka, świateł i pasa pod zderzakiem, trzeba wyprostować pas tylny nad zderzakiem (klapa się nie zamyka) błotniki tylne też się odkształciły trochę - być może przy prostowaniu wrócą.

Teraz się zastanawiam. Z jednej strony szkoda auta na części puścić, bo sprzęgło praktycznie nowe, uszczelniacze wymienione, blachy i spód zdrowe, zawieszenie ok, a to co dostanę z ubezpieczelni plus cena za odsprzedaż uszkodzonego, to majątek nie będzie.

Z drugiej strony na liczniku już 275 tys. km, coś ostatnio chyba komputer najprawdopodobniej szwankuje, na parkingu ktoś wcześniej lekko przetarł mi drzwi (też do zrobienia) i pytanie na ile robienie blacharki w 18 letnim aucie będzie trwałe.

Co koledzy doradzają :D

josie - 15-07-2009, 22:32

Mi się wydaje, że blacharz chce za to co ma zrobić dużo za dużo.
Za wyprostowanie pasa tylnego + lakierowanie zderzaka 1500zł? Czy liczy też prostowanie i lakierowanie obu błotników tył?
W praktyce będzie tak, że zaczepi sobie haki za pas tylny, wyciągnie, popuka, polakieruje nowy pas zderzaka i skasuje za 4h roboty 1500zł :mrgreen:
Jeśli chcesz go ratować to ja szukałbym taniej - pojeździj i popytaj ile samo wyciągnięcie tyłu by kosztowało.

juar_78 - 15-07-2009, 22:47
Temat postu: Wiesz
jutro będę próbował jeszcze w jednym miejscu sprawidzić.
W 1500 zł miałyby być też tylne błotniki, choć nie potrafił się określić, czy obędsie się bez ich lakierowania.

Cena za usługę to jedno.

Pytanie na ile robienie takich rzeczy w leciwym aucie jest sensowene. Chodzi mi o to czy nie będzie tak, że stare prostowane blachy zzaczną np. szybko korodować.

Owczar - 21-07-2009, 13:33

Rozważ czy taka inwestycja naprawde ma sens... 1,5k inwestować w auto warte nie wiele więcej. Bierz 2k, tego sprzedaj, dołożysz troszkę i kupisz nowszy model colciaka ;)
juar_78 - 21-07-2009, 18:09
Temat postu: Też mnie to kusi,
Colcik CJ0 lub Lancer CB0 z końca produkcji. Oba oczywiście 1,6.

Przeglądam od dłuższego czasu ogłoszenia i takie auto nie łatwo znaleźć :)

Owczar - 21-07-2009, 20:33

A colt CA0?
juar_78 - 21-07-2009, 22:30
Temat postu: Wiesz co, myślałem o tym, że jak już coś nowego
to raczej tak z lat 1999 - 2002 i przebiegiem do 150 tys. km., więc jak Colt to to będzie CJ0.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group