Forum ogólne - bezwypadkowy.net
gryzoon - 15-07-2009, 14:38 Temat postu: bezwypadkowy.net Chyba to odpowiedni dział na taką informację - dodam, że to społeczny serwis, a nie komercyjny.
Ok - adres to http://www.bezwypadkowy.net
Dla tych co są odrobinę zainteresowani tematem - zapraszam do zwiedzenia wersji BETA (brak jest wpisów bo nie jestem w stanie sam tego zrobić ) moje ogłoszenia które oglądałem i zbadałem auto już wygasły - a później robiłem stronkę.
Zapraszam do oceny i propozycji modyfikacji lub zmian - uwagi mile widziane - również zapraszam do wpisywania aut te osoby co widziały auto, które chcą kupić, a po oględzinach okazało się w ogłoszeniu było co innego niż stan faktyczny.
Anonymous - 15-07-2009, 14:43
to jest to samo co to forum?: http://bezwypadkowe.net/index.php
gryzoon - 15-07-2009, 15:59
Idea jest podobna - bezwypadkowe.net to forum dyskusyjne - notabene mi na łączu z Aster nie wczytuje się w ogóle ich strona. Oglądałem ich stronę u brata na UPC i częściej widziałem napisz - "serwer nie odpowiada" niż udało mi się cokolwiek zobaczyć.
Moja strona to sama Baza Aut powypadkowych, uszkodzonych, przekręconych lub mocno naprawianych, które zostały zrobione i sprzedawca próbuje je sprzedać jako bezwypadkowe lub wręcz salonowe (można też umieszczać auta, gdzie w opisie napisane, że stan igła, a po oględzinach jest pół samochodu do remontu).
Generalnie chciałem zrobić coś co przyda się nam wszystkim zaoszczędzić czas i pieniądze na bezsensowne dojazdy.
Ja teraz chcę kupić auto dla narzeczonej i jak jadę zobaczyć to nagle okazuje się że "igła" czy "bezwypadkowy" ma się tyle co przystanek do ferrari. Straciliśmy masę czasu na oglądanie sprowadzanych wraków z przekręconym licznikiem czy po mega dzwonie lub "igieł" tak zniszczonych, że szkoda gadać.
arekp - 15-07-2009, 23:40
gryzoon napisał/a: | Straciliśmy masę czasu na oglądanie sprowadzanych wraków z przekręconym licznikiem czy po mega dzwonie lub "igieł" tak zniszczonych, że szkoda gadać. |
Dlatego ja zeby czasu nie tracic szukalem aut od pierwszego wlasciciela, kupionych w Polsce. Trafilem auto ktore jeszcze 5kkm przed moim zakupem bylo w ASO na kontroli i wymianie rozrzadu - choc jak poprzedni wlasciciel powiedzial, tylko dlatego ze nie planowali go sprzedawac. Stety dla mnie trafila sie im okazja na Subaru (swoja droga silnik Boxera ... mmMMMmmmmm).
|
|
|