Carisma - Techniczne - [Cari 1.8 GDI] drażniacy zapach spalin i opkopcona koncówka
scaniol - 18-07-2009, 09:36 Temat postu: [Cari 1.8 GDI] drażniacy zapach spalin i opkopcona koncówka Witam , mam pytanie co może byc przyczyna drażniacych spalin i tak mocno okopconej rury wydechowej . Silnik odpala na dotyk , srednie zuzycie paliwa ok 7.0 l , mam to auto od niedawna , wiec pytam , moze ktos z Was mial podobny problem ?
Anonymous - 18-07-2009, 10:38
no ten typ tak ma, spaliny smierdza. Co do mocno okopconej rury wydechowej to jest roznie, ja czasem mam mocno, czasem nie. Mozesz podjechac zrobic sobie test emisji spalin tak dla swietego spokoju, ale raczej nie ma sie czym przejmowac. Sprawdz poziom oleju, mi kiedys przelali ponad max i kopcił jak stary Jelcz
scaniol - 18-07-2009, 12:41
olej mam zalany do kreski max i nie ubywa ani grama . ciagnac temat spalin to nie jest to jakiś s m r o d e k to jest krematorium , az wspolczuje kierowcom stojacym za mna na swiatlach bo to jest tragedia ten zapch tych spalin . Naprawde w GDI az tak one smierdza ? Czy u mnie jest cos nie tak z motorem ?
Anonymous - 18-07-2009, 13:34
scaniol napisał/a: | olej mam zalany do kreski max i nie ubywa ani grama . ciagnac temat spalin to nie jest to jakiś s m r o d e k to jest krematorium , az wspolczuje kierowcom stojacym za mna na swiatlach bo to jest tragedia ten zapch tych spalin . Naprawde w GDI az tak one smierdza ? Czy u mnie jest cos nie tak z motorem ? |
a jakie masz spalanie benzyny na 100 km??
scaniol - 18-07-2009, 14:09
spalanie na trasie przy ok 120km/h w granicach 5,8-6,2 , śednie ok 7,2 .
Anonymous - 18-07-2009, 14:29 Temat postu: Re: drażniacy zapach spalin i opkopcona koncówka
scaniol napisał/a: | Witam , mam pytanie co może byc przyczyna drażniacych spalin i tak mocno okopconej rury wydechowej . Silnik odpala na dotyk , srednie zuzycie paliwa ok 7.0 l , mam to auto od niedawna , wiec pytam , moze ktos z Was mial podobny problem ? |
to raczej all ok. rura okopcona to normalna sprawa, spalanie ok. Nie wąchaj, tulko jazda.
POzdr.
pawelsonx - 18-07-2009, 15:50
czasem jak śmierdzi z wydechu to znak że katalizator już jest zużyty( zazwyczaj podchodzi to pod zapach zepsutych jajek)
Anonymous - 18-07-2009, 16:52
pawelsonx, w GDI zawsze smierdzi z wydechu wprawdzie nie jajami raczej jak jakies rozpuszczalniki
j13mk - 18-07-2009, 17:19
Gale też "śmierdzą" http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=38084
Anonymous - 18-07-2009, 23:21
Mam to samo.Wymieniłem katalizator na nowy ale nie pomogło.Sam nie wiem gdzie tkwi problem.
saphire - 19-07-2009, 14:27
GDI śmierdzi specyficznie związkami NOx w spalinach ze względu na pracę silnika w trybie ubogim. Tak ma być. Wolisz "nitro" z rury miśka czy "zgniłe jaja" jak z Opli?
Grahamos - 19-07-2009, 14:52
U mnie też śmierdzi z rury a czasami nawet kopci ale jak silnik i katalizator się nagrzeją to problem znika, dodam że oleju nie bierze.
scaniol - 19-07-2009, 17:04
miałem kiedyś toyotę carinę na zubożoną mieszankę , ale z niej kompletnie nie smierdziało tak trująco . Nie wydaje mi się , że to jest poprawne . wczoraj czyściłem przepustnicę i śmierdzi jakby inaczej , nie takim kremmatorium . Jakiś DEBIL pchał kiedyś łapy do tej przepustnicy , wszystko zaklejone silikonem , śruby tak dowalone , że przedłużki nie dawały rady . Masakra ci polscy pseudomechanicy . Dobrze , że kupiłem ori uszczelkę , krokowiec był czysty jak nowy .
Krzyzak - 19-07-2009, 19:55
scaniol, Carina miala tylko system zubazania mieszanki ale nie bezposredni wtrysk benzyny do cylindra...
to gigantyczna roznica, wierz mi
scaniol - 19-07-2009, 22:40
może masz rację , w carinie była inna bajka , no trudno , będziemy truć przechodniów na chodnikach . po czyszczeniu i regulacji przepustnicy inny samochód , chyba zaczynam go lubić , reaguje na gaz dużo lepiej no i automat super pracuje w tej chwili bo mulił i dziwnie zmieniał biegi , a teraz rewelacja.
[ Dodano: 19-07-2009, 22:57 ]
dobrze , że zajrzałem do tej przepustnicy , wszystkie śrubki były ruszane przez jakiegoś kretyna , ta od linki wkręcona 7 obrotów ( klapka otwarta dużo za dużo ) , a od powietrza wkręcona na maksa , po regulacji wszystko wróciło do normy , czyli podbicie przy obciążeniu , ssanie jak należy i oczywiście wolne , które były na poziomie 400-500 obr/min , silnik pracuje teraz tak jak powinien dlatego też toksyczność spalin zmiejszyła się na mój nos . powinienem zadzwonić do poprzedniego wełaściciela i pogratulować wyboru mechanika . nawet w automacie było wlane zadużo oleju o cały litr ( oczywiście jakiś najtańszy mobil 220 zamiast właściwego ) .
|
|
|