To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Benzyna w oleju

AM78 - 20-07-2009, 10:27
Temat postu: [EA5A/W 2.5] Benzyna w oleju
[Galant, benzyna 2.5 l] Ostatnio zauważyłem, że "wywaliło" mi trochę oleju przez korek wlewu. Na bagnecie jest więcej oleju niż powinno być, no i olej lekko pachnie benzyną. Robię ostatnio dość krótkie (i niestety dość szybkie) trasy (6 - 8 km). Słyszałem, że takie zjawisko jest normalne - występuje skraplanie benzyny, czy coś podobnego. Samochód nie stracił mocy, odpala normalnie, wszystko ok. No, może dodatkowo słychać lekki świst w okolicach 3000 obr., ale nie wiem, czy ja jestem teraz bardziej wyczulony na dziwne odgłosy, czy to może klima świszczy (która ostatnio w te upały często chodzi). Co to może być?

Pozdr
AM

Owczar - 20-07-2009, 12:28

Nie wiem czy to jest normalne zjawisko, czytałem że to się zdarza, ale opinie są podzielone. Owszem zanim silnik się rozgrzeje to może dochodzić do skraplania paliwa na gładziach tulei cylindrów, a pierścienie olejowe zbierają paliwo do miski. Ale w taką pogodę jak ostatnio rozgrzanie silnika zajmuje chwilę, a potem to zjawisko nie powinno występować.

Ciężko powiedzieć czy to jakaś dysfunkcja czy rzeczywiście to norma.. Ale warto się tym zaintersować, bo taka ilość beznyzny w oleju to brak smarowania, za wysoki poziom oleju to śmierć dla uszczelniaczy itd. Benzyna powinna wyparować jak przejdziesz się na dłuższym dystansie.

Warto sprawdzić czy silnik dobrze pali na wszystkich cylindrach. Niestety u Ciebie nie jest tak łatwo wykręcić świece z jednej strony.. Musisz znaleźć jakiś sposób żeby zapobiec takiemu stanu rzeczy.
Jak pozbędziesz się paliwa w oleju to po odpaleniu rano auta pozwól mu się nagrzać troszkę na wolnych obrotach, a potem staraj się nie przekraczać 2,5 tys zanim nie osiągnie temp maksymalnej. Może to pomoże na ten problem, ale pewności nie mam.

AM78 - 20-07-2009, 12:44

Dzięki Owczar! Na Ciebie zawsze można liczyć.

W tej chwili robię tak jak mówisz - najpierw daję mu chwilę popracować i na chłodnym silniku jadę raczej spokojnie (zresztą w ogóle go nie żyłuję - poza miastem pali mi poniżej 9 l). Trasę mam niestety taką, że po 500 m wjeżdżałem na most siekierkowski, a tam na jadących poniżej 80 km/h trąbią :) więc często silnik jeszcze nie był całkiem rozgrzany (nawet przy ostatnich upałach). Dłuższą trasę (jakieś 500 km w jedną stronę) będę robić na początku sierpnie i zobaczę jak spalanie i czy poziom oleju wrócił do normy... jak nie trzeba będzie nad tym popracować. Co się mogło ewentualnie stać? Pierścienie, uszczelki? Zastanawiałem się czy nie sprawdzić sprężania, ale jeśli mówisz, że trudno się dostać do świec to już w 5 minut tego nie zrobię...

Owczar - 20-07-2009, 13:06

No właśnie dla spokoju warto było sprawdzić sprężanie i stan świec. Może na którymś cylindrze nie dopala paliwa.

Czy zmieniałeś w nim już olej? Bo jeśli tego paliwa jest bardzo dużo w oleju to silnik może dostać w kość, panweki, pierścienie. Paliwo w oleju może powodować zrywanie filmu olejowego... Pozostaje pytanie ile czasu bedzie potrzeba żeby to paliwo odparowało. Może zostawiaj odkręcony korek wlewu oleju, żeby opary miały łatwo się wydostawać. Bo tak paliwo mimo tego, że paruje to może się ponownie skraplać. Jak jest ciepło to silnik długo trzyma temperaturę i parowanie paliwa będzie intensywne. Tylko nie zapomnij zakręcić korka przed odpaleniem silnika ;)

Jeśli chodzi o przyczyny anormalne, to piescienie, pęknięty tłok, albo uszczelka. Ale Twój silnik pracuje wręcz wzorowo, więc może taki objaw na krótkich odcinkach jest normalny...

AM78 - 20-07-2009, 13:36

Olej wymieniłem zaraz po zakupie. Dzisiaj może pojadę zmierzyć sprężanie - to by przynajmniej wykluczyło kilka możliwości. Jakie ciśnienie jest prawidłowe? Póki co może faktycznie warto by było odparować tą benzynę przez korek - długa trasa tak jak napisałem dopiero na początku sierpnia.
swinks_UK - 20-07-2009, 13:36

Może też być odrobinę inaczej, znaczy diagnoza może być zła. Miałem kilka miesięcy temu podobny przypadek i o mało co silnika nie przełożyłem w drobny mak.
No więc:
Masz przytkany zawór PCV i do tego starą uszczelkę gumową na korku wlewu oleju. W sytuacji gdy masz chłodne noce i w miarę gorące dnie, plus przebieg dzienny nie pozwalający na rogrzanie silnika robi sie coś takiego, że opary pod pokrywą zaworów się skraplają (zła wentylacja PCV). Woda zawarta w oparach (zjawisko kapilarne, cząsteczki wody dostają się przez sparciałą uszczelkę korka) robi często "masło" od spodu pokrywy zaworów i korka wlewu oleju, a cząsteczki benzyny w spalinach mieszają się z olejem. Przy krótkim przebiegu silnik nie jest w stanie się nagrzać na tyle by odparować dobrze zebrany syf, szczególnie jeśli zawór się PCV się nie otwiera, lub otwiera dopiero przy dużym ciśnieniu.
No i uwaga, samej benzyny może wcale nie być w oleju, a smród spod korka wlewu, co bierzesz za smród benzyny, może być smrodem niedopalonych spalin które powiny być odwentylowane spod pokrywy zaworów, tylko nie były.
Sam poziom oleju się zmienia na bagnecie nawet w zakresie 1.5cm w zależności czy mierzony na zimnym, średnio zimnym, ciepłym, czy gorącym. :wink:

Przypadłość o której pisałem, jest typową przypadłością silników w BMW serii 5 i 7 w UK. Gdybym przez przypadek nie znalazł na necie dokładnego opisu zjawiska, to pewnie bym już przełożył silnik... :badgrin: Skończyło się na odetkaniu PCV i wymianie korka wlewu.

AM78 - 20-07-2009, 14:06

hmmm... Brzmi bardziej skomplikowanie niż myślałem ale: śmierdział ewidentnie olej (na bagnecie), poziom sprawdzałem na zimnym silniku, korek jest od spodu czysty (chłodnica, którą na wszelki wypadek również sprawdzałem też jest czysta) - więc mam nadzieję, że to nie to co piszesz. Ale jeśli jednak masz rację to jak to zdiagnozować?

Przed chwilą sprawdzałem stan oleju. Kilka dni jeździłem rozgrzewając najpierw porządniej silnik, pierwszy raz zresztą od kilku dni jest chłodniej (i nie odpalałem również klimy) i jakby stan oleju jest niższy, trochę mniej śmierdzi benzyną. Może to jednak to nieszczęsne skraplanie...

swinks_UK - 20-07-2009, 14:13

Więc możesz mieć ok korek wlewu oleju, ale przytkaną wentylację zaworów. Odepnij zawór PCV, przeczyść go z syfu, psiknij sprężonym powietrzem, zamontuj z powrotem.
Potem zrób trasę koło 50km w trasie dając mu troche w gary. Na pewno nie zaszkodzi. :D

AM78 - 20-07-2009, 14:23

"Odepnij zawór PCV" - i właśnie tu się zaczynają schody. :) Wiem gdzie są koła, drzwi i silnik... Zawór też się znadzie! Tak poważnie to wielkie dzięki za pomoc Owczar i Swinks. Podjadę do mechanika i sprawdzę te wszystkie rzeczy.
watcher79 - 27-10-2009, 21:25

No i co z Galantem ? Zdiagnozowałeś przyczynę ? Zrobiłem nim ponad 50 tys. km (jako poprzedni właściciel) i ciekaw jestem jego dalszych losów... Sentyment pozostał :)
Anonymous - 04-11-2009, 14:04
Temat postu: benzyna w oleju silnik 2.0 4G63
misiu strasznie głosno chodzi na 2500 obr i w góre i ostatnio zauważyłem paliwo w oleju. co może być przyczyną pojawienia sie paliwa w oleju czy to jakas nie szczelna uszczelka ?????
A czy głośna praca silnika moze byc spowodowane zle ustawioną pompą olejową??? :?:

Hugo - 04-11-2009, 18:43

Veggita2k napisał/a:
czy głośna praca silnika moze byc spowodowane zle ustawioną pompą olejową???
Tak. Zaczął głośno pracować po wymianie rozrządu? Jeśli tak to pewnie przestawiony wałek balansowy napędzający pompę oleju.
robertdg - 04-11-2009, 19:57

Veggita2k, jak masz paliwo w oleju, to bardzo niedobrze, widocznie gdzies paliwo ucieka, wtryskiwacz leje i puszcaja pierscienie, co niemalze bliskie jest konca silnika, gdyz paliwo rozpuszcza olej i nie ma smarowania, masz problemy z odpalaniem? Jak bardzo podnosi Ci sie stan oleju w silniku? jezeli powyzej 2500 tez odczuwasz wibracje to jest zle ustawiony rozrzad.
AM78 - 08-03-2010, 09:37

Sorry, za odgrzebanie tematu sprzed... pół roku - nie zauważyłem, że wątek po 3 miesiącach poszedł dalej (a żadnych powiadomień nie było)

W każdym razie sprawa okazała się dość banalna. Po prostu przy wymianie oleju po zakupie serwis przelał mi olej (chyba po prostu wlali jak leci - 5 l, a mi nawet nie przyszło do głowy, że serwis może coś tak głupiego zrobić...). Po wyssaniu nadmiaru wszystkie przypadłości ustały (a już na pewno duży stan oleju :) ). Od tamtego czasu przejechałem jakieś 12 tys. km i silnik działa bez zarzutu, a stan oleju na dzień wczorajszy to połowa miarki. (czyli coś tam bierze, ale bez dramatu - jak na 12 tys. to myślę, że jest bardzo dobrze).

Pozdrawiam i przepraszam za zwłokę z odpowiedzią (która być może przyda się innym)
AM

pompec - 29-06-2011, 20:00

odkopię... dziś sprawdzałem stan oleju i traf chciał, że akurat pod nogami miałem kałużę... inny traf chciał, że z bagnetu kapnęła kropla oleju w tę własnie kałużę i zrobiła się na niej piękna wyraźna tęcza (taka jaką daje benzyna w wodzie)... wniosek prosty... benzyna w oleju :( pocieszam się, że może zawsze są jakieś śladowe ilości benzyny w oleju i to one spowodowały wspomnianą tęczę... ale pewnie tak nie jest... jak przeczytałem ten wątek, to układa się to wszystko w logiczną całość... borykam się z problemem nierównej pracy silnika na wolnych obrotach... od razu dodam, że świece, kable, kopułka, palec i cewka są wymienione... objaw polega na bujaniu silnikiem (odczuwalnym w kabinie) wzrastającym przy lekkim dodaniu gazu (ok. 1000obr/min) a to mi wygląda na niedopalanie benzyny... na innych forach doczytałem się, że powodem nierównej pracy silnika może być walnięta uszczelka pod kolektorem ssącym (lewe powietrze)... w innym miejscu przeczytałem, że powodem benzyny w oleju może być... walnięta uszczelka pod głowicą...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group