To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze nieMiśki ;-) - B l a c k S e r i e s

KowaliK - 24-07-2009, 23:06
Temat postu: B l a c k S e r i e s
No więc... stało się! Ja, zagorzały wielbiciel czterech kółek, który nigdy nie chciał słyszeć o motorach, stałem się mniej lub bardziej szczęśliwym posiadaczem jednośladu. :D Szczerze mówiąc, nie wiem jak to się stało... Na początku w ogóle nie chciałem słyszeć o skuterze - no bo po co, skoro jest rower? Najpierw kupił jeden kumpel - ok. Było nas dwóch niezmotoryzowanych, ale teraz kiedy kupił drugi... co tu robić? :twisted: Przecież nie będę za nimi biegać! Jakoś trzy dni trwało to, jak pod domem stanął mój skuter. :wink:
No więc, jest to Longjia ( :lol: ) Exactly 50, rocznik 2008. Nie wiem o co tutaj chodzi, ale identyczny skuter wychodzi pod różnymi markami i modelami (oprócz tego, że mają inne malowania to są identyczne). Standardowo: 2T, pojemność 49 ccm, katalogowo jakieś 2.1 kW, prędkość maksymalną... przemilczę. :roll: O jakimś wyposażeniu raczej nie ma tutaj mowy... oprócz tego, że z tyłu ma hamulce tarczowe (co jest, jak zauważyłem, ewenementem - nawet w tych modelach) to nie ma nic. Skuter prowadzi się dosyć pewnie, zwłaszcza w zakrętach (nawet na mokrym) chociaż to pewnie zasługa blokad. Chociaż odblokowany Kingway Yarox mojego kolegi, PODOBNO już tak pewnie się nie prowadzi. ;) Skuter pali jak smok - dosłownie. Na pełnym baku (5 litrów) robię jakieś +/- 110 km. Wbrew pozorom jeżdżę bardzo spokojnie zresztą - inaczej się nie da. :badgrin: Silnik na dotarciu, także 35 km/h i ani kilometra więcej.
Dzisiaj mija dokładnie 10 dni odkąd ujeżdżam skuter, w ciągu tego przejechałem ponad 300 km. W tym czasie sporo się nauczyłem jeśli chodzi o jednoślady, zaliczyłem pierwszą i ostatnią jazdę w deszczu (wrr... :evil: ) i słyszałem sporo ciekawych zdań nt. skutera. Sporo osób pytało, czy to Piaggio. Jak odpowiadam, że to chińczyk robią takie oczy -> :shock: , bo najzwyczajniej w świecie na takiego nie wygląda. Wydaje mi się, że na ma się czego wstydzić. Kolega ma ten sam skuter z przebiegiem 12.000 km i oprócz zwykłych spraw typu oleje, klocki, itp. nic się z nim nie dzieje. To chyba świadczy o poziomie wykonania, prawda? ;)
Jeśli chodzi o plany na przyszłość, to nie mam zamiaru pakować tutaj tony neonów, audio, zmieniać tłoki, itd. Po prostu mam innego 'konika', który 'siorpie' spore ilości pieniędzy. Ma mnie szybko i niezawodnie wozić, powiedzmy do tego 2012 roku kiedy zrobię prawo jazdy. :wink: Póki co chciałbym wyrzucić naklejkę "Black edition", która znajduje się na przodzie (w jej miejsce może wrzucić naklejkę z napisem MitsuManiaki.com? :twisted: ), na rant felg wrzucić żółte lub czerwone (no własnie, KTÓRE??) paski oraz pod dotarciu/skończeniu gwarancji ściągnąć blokady. Na niektórych zdjęciach wstępnie przymierzałem się do ściągnięcia tych nalepek, stąd ich brak. ;P
Z aktualności: to dziś został wykonany pierwszy przegląd - wymiana oleju, filtra powietrza i paliwa oraz spalonej żarówki - koszt 180 PLN.

Dla wszystkich którzy wytrwali do końca moich wypocin - zdjęcia:






Anonymous - 25-07-2009, 09:23

Mam wyrobione pewne zdanie na temat chinskich skuterów.Kolega ma cos co sie nazywa MOTOBI.Po kilku dniach odpadł mu tylny kierunkowskaz,poprostu połamał sie chinski plastik,po kilku nastepnych dniach urawała sie sruba mocujaca tłumik i została w mocowaniu przy silniku.Zamonotowali mu inny tłumik na blaszce :D
Moim zdaniem nie ma sensu kupowac nowego chinczyka,lepiej kupic 6 letnie Piaggio,albo Honde czy Yamahe.
Zycze ci zeby twoj sie tak nie sypał jak koledze :D

jacek11 - 25-07-2009, 13:05

Bartek,fajny motorek z wyglądu.Naklejki się przydadzą :wink:
Spalanie troszkę przeraża,ale może jak się dotrze,to zmaleje.

Bezawaryjności życzę :)

Pozdro :)

JCH - 25-07-2009, 13:24

jacek11 napisał/a:
Spalanie troszkę przeraża,ale może jak się dotrze,to zmaleje.
Skoro to 2T to chyba nie spadnie. Dla porównania podam, że moje moto pali tyle samo (albo i mniej) przy 13x krotnie większej pojemności :shock:
A nie było takich skuterów ale 4T? Nie jestem w temacie ale gdzieś obiło się o uszy, że taki skuter to pali 2 litry.

pawela - 25-07-2009, 13:24

adamovicius, popieram, miałem jednoślady hondy, yamahy, suzuki i peugota - absolutnie totalnie bezawaryjne.

Oby się sprawował

KowaliK - 25-07-2009, 14:26

No ja też miałem wiele hamulców przed chińskimi wyrobami, ale... raz się żyje. Kuzyn pracuje w serwisie ze skuterami i nie ma wielkich problemów z tym sprzętem. Wiadomo, jak się dba, tak się ma.

JCH napisał/a:
A nie było takich skuterów ale 4T?


Są, ale są słabsze od 2T. No i przy 4T koszty eksploatacji wyższe.

KowaliK - 24-08-2009, 23:36

No więc tak: dzień przed moim wyjazdem na wakacje, przy 730 km przebiegu, 'coś' się zepsuło. Podczas ruszania, silnik osiągał jakiś zakres obrotów, co powodowało drgania dosłownie wszystkiego. Tylny błotnik, lusterka - dosłownie wszystko sie telepało. Ale to tylko podczas ruszania. Pojechałem do serwisu - kolejka. Skuter stał przez dwa tygodnie, po powrocie okazało się że wybiła się tuleja mocująca silnik. OK, dziś odebrałem skuter z marnym akumulatorem (powinni zadbać o jego stan, prawda?), przejechałem 30 km i znowu powtórka z rozrywki, z tą różnicą że drgania są słabsze. Myślałem, że to ja już jestem przewrażliwiony, ale przejechałem się kolegi skuterem i jest spokój. :| Ehhh, nie mam siły. Jutro z powrotem do serwisu. :banghead:
londolut - 25-08-2009, 00:48

KowaliK, tak to bywa ze sprzętem zbudowanym na bazie ryżu ;)
KowaliK - 25-08-2009, 21:26

Co racja to racja, będę miał nauczkę, zresztą nie tylko ja. ;) Dzisiaj już wrócił - poluzowały się rolki wariatora (cokolwiek to znaczy :wink: ) i akumulator naładowany. Teraz można nim jeździć.
Dostaje ostatnią szansę u mnie, następnym razem jak się coś rozleci to zostawiam go i niech robią z nim co chcą. Chociaż za 4 razem mogę się upomnieć o wymianę na nowy?

Anonymous - 25-08-2009, 21:35

Wariator to jest nic innego jak "skrzynia biegów" w skuterze.
londolut - 25-08-2009, 22:34

KowaliK napisał/a:
Chociaż za 4 razem mogę się upomnieć o wymianę na nowy?
Nie wiem jak to jest z moto/skuterami i innymi pojazdami ale z tytułu niezgodności towaru z umową możesz żądać wymiany sprzętu na wolny od wad.
mkm - 26-08-2009, 01:23

londolut napisał/a:
Nie wiem jak to jest z moto/skuterami i innymi pojazdami ale z tytułu niezgodności towaru z umową możesz żądać wymiany sprzętu na wolny od wad.

Niestety nie jest "rozowo".
Mysle, ze w ciagu najblizszego polrocza zamieszcze pisma od "salonu skuterowego", rzecznika konsumentow(6 stron A4), ponownie salonu, a takze wszystko na to wskazuje, ze rowniez sadu. W tej chwili moge jedynie napisac, ze teoria naszych konsumenckich praw w teorii wyglada swietnie... Praktyka niestety juz nie...

wichura1 - 28-08-2009, 12:50

5l/100km? :shock: 7l/100km palił mój Lancer i to w mieście. Kiedyś miałem Simsona i palił 1,8l/100km.
KowaliK - 28-08-2009, 13:11

Pali jak smok - ostatnio zrobiłem kurs 20 km ze stałą prędkością ~50 km/h i wyszło, że wciągnął 1/4 baku. :shock: Przedwczoraj zatankowałem go za 10 PLN i zrobiłem na tym 60 km. A to nie koniec wydatków - przegląd na horyzoncie. ;)
Kleju - 28-08-2009, 22:51

To ja mam 10x większą pojemność (honda shadow vt500) i pali mi w granicach 3-4 litrów...

Takie trochę to dziwne, ale automaty więcej palą :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group