To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Eclipse - Techniczne - chwilowy brak mocy w 1g, wina sondy?

zenek_bb - 27-07-2009, 11:45
Temat postu: chwilowy brak mocy w 1g, wina sondy?
Witam znów forum nasze kochane ;p

tym razem ja potrzebuję pomocy, i mam nadzieję że coś uda się załatwic...

Problem tkwi w mocy, otórz na dniach zmieniałem uszczelke pod przepustnicą, czyściłem ją, robiłem zaślepke na zawór EGR wg. strony Krzyżaka, odciąłęm odpowietrzenie pokrywy zaworowej i puściłem w atmosfere, oczywiście otwory w kolektorze ssącym i wężu od dolotu dokładnie zatkałem.

Problem z fałszywym powietrzem został zarzegnany, praca silnika jest teraz równiutka i wogóle, ale jeden problem pozostał...

Podczas jazdy gdy silnik jest w temp. pracy, jade jade chce depnąc np. pod górke albo wyprzedzam,naciskam gaz do dechy a tu.... nic, silnik tylko głośniej buczy i przyspiesza jakbym miał 5 ton za sobą... puszczam gaz tak zeby jechac ze stałą prędkością i jedzie, po chwili depne znów i już przyspiesza jak trzeba... wkurza mnie to niesamowicie... tak samo jest jak odpale go na zimno i ruszam, niema mocy wogóle, czasem ruszanie na jedynce konczy sie skoczkiem... depne do dechy i nic... lepiej przyspiesza przy mniejszym naciśnięciu gazu....

pytanie co to może byc, bo na myśl mi przychodzi tylko sonda lambda, jak pamiętam jak jeszcze działał mi Datalogger to czasami sonda umierała, niepokazywała sinusoidy ... czy taki brak mocy może byc spowodowany przez sonde? resetowałem ECU, włożyłem inną przepływkę i to samo... jak depne to podciśnienie i czasy wtrysków są takie same dla sytuacji gdy przyspiesza jak i gdy go muli (widziałem na komputerze od gazu, ale mówię tu o jeździe na benzynie) ale na gazie jest to samo, czasem ciągnie jak trzeba a czasem go muli, i na benzynie i na gazie, mapa gazowa idealna, a podczas jazdy tylko na benzynie dzieje sie tak jak mówie, zmiana paliwa nic nie daje...

prosze o pomoc...

Adaho_krak - 28-07-2009, 11:32

zenek_bb, mam podobny problem, powstał on po wymianie silniczka krokowego na inny, na poprzednim silniczku tego problemu nie było. Wymieniłem silniczek ponieważ na poprzednim auto gasło losowo. Teraz chyba muszę poszukać trzeciego silniczka :(
zenek_bb - 28-07-2009, 15:40

ale że tak sie spytam czemu miałaby to być wina silniczka krokowego ? jak dobrze rozumuje to reguluje on tylko ilość powietrza jaka dostaje sie przy zamknietej przepustnicy przez By-Pass, gdy jest całkiem otwarta przepustnica to nawet gdyby silniczek całkiem zamknął bypass to i tak wystarczająco duża ilośc powietrza dostawałaby się do silnika, i nie powinien on miec zadnego wpływu na prace silnika w zakresie otwartej przepustnicy a tym bardziej otwartej w 100% ;/ w sumie ja silniczka krokowego niewymieniałem, stało się to wszystko po czyszczeniu przepustnicy chyba (tak mi się wydaje)

ale spróbuję otworzyc go ręcznie na max. i odłączyc mu wtyczke żeby sie nie przestawił, bedzie miał wysokie obroty ale zobaczymy czy bedzie mu dalej momentami brakowac mocy.

jakby ktos jeszcze sie wypowiedział, ja dzisiaj, a w zasadzie zaraz lece do garażu próbowac, napisze efekty wieczorem albo jutro, pozdro

Adaho_krak - 28-07-2009, 15:53

zenek_bb, nie mam pojęcia, zaobserwowałem takie anomalia po wymianie silniczka. Samego mnie to zastanawia i nie widze racjonalnego wytłumaczenia sytuacji.
HouseM - 29-07-2009, 14:50

Głupie porównanie ale identyczną sytuacje miałem wczoraj w kosiarce. :D :D po ostrym dodaniu gazu silnik buczał a nie wchodził na obroty. Okazało się ... że wywaliło oring na dyszy powietrznej wysokich obrotów i ssał powietrza za dużo . Niby głupie porównanie ale powód może być ten sam. Tzn zbyt duża dawka powietrza przy maksymalnym otwarciu przepustnicy.
zenek_bb - 01-08-2009, 15:56

dobre porównanie ale to w eclipsie niemozliwe, chyba ze byłoby to fałszywe powietrze niepoliczone przez przepływomierz, ale kurde dolot szczelny jest i tyle powietrza ile dostanie to policzy i dostosuje ilośc paliwa, i wtedy jest te 150 km ;p

swoja droga strasznie to dziwne... czasy wtrysków paliwa i PB i LPG są takie jak trzeba, dolot szczelny a jednak takie coś sie dzieje, ale najlepsze to ze nie cały czas, tylko często, bez sensu... ;/ bede szukac.... jak ktos ma jeszcze pomysły to pisac...

Creatinian1990 - 01-08-2009, 23:34

A może to po prostu sprzęgło zaczyna się powoli ślizgac :)
zenek_bb - 02-08-2009, 21:44

nie no bez przesady ;p dodaje gazu do deski a silnik buczy auto przyspiesza jak maluch na czwórce ale obrotomierz nie skacze do góry ;p ja nie moge, sory ale głupszego wytłumaczenia nie słyszałem...
Creatinian1990 - 02-08-2009, 22:10

Tylko chciałem pomóc... nie musisz się od razu spinać jak mucha na gównie:)
zenek_bb - 02-08-2009, 22:50

nie no sory ale bez przesady... wyraznie z opisu wynika ze to nie wina sprzęgła i poprostu niewiem jak to można tak ocenic... jest to widze niespotykana awaria, tylko ja i adaho to mamy z tego co widze na forum, licze na pomoc, gdyz jest to bardzo martwiące, boję się nim jeździc gdyz gdyby dostawał zbyt wiele powietrza mogłoby mi szlak trafic uszczelke pod głowicą szczególnie przy jeździe na gazie... neiwiem co zrobic... masakra, kończą mi się pomysły, a niedziałający datalogger wcale mi nie pomaga ;/

bo jak to możliwe żeby dostawał za dużo paliwa jak czasy wtrysków są takie same w momentach gdy go muli z tymi momentami gdy ma przebłyski normalności...

niemozliwym jest tez zeby dostawał za mało powietrza, czysta przepustnica, nowy filtr K&N, 2 przepływki i dalej to samo...

najbardziej irytujące w poszukiwaniu przyczyny jest to że czasem idzie normalnie a czasem go tak muli i tu nie chodzi tylko o całkiem otwartą przepustnice, poprostu czasem naciskam pedał gazu i auto zaczyna buczec, naciskam głębiej, podciśnienie spada czasy wtrysków wzrastają, silnik buczy głośniej a przyspieszenia niema wogóle, gaz do deski i buczenie jest jeszcze wieksze, czasy wtrysku 12 i dalej nie przyspiesza, a jade na 2ójce przy np.50 na godzine, obroty nawet wysokie, gaz do deski a auto nie przyspiesza, to jest poprostu śmieszne... puszczam pedał gazu, redukuje na 1, zwalniam autem do 20, puszczam sprzegło, naciskam gaz a tu w jedna sekunde mam na budziku 50 i wbijam kolejny bieg, potem kolejny i idzie jak burza... potem przy nastepnym skrzyzowaniu czekajac na zielone zastanawiam sie czy rusze z miejsca czy znowu mnie wyprzedzi gościu na motorynce....

tak jak w opisie, czasem jedzie czasem sie toczy, gdyby przepływki obie były złe albo miałby fałszywe powietrze, to silnik nie dawałby takich czasów wtrysku bo by policzył mało powietrza, a czasy są identyczne cały czas, tak samo i podciśnienie, widze to w programie od gazu w czasie jazdy na mapie paliwowej (czasy wtrysku względem ciśnienia kolektora)

to poprostu nie ma prawa sie dziac a sie dzieje... jezus beczec sie chce...

[ Dodano: 05-08-2009, 17:33 ]
ok chłopaki, uporałem się z tym narazie, już ma moc caly czas, przynajmniej puki co...

zrobiłem 100 kilometrów i 0 objawów, co zrobiłem:

wymieniłem sonde (na używke z innego silnika)
wszystkie wężyki (3) idące od przepustnicy odłączyłem, przepsikałem WD40 i przedmuchałem powietrzem pod ciśnieniem
wtyczki znajdujące się obok wtyczki sondy lambda (te od temperatury itp) przeczyściłem styki WD40
przeczyściłem styki we wtyczce od Purge Control Selenoid Valve (do niego idzie wężyk od przepustnicy z czerwonym paskiem i wężyk od canistra)
przeczyściłem złącze przepływomierza
przeczyściłem świece i ustawiłem szczelinomierzem elektrody na 0,75mm
zresetowałem ECU i nauczyłem go wolnych obrotów



puki co wszystko jeździ jaktalala i na gazie i na benzynie, jak bedzie ktoś chciał moge przesłac na meila wykresy z TMOdataloggera

dodam jeszcze ze mimo wszystko druga sonda dziwnie sie zachowuje bo na benzynie jak depne na max to caly czas pokazuje 0,76V jak jade normalnie to faluje, jak stoje i przygazuje to opadnie na wolne obroty to przez chwile sonda leży na 0V po chwili zaczyna falowac a jak przekrocze 4k obrotów to tez pokazuje wysoko i stoi, dziwne troche... na gazie zas caly czas lezy na 0,2V, faluje jak na postoju dodam gazu ale ponizej 4tysiecy obrotów, powyzej 4k leży jak zdechła przy 0V... ma ktos takie dane do porónania?

Iushiban - 19-01-2010, 17:32

widze że kwestia lambdy to trudna sprawa i eksperta próżno szukać. Ja się zastanawiam czy aby moja pracuje jak należy. W jakim zakresie powinien być sygnał? ile V?
zenek_bb - 19-01-2010, 17:59

trochę czasu minęło odkąd pisałem tamtego posta, praca sondy jak opisałem jest jaknajbardziej normalna, jest spowodowana mapą paliwową ECU, powyżej 4k rpm lub przy wyższym obciążeniu mapa jest ustawiona na bogatszą mieszankę. Widać to dopiero na sondzie szerokopasmowej. Na gazie powyżej 4k rpm stała na ubogiej bo miałem starszy komputer Stag 300 bez korekcji mapy względem obrotów/obciążenia silnika. Teraz mam Stag 300+ i korekcja powyżej 4k rpm sięga od 5% do 15% na + czyli większa dawka paliwa.

Sonda ma falować przy normalnej jeździe, stać na bogatej przy wys. obrotach/obciążeniu i leżeć na 0 przy hamowaniu silnikiem. zakres pracy to około 0,2V-0,8 przy zużytej sądzie potrafi dawać tylko 0,3-0,5V

Iushiban - 20-01-2010, 15:36

mi daje tylko 0- 0,06V ( przy czym zmiana wartości sygnalu jest rozciągnięta) no i pali okolo 14 przy spokojnej jeździe (poniżej 3,5k obr/min. Chyba się już skończyla.
Maretzky85 - 20-01-2010, 21:35

Nawet na pewno :)
zenek_bb - 20-01-2010, 22:21

dokładnie

tu masz proszę Cię link na całą listę sond do eclipse

http://allegro.pl/listing...&string=eclipse

każda dobra :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group