Pajero II - problem z regulacją twardości zawieszenia
zipo69 - 08-09-2009, 17:10 Temat postu: problem z regulacją twardości zawieszenia mam taki mały problem, moje pajero posiada regulację twardości zawieszenia ale podobno trzeba do tego układu dobijać powietrza czy mógłby ktoś poradzić mi jak to się robi
gołąb - 08-09-2009, 20:34
Jeśli się nie mylę to nie na gęstości oleju,a ilości przepływu oleju!Sterowane jest to za pomocą silniczka elektrycznego zamontowanego na amortyzatorze,który regulowany jest oczywiście przez ciebie z kabiny przyciskiem.Tego nie jestem pewien,ale w środku amorka jest blaszka z odpowiednią ilością otworków dla każdego z ustawień i silniczek kręcąc tą blaszką ustawia ją w odpowiedni sposób zmieniając ilość przepływu oleju.Także tak,czy inaczej pompowanie jakiekolwiek bym sobie odpuścił .Jeśli chodzi o koszty związane z tymi amorami to nie pocieszę cię;koszt sztuki to około 1400pln w ASO,na które trzeba czekać do 4tygodni,a "zamienniki"nie istnieją...Pasują też bardzo tanie zwykłe,bez regulacji,ale wtedy dużo tracisz...ja ostatecznie po awarii amorka kupiłem po prostu używki,ale jak zapewne wiesz jest to ryzyko(nazywa się to kupnem kota w worku),ale mi się udało
zbyszekm2 - 08-09-2009, 22:45
gołąb napisał/a: | Jeśli się nie mylę to nie na gęstości oleju,a ilości przepływu oleju!Sterowane jest to za pomocą silniczka elektrycznego zamontowanego na amortyzatorze,który regulowany jest oczywiście przez ciebie z kabiny przyciskiem.Tego nie jestem pewien,ale w środku amorka jest blaszka z odpowiednią ilością otworków dla każdego z ustawień i silniczek kręcąc tą blaszką ustawia ją w odpowiedni sposób zmieniając ilość przepływu oleju.Także tak,czy inaczej pompowanie jakiekolwiek bym sobie odpuścił .Jeśli chodzi o koszty związane z tymi amorami to nie pocieszę cię;koszt sztuki to około 1400pln w ASO,na które trzeba czekać do 4tygodni,a "zamienniki"nie istnieją...Pasują też bardzo tanie zwykłe,bez regulacji,ale wtedy dużo tracisz...ja ostatecznie po awarii amorka kupiłem po prostu używki,ale jak zapewne wiesz jest to ryzyko(nazywa się to kupnem kota w worku),ale mi się udało |
Dobrze prawi.
behemot - 11-09-2009, 21:08
u mnie padły tylne amorki z regulacją Wymieniłem na zwyłe olejowo-gazowe dobrej firmy i jestem zadowolony. Szczerze to malo używałe tej regulacji jeżdziłem na twardych ewentualnie na średnich. ustawienie na miekko powodowało ze samochod zachowywał sie jak dyliżans w terenie trzeba było sie mocno trzymać kiery żeby przez szyberdach niewylecieć
zipo69 - 13-09-2009, 10:41
dzięki za odpowiedź , tak właśnie myślałem że to jakaś grubsza sprawa, ale u mnie z czasem coraz słabiej to działało aż w końcu przestało w ogóle, to znaczy przy przełączaniu przyciskiem nie słychać już żadnego dźwięku. Amortyzatory badałem i mają po 70 % więc chyba nie są do wymiany.
gołąb - 13-09-2009, 13:21
A to akurat jest dla mnie dziwne,ze stopniowo się coś dzieje,bo silniczków które regulują twardość jest 4(czyli po jednym na każdy amor).To akurat jest prosta rzecz(te silniczki) i moim zdaniem mało awaryjna,trudno żeby padły wszystkie 4 na raz w dodatku stopniowo...Morze przyczyna tkwi gdzieś w jakimś "niestyku"instalacji elektrycznej,czyli jakiejś pierdółce(przetarty przewód lub coś takiego)...przeważnie jak pada to amor,ale to wtedy naprawdę czuć różnicę w jeździe,a Ty sprawność amortyzatorów mówisz że sprawdziłeś...
Mighn - 14-09-2009, 22:08
zipo69 napisał/a: | Amortyzatory badałem i mają po 70 % więc chyba nie są do wymiany. |
Oj w to nie wierz - wymontuj amorki zupełnie i jedź na badania dla plaszczaków - pewnie spokojnie wyjdzie z 45% wbrew pozorom metoda "angielska" bywa skuteczniejsza - dociskasz jeden róg autka i gwałtownie puszczasz - jak amory dobre to wraca w górę i tyle, jak wyjechane to buja 2...3...4... razy - im więcej tym gorzej. Tylko porządnie dociśnij - powieś się na przodzie, z tyłu stań na zderzaku, jak jesteś lekki poproś kolegę o masie 100kg w górę
5eba - 07-06-2010, 16:04
Gdzie Wy macie jakies pokretlo do tej regolacji ?? Na zegarach mam kontrolki,na amorach silniczki ,ale pokretla to ja nie widze
gołąb - 07-06-2010, 19:49
przycisk tym steruje...hard,medium,soft, to trzy tryby w jakich pracują amorki.u mnie przycisk zlokalizowany jest na konsoli środkowej blisko podłokietnika....
5eba - 07-06-2010, 21:53
Przycisku tez nie widze
Anonymous - 07-06-2010, 22:45
Cytat: | Przycisku tez nie widze |
Przy podłokietniku koło przycisku od anteny elektrycznej. Jak położy się rękę na podłokietniku to idealnie pod palcami te przyciski są umieszczone. jeden z parasolką (antena) i H, S to właśnie amortyzatory.
5eba - 07-06-2010, 23:46
No to przycisku nie mam - sa miejsca (nie wyciete) pod przyciski ale go brak - jaki czort skoro sa silniczki przy amorach i kontrolki??
Faraonix - 08-06-2010, 00:55
Moze pod plastikiem masz instalacje i trzeba tylko przycisk zalozyc. Skoro sa kontrolki w desce i amorki maja silowniki to moze po zalozeniu przelacznika bedzie dzialac. U mnie np. jest miejsce i kostka pod blokade tylnego mostu ale nie mam kompresora i odpowiedniego mostu wiec nie ma co sprawdzac czy po wlozeniu bedzie dzialac. Podswietlenie tablicy i przyciskow w jednych modelach sa regolowane w innych nie. U mnie nie bylo regolacji. Przynioslem potencjometr ze szrotu, wpiolem w kostke i dziala ok.
Te zaslepki przy podlokietniku sa wcisniete, trzeba je plaskim srubokretem podwazyc i wylaza.
gołąb - 08-06-2010, 08:18
bartek2800 napisał/a: | Jak położy się rękę na podłokietniku to idealnie pod palcami te przyciski są umieszczone. jeden z parasolką (antena) | u mnie antena jest pod zegarami przy kierownicy
Anonymous - 08-06-2010, 19:05
Faraonix napisał/a: | Moze pod plastikiem masz instalacje i trzeba tylko przycisk zalozyc. Skoro sa kontrolki w desce i amorki maja silowniki to moze po zalozeniu przelacznika bedzie dzialac. |
Dokładnie. Sprawdź czy nie ma tam kostek, a jeśli są to poszukaj jakiegoś przełącznika i dowiesz się czy działa czy nie. Aczkolwiek po Twoim opisie sytuacji wszystko powinno być dobrze
|
|
|