MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - MOTO-CHAMP i profesjonalne wpisy do książeczek gwarancyjnych
AniołekM - 24-08-2006, 09:24 Temat postu: MOTO-CHAMP i profesjonalne wpisy do książeczek gwarancyjnych Podczas przeglądu blacharskiego po 3 latach, wdałem się w dyskusję w szeroko znanym temacie użytkownikom MSSów i MMC Polska "pęchęży" pod powłoką lakierniczą na drzwiach klapach bagażnika itp - które były określane przez MMC jako wada materiałowa i podlegały ponownemu lakierowaniu (a nie wymianie). Z tym tematem wdałem się w dyskusje z bossem a on mi na to, że mam inne ryski i obtarcia na części wskazanych elementów (choć w zupełnie innych miejscach) i on nie będzie się zajmował gwarancyjnym zgłoszeniem tych wad materałowych bo to strata czasu dla niego i jego ludzi. Kiedy zacząłem naciskać oznajmiając mu, że jest to standardowa wada i opiniowana w taki sposób przez MMC on mi na to, że mam sobie sam załatwiać temat gwarancyjny. Kiedy nalegałem na wpis w książeczce gwarancyjnej dokonali mi przepiknego wpisu, który poniższy link prezentuje. Bez mojej widzy wpisali niesamowite bzdury, które następnie pokreślili w stylu dzieci w wieku lat 2. Twierdzili, że nie mam osłony podsilnikowej fabrycznie montowanej w wersjach z silnikami 1.6 co wpływa na utratę gwarancji blacharskiej - bzdura. Wszystkie MSSy, które widziałem nowe od 2003 roku w salonach w serwisach i te które ja mam od początku wyjazdu z salonu takich osłon nie miały (co innego DiD), aby mi udowodnić po numerach nadwozia zaczeli sprawdzać w kompie i się okazało, że faktycznie chcieli mnie oszukać. Twierdzili, że mam źle zamontrowaną tablice rejestracyjną z tyłu - choć sami w ten sposób montowali ją prze okres prawie trzech lat - wmawiali mi że nie mam jakiś podkładek gumowych, których sami nigdy mi nie zamontowali jako ASO - po dyskusji stwierdzili, że niedawno dostali takie zalecenie z Warszawy żeby to montować, ale nigdy o tym nie mówili. Twierdzili, że mam złe mocowanie nadkola - inna plasitkowa śruba niż w oryginale - mimo, że to właśnie oni ją dwa miesiące wcześniej zamontowali.
Po dużych bojach przyznali mi racje w tych tematach i zażadałem wykreślenia tych uwag z książeczki gwarancyjnej.
No to wykreślili - przepięknie .....................................................
Foto strony książeczki gwarancyjnej upiększonej przez MOTO-CHAMP
Żeby chociaż jakiej linijki użyli, czy pieczątke po ludzku przystawili (do góry nogami bardziej fachowo wygląda).
Samochód oglądali chyba z 15 minut, żeby tylko jak nawięcej zaznaczyć, więc jak nawet była ryska od kluczyka, którą można wypolerować to pozaznaczali, że element jest uszkodzony.
Ludzie z daleka omijajcie ten serwis (nie mam na myśli mechaników, itd.) ale pion decyzyjny. Fałszywe uśmiechy i za plecami obrabianie dupy. Chciałem być ich przyjacielem, ale pojechali ze mną jak ze smieciem.
Dlatego nie będę szczędził prawdy i niech nie sądzą, że będe chylił głowe przed nimi bo to oni dla nas pracują i powinni być na zawołanie a na takie traktowanie żaden klient nie zasługuje.
roch_27 - 24-08-2006, 09:45
Z tego co przeczytałem to naprawde idzie sie wqrzyc i diametraknie zmienic zdanie
pozdro
wichura1 - 24-08-2006, 12:03
No i sami sobie zniszczyli wizerunek, który budowali z takim wysiłkiem. Żenada.
Anonymous - 19-02-2007, 13:46
Zgadza sie tupet serwisu MOTO-CHAM nie zna granic minie poinformowano ze nie mam przegladów na elementy blacharskie ( mam wszystkie przeglady robione w aso ) wiec gwarancja nie obowiazuje poinformowano mnie o tym po dwoch tygodniach jak robilem u nich przeglad !!!! oni tez nie zrobili tego przegladu !!!! ani nie poinformowali o tym ze niby trzeba to oddzielnie zgłaszac BUCE I NIEUKI I TYLE
Najlepiej sprzedac a obsługa posprzedazna tylko jak słono im nabijasz kieszen ale i tak nic w zamian nie oferuja
A TAK NA MARGINESIE AUTO BYLO SERWISOWANE W BELGI I NIKT OSOBNYCH PRZEGLADÓW NIE ROBIL
AniołekM - 19-02-2007, 14:09
Czyli standardowa taktyka MOTO-CHAMPu, żeby klienta udupić i mieć spokój.
Zacytuje jeszcze raz słowa Pana Karasia "że my to jak rodzina" - dziękuję za taką rodzinę.
Gratulacje (kolejne) za super profesjonalizm. Nie jestem jedyny.
Anonymous - 13-03-2007, 08:49 Temat postu: KU PRZESTRODZE SAMI OCENCIE WITAM
Tak jka obiecałem ,uzupełniam dokumentacje partaniny jaka mi zafundował serwis MOTO CHAM p z Bydgoszczy .
Wiele zali tu wylałem na temat tego serwisu wiele stworzyłem opisow a teraz uzupelniam moja wypowiedz o zdjecia
ZDJECIE NR 1 . http://www.fotosik.pl/pok...306fa32f14.html
Widzimy tu zderzak po wymianie na nowy !!!! juz przy odbiorze wisial on jakby nie byl przymocowany sam własciciel wciskał mi ze tak powinno byc a kierownik serwisu cytuje "nie da sie inaczej przymocowac" wiec sami ocencie oczywiscie to jest jeszcze wynik eksploatacji normalna jazda po miescie ale wstrzasy chyba nie powinny miec zadnego wpływu na zamocowanie .
ZDJECIE NR 2. http://www.fotosik.pl/pok...6c6a3621b2.html
Tu widzimy to samo krew mnie zalewa poprostu jak musze codziennie ogladac to
ZDJECIE NR 3 http://www.fotosik.pl/pok...96e6b2dea7.html
Zawsze po zimie myje mojego SS w wszelkich zakamarkach gdzie sie da zeby usunac sol , lecz tej wiosny jak widac na zdjeciu nie umyje go dokładnie bo...........Serwis MOTO CHAM-p przykrył brud lakierem bezbarwnym wiec teraz zimowym brudem bede sie cieszył cały rok
A TERAZ SAMI OCENCIE NA JAKIM POZIOMIE SA WYKONYWANE USŁUGI BLACHARSKIE W PSEUDO AUTORYZOWANYM SERWISIE MOTO CHAMp
I nie musicie przedstawiac tej sprawy włascicielowi bo sam on mnie mial okazje opieprzyc za czepianie sie przy odbiorze auta , no i bym zapomnial wspomniec za taka papudrowata robote z tego co wiem wzieli okolo 4 tys zł (wymiana zderzaka i pomalowanie blotnika )
I NIE MAM ZAMIARU KRYC MOJEGO ZŁEGO NASTAWIANIA DO TEJ INSTYTUCJI MOTO CHAMp
Krzyzak - 13-03-2007, 09:53
linki z fotkami nie dzialaja
Hubeeert - 13-03-2007, 10:44
Edytowalem link nr 2 - w pozostalych brakuje srodkowej czesci adresu.
Znalazlem fotke nr 3 i poprawilem link. Fotki nr 1 ni znalazlem.
[ Dodano: 13-03-2007, 10:53 ]
Poprawione
[ Dodano: 13-03-2007, 10:58 ]
I komentarz do tego co widze -
1. Do poprawki - to, ze "Pan Pseudoblacharz" nie wie jak nie znaczy, ze tak ma byc. Zderzak ewidentnie zle zamocowany.
2. Blotnik ma jakies garby? od szpachli pod lakierem
3. Lakierowanie na syf oznacza, ze lakiernik ma ZEROWE pojecie o tym co robi a naprawa jest wykonana najtaniej jak to mozliwe.....
Wspolczuje i nie dziwie sie nastawieniu.
AniołekM - 13-03-2007, 19:06
Tak mnie kolega natchnął, że moje fotki z podobnej naprawy też w najbliższym czasie dołącze do galerii profesjonalnych napraw MOTO-CHAMP. Mam nadzieję, że kolegii materiały i moje będą tłumaczyć nasze nastawienie do tego najbardziej autoryzowanego dilera i nie będziemy posądzani o pretensje bez pokrycia.
Hubeeert - 13-03-2007, 19:08
AniołekM, ja Was o nic nie posadzam - mi zalezy na dowodach. Tylko tyle.
AniołekM - 13-03-2007, 19:13
OK. Rozumiem. Jestem pedantem, ale jakoś żyję z tą niedoróbką może z czasem stałem się mniej czepialski, ale postaram się też pokazać podobny motyw - chyba, że to juz zawsze po wymiania na nowy zderzak tak zostaje jakby się nie dało tego idealnie spasować.
Może to taka natura tej konstrukcji.
Hubeeert - 13-03-2007, 19:21
AniołekM, naprawa blacharska polegajaca na wymianie elementow na nowe z natury rzeczy ma dac efekt jak na nowym samochodzie. Aby to osiagnac nalezy wymienic wszystkie elementy skrzywione/zniszczone na NOWE. Badz elementy skrzywione (wsporniki itd) wyprostowac tak aby nadac im fabryczny ksztalt.
Ktos tu kiedys powiedzial, ze naprawa samochodu w ASO w calosci jest opisana w SERVICE MANUALU - a tam nie ma miejsca ani na szpachle, ani na krzywo spasowane elementy.
Anonymous - 17-03-2007, 15:33 Temat postu: JAK PECH TO PECH WITAM
Niestety pech chcial ze ponownie zlapałem zajaca i znowu moj maluch ma skrzywiony nos , tym razem na 100% oddam do mojego warszatu auto lub jesli kwota przyznana bedzie smieszna to oddam na bezgotowkowo do serwisu w Toruniu .Po tej naprawie postaram sie zrobic ponownie zdjecia i sie zobaczy czy sie da czy nie ( PONOWNIE MAM STRZELONY ZDERZAK I BŁOTNIK WIEC PODOBNE USZKODZENIA ) tyle ze tym razem droga strona .
Pozdrawiam i uwarzajcie na starszych chyba za bardzo doswiadczonych kierowcow .
[ Dodano: 12-05-2007, 14:16 ]
WITAM
Jak pisałem wczesniej ponownie bylem zmuszony do wymiany zderzaka ,pech mnie przesladuje ,po ostatniej naprawie w serwisie ASO MOTO-CHAMp w Bydgoszczy wyniki tej naprawy sa opublikowane w poprzednich stronach ,teraz czas na udowodnienie ze da sie przyczepic i złozyc zderzak tak zeby nie wisial ani nie odstawał a nie jak mnie informowano w serwisie podczas reklamacji ze sie nie da
Tym razem naprawe zleciłem ASO TORUN AUTO-PARTNER ktory ma autoryzacje na naprawy blacharskie i powiem wam ze chociarz naprawa trwala tydzien to naprawde warto bylo poczekac bo do wykonanej naprawy nie mam zadnych zastrzezen oto zdjecia auta po naprawie mozecie sobie porownac z tym co zrobiono poprzednio :
1. http://www.fotosik.pl/pok...c47f6cf620.html
2. http://www.fotosik.pl/pok...a170a26e63.html
3. http://www.fotosik.pl/pok...ccedc65998.html
Szpary pomiedzy elementami sa rowne ,nic nie odstaje nic nie musze dopychac reka ,poprostu wg technologi naprawy a nie byle jak .
Pozdrawiam i dziekuje za solidnie wykonana robote eszystkim pracownikom Auto-Partner Torun
|
|
|