Sigma/Diamante Ogólne - Dbajcie o Sigmy :)
lukasz12 - 16-09-2009, 21:12 Temat postu: Dbajcie o Sigmy :) To jest chyba nieco offtopic ale po dzisiejszych wydarzeniach czyli wizytach w kilku salonach samochodowych - (szukamy w domu jakiegoś następcy dla 206) po prostu powiem tak: obecnie budowane samochody to plastik,plastik i plastik. Wiadomo że klasa B to nieco inna liga niż Sigma/Diamante ale miałem (nie)przyjemność się przyglądać kilku autkom i jestem zdruzgotany, a co lepsze największym rozczarowaniem jest dla mnie Toyota...przeceniona zdecydowanie a w środku maksymalnie plastikowa. Być może technologia jest w porządku i niezawodna ale wnętrze odpycha. Może jestem przyzwyczajony do samochodu zupełnie innej klasy ale mimo wszystko dawniej nawet w autach prostych plastiki były bardziej przyzwoite (bardzo dobrze wspominam Hyundaia Pony).
Miałem okazję oglądać też kilka róznych VW w tym i mój ulubiony Passat (i inne Golfy i Bory). W podstawowych wersjach jest plastikowo choć plastik dość dobry bo niemiecki czyli z dbałością o szczegóły ale niezbyt finezyjnie choć solidnie. Z drugiej strony wersja która wygląda jak trzeba (bardzo fajna skórzano-alcantarowa tapicerka, ładne plastkowe drewienka na desce) kosztuje zupełnie irracjonalne sumy (2x więcej niż podstawowa mimo że ma "aż/tylko" TDI 170 KM). Co ciekawe ten wypasiony Passat za 139 tysięcy miał elektryczne siedzenia ale przesuwanie wzdłużne było manualne - ciekawe podejście.
Później miałem też okazję oglądać Hyundaia i30 i Kie Ceed - nie jest źle - wnętrze przyjemne całkiem za te pieniądze, choć minimalnie większa dbałość o pewne detale by nie zaszkodziła - być może u VW by na to zwrócili uwagę ale to kosztuje 25 tysięcy zł (podobnie wyposażony Golf jest o tyle droższy od i30). Największy minus jeśli chodzi o wnętrze to brak możliwości wyboru normalnej welurowej przyjemniejszej tapicerki - nie rozumiem czemu jest taki dziwny upór wśród producentów na śliskie materiały - nawet jak juz kupisz wersje full wypas to obligatoryjnie jest śliska skóra, ale co poradzić.
Reasumując - apeluję do tych co są posiadaczami tych najładniejszych egzemplarzy - dbajcie o autka (żeby rdza się nie wdawała) - bo kiedyś będzie można dzieciom pokazać "widzisz - tak kiedyś wyglądała welurowa tapicerka a tak wyglądały miękkie plastiki". W obecnych samochodach już niestety tego nie znajdziecie i wydaje mi się że jest chyba coraz gorzej - tak jak patrze to nawet w Vectrze sprzed 7 lat było mimo wszystko ciut lepiej...Pozdrawiam i mam nadzieję że za bardzo nie zasłodziłem
Zajc3w - 16-09-2009, 22:06
Z plastikami to sie zgodzę. Jechałem ostatnio Astrą z 2005 roku. Deska W skodzie 105 była przyjemniejsza w dotyku... W dodatku fotel taki "wygodny" że po 40 minutach miałem dość, ale to może wina ustawień, jechałem po kurduplu( 160cm) a mam 192cm i się w ustawienia poza przód/tył nie bawiłem.
Anonymous - 16-09-2009, 22:40
myślę że jakbym postanawiał zmienić a raczej dołożyć do floty rodzinnej (przecież misia jest nie na sprzedaż) to pomyślałbym o czymś
takim
lub jego większym bracie - genesis
Jak patrzę i siedzę w tych wszystkich nowych cackach to się zastanawiam, że ciężkie czasy przyszły i pasują tylko flagowe modele klasy S czy A8 czy takie jak lexux GS i LS - pozostałe to dla ludzi lubiących się chwlić "my plastic is fantastic"
lukasz12 - 16-09-2009, 22:46
Właśnie o takim samym Hyundaiu myślę - maja duży spadek wartości - 2 latki sa za 40% ceny <wow> (nowka 170 ) , szkoda że Genesis nie oferują w Polsce . Widziałem jednego na mobile.de ale 40 tys. euro choć to i tak 1/2 ceny jakiegoś niemca z podobnym wypasem.
Anonymous - 16-09-2009, 23:43
no tak ale one w USA sa za 37 $ nówki... warto ale najpierw jazda próbna - jeździłem już nową S long z 5,5 l silnikiem oraz A8 long z 4,2 TDI więc chciałbym prównać jakość - ceny nie ma co porównywać
Anonymous - 18-09-2009, 07:15
To co lukasz12, pisze jest potwierdzeniem i to tyczy się nie tylko niemieckich aut ale i japońskich sam miałem okazje ostatnio pojeździć Mitsubishi Outlanderem I i nowiutkim Spotbackiem w wersji z 240KM silnikiem i powiem tak wszystko to chamski plastik i auta bez duszy w środku , te samochody już nie utożsamiają charakteru właściciela, nie można poczuć sie wygodnie jak w domu, to nie jest już przytulne wnętrze, tylko taczka do transportu i nic więcej . Dbajmy o sigmy bo tak szybko odchodzą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Hubeeert - 18-09-2009, 09:25
Panowie - plastiki są jakie są bo musza podlegać recyclingowi. Trudno.
VirMan - 18-09-2009, 11:50
to ja wolę nierecyclingowane , ale wytrzymujące 30 lat :]
and.lukas - 20-09-2009, 21:33
Są jeszcze piękne auta w środku - lancia libra- to w porównaniu z konkurencją z analogicznych lat produkcji nie ma sobie równych,a wręcz bije na głowę wykończenie aut o dwie klasy wyższych, a opinie o tej marce są znacznie zaniżone w stosunku do rzeczywistości.
VirMan - 20-09-2009, 23:15
miałem okazję jeździć taka lancią - nie wiem jaki model , niby wyższy , bo skóra mechata itd , niebieskie wnętrze - ale.. powiem tak.. Masakrycznie beznadziejna. prowadzi siekiepsko , awaryjna ,, no i włoch,, nie japoniec - nie ta ergonomia Takie moje zdanie - ale ładna nawet i wykończona przyzwoicie.
Tomek210 - 23-09-2009, 01:54
Sam się jakiś czas temu zdziwiłem jak porównałem bezpośrednio miękkość tworzyw deski Sigmy i A8 z bodajże 98r. Legendarna jakość tworzyw Audi okazała się dokładnie taka sama jak naszych "tandetnych japończyków" z początku lat 90tych Jedyna przewaga to prawdziwe drewna w A8, o ile drewnem można nazwać coś, co ma może z 1mm grubości.
Ale przecież nie samymi plastikami deski auto stoi. Kilka dni temu zrobiłem za jednym razem 1000km po Polsce Volvo 850 z 93r, czyli autem za nieco ponad 4tys. zł. Z jednej strony paskudnie twarda, plastikowa deska, szumy powietrza na kanciastym nadwoziu przy wyższych prędkościach a z drugiej dawno mi się tak wygodnie w samochodzie nie jechało zarówno na miejscu pasażera jak i za kierownicą - Rewelacyjne wręcz fotele z podwójną kołyską, które bez problemu dostosowałem do mojego wzrostu (210cm) i znacznie więcej niż w Sigmie i A8 miejsca z przodu. Nawet zagłówek w Volvo był na właściwej dla mnie wysokości a w Sigmie maksymalnie wysunięty ledwo do szyi sięga.
Podsumowując - jak już pisałem - nie same plastiki deski tworzą dobre auto. Myślę że byłbym w stanie poświęcić jakość materiałów Sigmy w zamian za wygodę Volvo. I piszę to z mojego punktu widzenia, osoby niskie może by różnicy w wygodzie nie wyczuły.
lukasz12 - 23-09-2009, 03:13
Być może w Volvo wzięli pod uwagę że przeciętny szwed ma od 180 cm w góre a przeciętny japończyk pewnie od 165 cm . A tak serio plastiki jedna sprawa ale ogólnie po prostu w sigmach deska rozdzielcza wygląda po prostu fajnie - nie jest zwydziwiana jak we francuskich i nie jest taka niemiecko siermiężna. A8 niby ma wysokiej jakości materiały, być może i prawdziwe drewno ale projekt deski jest typowo niemiecki, przemysłowy, kształty są strasznie ostre, wszystko niby jest ale brakuje tej delikatności. A najfajniejsza deskę to ma mitsubishi proudia. z ostatnich lat fajnie dość ma hyundai genesis - zresztą widać na czym bazowali
and.lukas - 23-09-2009, 23:48
VirMan- z tymi lanciami to jak wszyscy i Ty mówią, że awaryjne, choć nawet nie wiesz jakim modelem jechałeś... Typowa obiegowa opinia wiekszości ludzi , któży nawet w tym autach nie siedzieli.
Przykładowo taka kappa to bardzo wygodny i solidny wóz w mocnej ocynkowanej budzie, a najsłabszy silnik mocowo to 2.4TD 120KM- silnik nie do zdarcia- przebiegi po 500-700tys nie sa rzadkością. Bardzo dynamiczne 2.0, 2.4 w 5 garach z systemem VIS 155, 175KM, no i... turbo 2.0 200 i 220KM... Jest i V-ka alfy 3.0 200KM
Opinie uzytkowników tych aut są dokładnie odwrotne od obiegowych- znacznie lepsze od niemieckich przereklamowanych pasiatów. Problem jak zwykle leży w odpowiednim serwisowaniu pewnej odmienności technicznej i (brakiem) wiedzy mechaników nastawionych i nauczonych naprawiać jedno i to samo- audi, vw,opel,ford, itd.
Zobaczcie sobie oceny na autocentrum kappy , libry, czy ...tesis'a i porównajcie z passatem,borą, A4, A6 i innymi obiektami marzeń przeciętnego kierowcy, a szczególnie w aspekcie ceny i historii (przebiegu i dzwonów) tych aut. Lancię mozna kupić niezajechaną z oryginalnym przebiegiem i historią i sprzedawca musi być wiarygodny, żeby takiego "wynalazka" sprzedać, a audi byle by stało na kołach to i tak ktoś to kupi...
Ja rozglądam się za niszowymi u nas markami o dobrym stosunku ceny do jakości ( dlatego mam sigmę )i poważnie zastanawiam się nad taką kappą, czy nowszą librą...
lukasz12 - 23-09-2009, 23:52
W sumie to co napisałeś to najszczersza prawda, zwłaszcza fragment o tym że wystarczy że niemieckie a zwłaszcza coś z grupy VAG stoi na kołach to już się sprzeda. No niestety smutna rzeczywistość choć w sumie dzięki temu te mniej typowe samochody jak używane są w dużo niższych cenach. A swoją drogą w AŚ z bieżącego tygodnia opisali samochody dobre a niedoceniane i samochody drogie a niezbyt dobre. Niech ktoś zgadnie jakie marki znalazły się w tych grupach ? ;>
and.lukas - 24-09-2009, 00:01
Ciekawy jestem, choć nie będę zaskoczony....
|
|
|