| 
				
					| [04-13]Colt CZx - uwagi po 100 tyś ;)
 
 Anonymous - 19-09-2009, 15:46
 Temat postu: uwagi po 100 tyś ;)
 - jedyna naprawdę dokuczliwa sprawa to wyciszenie niestety do bani...(podobno w "nowszej wersji jest już lepsze:) i to "cholerne piszczenie" tylnego fotela do którego już przywykłem, poza tym przetarta guma na antence
  , dawne już pożegnanie z gumą podobno chroniącą zderzak....i żeby nie 2 x stłuczka plus x wypadek byłoby całkiem nieźle pozdr.
 ps. na przeglądzie wyszło zapocenie amortyzatorów ale po wizycie na stacji i delikatnych badaniach jak stwierdził lekko podchmielony fachowiec następne 100 można śmiało zrobić
 Anonymous - 19-09-2009, 16:00
 
 I to właśnie jest Mitsu,w VW trzeba by już zawias robić a do zatoczki silnika nie da się ręki włożyć żeby nie była cała wysmarowana w cieknącym oleju.
 Bardzo lubię gdy do mojej pracy przyjedzie mitsu z 100-200 tysięcy i jest suchutkie jak by dopiero z fabryki wyjechało,o niemieckich autach tego nie mogę powiedzieć.
 Misiek :) - 19-09-2009, 19:13
 
 A ja dodam, że wsteczny czasem zgrzyta i nie wchodzi, przynajmnie przy silniku 1,1.
 
 [ Dodano: 19-09-2009, 20:14 ]
 Dodam, że dla poldkozłoma 100k km to bardzo dużo..., większość żywota (chodzi mi o zadbany egzemplarz)
 Koyocik - 19-09-2009, 19:54
 
 
  	  | Misiek  napisał/a: |  	  | Dodam, że dla poldkozłoma 100k km to bardzo dużo..., większość żywota (chodzi mi o zadbany egzemplarz) | 
 
 Se wypraszam. Pelonem 1,6GLi wykonałem 250 000km na gazie. Bez remontu głównego i większych problemów. To nie były złe samochody, tylko bardzo przestarzałe i wymagające odpowiedniego traktowania.
 Misiek :) - 19-09-2009, 21:53
 
 
  	  | Koyocik napisał/a: |  	  | wymagające odpowiedniego traktowania. | 
 no właśnie, a nie każdy posiadacz poldka dopsz podchosził.
 Gratuluje przebiegu. Ale zobacz, ze dla większości tych aut 150k km to koniec żywota
 
 |  | 
 |  |