Galant - Ogólne - Jeremy Clarkson o Galancie
pompec - 27-09-2009, 02:09 Temat postu: Jeremy Clarkson o Galancie znalazłem w necie opinię Jeremiego Clarksona (z 1999) o Galancie VR4... kłopot w tym, że jest ona po Angielsku, a ja z Anielskiego jestem noga Translatory i "googlowe" tłumaczenie są do kitu. Jakby ktoś mógł przetłumaczyć najważniejsze opinie, to byłbym wdzięczny... najbardziej interesuje mnie fragment o stylistyce:
"First of all, I quite like the idea of driving a Galant. I feel it would help little old ladies with their shopping.
And second, while I've never actually driven an ordinary Galant, I find myself drawn to what is simply terrific styling. It's like one of those women who, when you first meet them, don't appear attractive at all. But after a few hours, you're at her feet, slobbering."
i o wnętrzu:
"It's let down only by a wretched interior. And why is it wretched? Well, in a bid to copy the European style, they've glued wood to the centre console and half of the steering wheel to create a symphony in DFS. It's World of Leather in there too, and it's truly awful.
Mitsubishi has had the courage to make the car look and feel Japanese. And that's fine. I'll supply the passion every time I go round a bend fully 10mph faster than I could in the Jag.
They really need to think of their own interior style. Seats on the floor? Fold-out fans? I don't care - just make it Japanese, and not a Japanese interpretation of the Long Room at Lords."
fj_mike - 27-09-2009, 04:02
pompec napisał/a: | "First of all, I quite like the idea of driving a Galant. I feel it would help little old ladies with their shopping.
And second, while I've never actually driven an ordinary Galant, I find myself drawn to what is simply terrific styling. It's like one of those women who, when you first meet them, don't appear attractive at all. But after a few hours, you're at her feet, slobbering." |
"Po pierwsze, podoba mi się pomysł prowadzenia Galanta. Czuję, że pomógł by małym staruszkom z zakupami."
"Po drugie, gdzie nie prowadziłem zwykłego Galanta, czułem się niezdecydowany tą wspaniałą stylizacją. To jak z niektórymi kobietami, które spotykasz pierwszy raz, nie wydają się atrakcyjne. Ale po kilku godzinach, jesteś u jej stóp, śliniąc się."
pompec napisał/a: | It's let down only by a wretched interior. And why is it wretched? Well, in a bid to copy the European style, they've glued wood to the centre console and half of the steering wheel to create a symphony in DFS. It's World of Leather in there too, and it's truly awful. |
"Przygnębia to nieszczęśliwe wnętrze. A dlaczego nieszczęśliwe? Więc, w dążeniu do Europejskiego stylu, przykleili drewno do centralnej konsoli i połowy kierownicy by skomponować symfonię w DFS (nie rozszyfrowałem skrótu). Jest trochę ze świata skóry i wygląda to naprawdę strasznie"
pompec napisał/a: | Mitsubishi has had the courage to make the car look and feel Japanese. And that's fine. I'll supply the passion every time I go round a bend fully 10mph faster than I could in the Jag. |
"Mitsubishi miało odwagę zrobić samochód wyglądający i czujący się jak Japoński. I to dobrze. Wspieram pasję za każdym razem kiedy biorę zakręt pełne 10mil szybciej niż mógł bym Jagiem"
pompec napisał/a: | They really need to think of their own interior style. Seats on the floor? Fold-out fans? I don't care - just make it Japanese, and not a Japanese interpretation of the Long Room at Lords |
"Muszą poważnie pomyśleć nad własnym stylem wnętrza. Siedzenia na podłogach? Rozkładane nawiewy? Nie obchodzi mnie to - zróbcie je Japońskim, a nie Japońską interpretacją Long Room w Lords (to taka galeria)"
pompec - 27-09-2009, 12:59
serdeczne dzięki ale dalej nie rozumiem jak interpretować to:
"Po drugie, gdzie nie prowadziłem zwykłego Galanta, czułem się niezdecydowany tą wspaniałą stylizacją"
fj_mike - 27-09-2009, 13:07
Cytat: | I find myself drawn |
Tą część ciężko dosłownie przetłumaczyć, ale jeśli przeczytasz:
Cytat: | To jak z niektórymi kobietami, które spotykasz pierwszy raz, nie wydają się atrakcyjne. Ale po kilku godzinach, jesteś u jej stóp, śliniąc się. |
To daje sens wypowiedzi.
Generalnie: Stylizacja go nie zachwyciła ale po krótkim czasie stwierdził, że jest wspaniała.
pompec - 27-09-2009, 13:20
ok... jeszcze raz dzięki... zapomniałem dać link do artykułu, co niniejszym czynię:
http://www.topgear.com/uk...-galant-06-1999
shinai - 27-09-2009, 18:39
DFS to sieć tanich sklepów meblowych w UK
xor - 28-09-2009, 12:59
Ta kwestia :
Cytat: | And second, while I've never actually driven an ordinary Galant, I find myself drawn to what is simply terrific styling. |
znaczy tyle :
Cytat: |
Po drugie, chociaż nigdy nie prowadziłem zwykłego galanta, odczuwam pociąg do jego po prostu wspaniałej stylistyki. |
voytech - 06-10-2009, 13:13
Proszę uprzejmie. Tłumaczenie moje. Wszelkie uwagi co mile widziane.
Clarkson o: Mitsubishi Galant (06/1999)
Od czasu gdy ludzie z Austina pomogli Datsunowi wybudować fabrykę po wojnie, japoński przemysł motoryzacyjny bałwochwalczo podążał drogą wytyczoną przez Europę i Amerykę.
Chcę byście pomyśleli o choćby jednym japońskim wynalazku motoryzacyjnym. Śmiało, czekam. Nie, musicie się poddać, ponieważ wszystko, począwszy od tarcz hamulcowych do wycieraczek zostało wynalezione na Zachodzie.
W wyścigu o miano najmniej wynalazczych ludzi na świecie, Japończycy zajęliby pierwsze miejsce razem z Australią i Birmą.
Problemem jest, że zanim brytyjski naukowiec miał szansę przedstawić biurowi patentowemu swój wynalazek, jakiś japoński typek już zdążył go skopiować. I w czasie, gdy brytyjski zarząd migał się, kto ma go sfinansować, tysiące idealnych podróbek zjeżdżało z linii produkcyjnej w Jokohamie.
Honda NSX była bezwstydną kopią Ferrari 308. Mazda MX-5 była współczesnym MG. Datsun 240Z był Capri, a Toyota Supra orientalną Corvette.
Później jednak nadszedł Nissan Skyline, samochód, który nie naśladował długonosych [w oryg. okrągłe oczy -- japońskie określenie białego człowieka] norm. Używając pewnego rodzaju czarodziejstwa [w oryg. whizz-kiddery -- bardzo szybko rozwijająca się kariera], którego obecnie oczekujemy od japońskich projektantów magnetowidów, świat dostał prezent w postaci samochodu, który ściąga spodnie i pokazuje goły tyłek prawom fizyki.
Ten połykający ogień Datsun wydaje się być elektronicznym pastuchem dla reszty japońskiego przemysłu motoryzacyjnego. Spójrzcie na Subaru Impreza 22B. Nie ma szans, żeby coś takiego było kiedykolwiek wystylizowane we Włoszech, a gdyby było z Niemiec, ważyłoby 8 ton.
Następnie najnowsza generacja silników VTEC Hondy, które brzmią, wyglądają i zachowują się japońsko. A co ze spojlerem z tyłu Evo VI? Czy został zaprojektowany w Longbridge [miasto w Anglii, w którym znajduje się fabryka Austina, Morrisa, MG i in.]? Jasne, a dorsze używają odświeżaczy oddechu. Te wszystkie rzeczy uważam za bardzo dobre. Pięć lat temu, było może kilka japońskich samochodów, które chciałbym posiadać, ale teraz jest ich kilka tuzinów. A na szczycie tej rosnącej listy jest Mitsubishi Galant VR4.
Przede wszystkim, całkiem podoba mi się prowadzenie Galanta. Sądzę, że mógłby pomóc małym staruszkom z ich zakupami.
Po drugie, chociaż nigdy naprawdę nie prowadziłem zwykłego Galanta, odkryłem w sobie sympatię do jego wspaniałej stylizacji. Jest jak jedna z tych kobiet, które widziane po raz pierwszy, w ogóle nie wydają się atrakcyjne, ale po kilku godzinach leżysz u jej stóp, śliniąc się.
VR4 jest nawet lepszy, ponieważ ma wszczepione kolagenowe implanty w usta. Mój pięciodrzwiowy samochód miał wielki spojler z tyłu, głęboko osadzoną owiewkę z przodu, grube koła i seksowne opony. Jeśli nie wierzycie, że opony mogą być sexy, z pewnością nigdy nie podziwialiście wzoru na Bridgestone S-02.
Zasadniczo patrzysz na to auto i wiesz, że jest z Japonii. Co oznacza, że wiesz, że się nie zepsuje.
A potem udajesz się na przejażdżkę. Teraz wiemy, że Chevrolety jako pierwsze miały turbo, a Jenseny napęd na cztery koła. Jesteśmy również świadomi, że Audi jako pierwsze połączyło te dwie technologie w Quattro.
Możesz więc udowadniać, że Galant po prostu małpuje swoich antenatów spod znaku czterech okręgów. Co zatem powiesz o aktywnej kontroli trakcji Mitsubishi? Tył samochodu jest wyposażony w system różnicowego przeniesienie napędu z elektronicznie sterowanym sprzęgłem, który wyczuwa warunki na drodze i styl jazdy kierowcy, a potem odpowiednio dopasowuje trakcję. Muszę uczciwie przyznać, że nie widziałem czegoś takiego w specyfikacji nowego Rovera 75.
Jeszcze nie skończyłem. Skrzynia biegów Galanta może się uczyć, jaki kierowca prowadzi samochód i przechowywać wzorce zmiany biegów w swej pamięci.
Bez zanurzania się w arkana elektronicznego wtrysku paliwa wiemy, że mamy do czynienia tutaj ze zmotoryzowanym Canonem Ixus. Jest to zestaw najwyższej technologii zaprojektowanej by prowadzić wojnę z samochodowym podręcznikiem.
To czyni Galanta VR4 fascynującym kumplem. Niektórzy mówią, że ma tylko 280 KM, ale nie przywiązujcie do tego wagi zważywszy, że 280 jest ograniczeniem przez japońskie prawo. Dajcie spokój, ludzie. Ma 2,5 litrowy silnik V6 twin turbo, osiąga setkę w 5,9 sekundy i może się rozpędzić do 240 km/h. Dwieście osiemdziesiąt koni mechanicznych, akurat!
Sprawia zawód tylko przez nędzne wnętrze. Ale dlaczego ono jest nędzne? Próbując skopiować europejski styl, okleili drewnem środek konsoli i połowę kierownicy by skomponować symfonię w DFS [sieć tanich sklepów meblowych]. Jest tam również Świat Skóry i jest naprawdę paskudny.
Mitsubishi miało odwagę, by stworzyć samochód który wygląda i czuje się po japońsku. I to dobrze. Wspieram pasję za każdym razem gdy biorę zakręt całe 10 mil na godzinę szybciej, niż mógłbym to zrobić Jagiem.
Naprawdę muszą pomyśleć nad swoim własnym stylem wnętrza. Siedzenia na podłodze? Rozkładane nawiewy? Nie dbam o to, po prostu zróbcie je japońskim, a nie japońską interpretacją Long Room at Lords [galeria].
Gdy to już zostanie zrobione, europejscy producenci samochodów będą mieli kłopoty, gdyż skończą się dni gdy kupowało się "japończyka" ze względu na niezawodność, a "europejczyka" za możliwości. "Japończyki" dadzą Ci to i to. A to wszystko za mniej, niż 30 tysięcy.
swinks_UK - 06-10-2009, 13:54
voytech, oddałeś w sumie sens wypowiedzi.
Z moich uwag jeszcze:
World of Leather - sieć sklepów ze skórzanymi akcesoriami (meble, ciuchy itp.) - uosobienie wiochy w UK.
Long Room at Lords - Duża sala w Izbie Lordów (wyższej izby angielskiego parlamentu), w której Lordowie siedzą na wielkich, szerokich i wygodnych skórzanych kanapach koloru bordowego, w przeciwieństwie do wąskich zielonych ławeczek posłów w Izbie Gmin. Rząd ławek/kanap jest nazywany "galerią".
I jeszcze Galant VR4 WRC 6-tej gen. w Top Gear:
http://video.google.com/v...03826511155604#
|
|
|