To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Pajero Sport - [2.5 TD] Gotowanie wody w chłodnicy.

Anonymous - 10-10-2009, 09:38
Temat postu: [2.5 TD] Gotowanie wody w chłodnicy.
Witam,
jakiś miesiąc temu zaczął mi się gotować płyn w zbiorniku wyrównawczym do chłodnicy. Sprawa wydawała się prosta: uszczelka pod głowicą. Faktycznie na warsztacie zdiagnozowali problem, uszczelka wymieniona.
Trochę było nerwowo bo małżonka na drugi dzień zabierała mnie i dzieci na wewczasy do pięknej Italii. Załadowani jak tabor cygański pojechaliśmy. 1200 km oszczędnej jazdy (na autostradach średnia 120-130 km/h). Z autkiem wszystko OK.
Z powrotem (jak to do domu) było trochę szybciej. Poza tym muszelki, oliwki,mortadela, jakieś gary...(po sufit). Przez bite 5 godzin jazda na 4000 obr/min średnio około 140 km/h. Pierwsza stacja i ten sam problem! W zbiorniku wrze! Do domu daleko, kupiłem wodę destylowaną (W Austrii na stacjach takich wynalazków jak Borygo nie ma), wyrównałem i dalej w drogę. Tym razem już na mniejszym obciążeniu silnika. Po 50 km sprawdziłem, wody znacznie ubyło, ale już bez gotowania. Dolałem. Wreszcie ojczyzna.
Teraz jeżdżę, sprawdzam i jest wszystko OK.

No i mam pytanie: czy jest się czym martwić? Czy po prostu zagrzał się bo miał dosyć?
A może ten model tak ma? (Pajero sport 1999)
Pozdrawiam

gołąb - 11-10-2009, 16:19

Może masz problem z chłodzeniem silnika :?: I wtedy jak łapie temperaturę to wyrzuca płyn :| n.Na pewno nie jest to normalne i jeśli już się decydujesz na jazdę,to radzę obserwować temperaturę.
jawaldek - 11-10-2009, 17:53

A może ot tak po prostu zatkała się częściowo chłodnica.Czy wlewasz ten sam rodzaj płynu i kiedy był wymieniany.Też mi się grzał więc zmuszony byłem do wymiany chłodnicy bo płukanie wynalazkami nie dało rady a wręcz pogorszyło sprawę.
Anonymous - 11-10-2009, 18:56

Na razie, po wymianie uszczelki, tylko raz się zagrzał. Płyn w trakcie gotowania był na bieżąco wymieniany (przy tej ilości dolewek :) ) Może to faktycznie chłodnica. Będę się przyglądał.
Przy okazji: czy jak już wlałem awaryjnie wodę destylowana to może zostać, czy lepiej wymienić na coś porządnego?

gołąb - 11-10-2009, 21:12

Generalnie trochę wody nie zaszkodzi,tylko weź pod uwagę jak dużo jej wlałeś i jakie jest stężenie płynu,bo zima idzie,więc żebyś nie zamarzł :p
jawaldek - 11-10-2009, 21:39

ERJOT napisał/a:
Przy okazji: czy jak już wlałem awaryjnie wodę destylowana to może zostać, czy lepiej wymienić na coś porządnego?

W warsztatach mają jakieś ustrojstwo co sprawdzi w jakiej temperaturze krzepnie a domowym sposobem to do zamrażarki na spodek i termometr konieczny w środku.Odnośnie chłodnicy to są jakieś podróbki/zamienniki w cenie która nie powala tak jak przy orginale.
ERJOT napisał/a:
Na razie, po wymianie uszczelki, tylko raz się zagrzał.

Może był źle odpowietrzony ??? Ważne aby w naczynku zawsze był płyn.

Gene - 12-10-2009, 13:43

Cytat:
Przy okazji: czy jak już wlałem awaryjnie wodę destylowana to może zostać, czy lepiej wymienić na coś porządnego?

Czesc, jesli sprawdzasz to juz zostaw ale generalnie przy panujacych warunkach na dworze radze jak najszybciej wylac wode i zalac plynem chlodzacym dobrej jakosci.

Oczywiscie przez telefon czy internet naprawianie auta w wiekszosci przypadkow to zgadywanka to ja bym chlodnice raczej zostawil. Choc wykluczyc tego nie mozna. Bardziej skupilbym sie na termostacie. Sprawdzil przy jakiej temperaturze sie otwiera bo moze wlasnie on padl. Nie wykluczylbym takze samej glowicy i koniecznie zobaczyl pompe wody. Moze i tam cos odmowilo wspolpracy np wirnik.

Teraz troche teorii, jak rozumiem masz auto z silnikiem 2.5 TD. o mocy cos kolo 100 KM. Te silniki sa dlugowieczne ale... i tu pytanie jak bardzo Sport dostal. Bo to wcale nie jest tak, ze mozna bezkarnie gonic 10-letni samochod. 4000 obrotow to wcale nie jest wskazana "ulubiona" wartosc obrotow dla tej konstrukcji. Oczywiscie czerwone pole zaczyna sie wyzej (cos kolo 4700) ale 4D56 nie lubi wysokich obrotow i takich obciazen. Ja nigdy tak dlugo i tak wysoko swojego nie ganialem.
Oczywiscie jechalem na autostradzie troche nieswiadomie ponad 180 km/h ale to bylo przez kilka minut. Generalnie staram sie nie przekraczac 3500 obrotow. :wink: Taka jest teoria a prawda wyglada tak, ze to nie jest dobry objaw. Musisz dac auto do mechanika, ktory sie ogarnia lub uwaznie kontrolowac termometr.
Powodzenia

gołąb - 12-10-2009, 15:44

Tak jak Gene napisał 4tyś obrotów dla takiego silnika to sporo+ewentualne nieprawidłowości w układzie=gotowanie.Ja też na początek bym chłodnicę zostawił i zajął się prostrzymi rzeczami typu termostat
(morze się zawieszać),morze wiskozę wentylatora obejrzał,bo przy takich obrotach jeśli nie jest do końca sprawna,to mogła być niewydolna i grzanie gotowe.Nie wiem Gene czy to może być wina pompy,bo ona jak już by się stało coś z wirnikiem,to raczej trwale...a kolega napisał ze teraz jest o.k.No i udanych poszukiwań życzę bo to morze być niezła ciuciubabka-nie wykluczając oczywiście wspomnianej chłodnicy.A także pełna kontrola,co by nie było powtórki z rozrywki z uszczelką pod głowicą lub samą głowicą albo jeszcze czymś gorszym........A jeszcze odnośnie głowicy,to rozumiem że podczas wymiany uszczelki głowica była na sprawdzeniu.?

jawaldek - 12-10-2009, 16:17

ERJOT napisał/a:
Faktycznie na warsztacie zdiagnozowali problem, uszczelka wymieniona
gołąb napisał/a:
A jeszcze odnośnie głowicy,to rozumiem że podczas wymiany uszczelki głowica była na sprawdzeniu.?
Jeśli nie to bym szybko warsztat zmieniał i zażądał zwrotu kosztów które były poniesione.Stara uszczelka była zmieniana bo się gotował->>gdzie była uszkodzona??
Anonymous - 12-10-2009, 17:08

Cześć,
- wentylator sprawdzony - OK
- pompa - OK
- głowica - warsztat zrobił mi tylko "planowanie", na sprawdzenie nie miałem już czasu (robią we Wrocławiu ale 2-3 dni oczekiwania). Na uszczelce widoczne było odkształcenie.
Warsztat zaufany i powiedzieli, że 99% to tylko uszczelka a nie głowica.

Mam nadzieję, że to jedynie jednorazowy kaprys auta. Też bym się wkurzył: 5 godzin ciągłej jazdy, 4000 obr., klima, ładunek, zrzędząca stara... :mrgreen:

Póki co na razie OK.

Ale za waszą radą wymienię wodę. Pytanie jak to dobrze zrobić?

Czy po opróżnieniu chłodnicy i wlaniu płynu muszę całość odpowietrzyć?

gołąb - 12-10-2009, 17:20

Trochę nie dobrze że nie sprawdziłeś głowicy mając ją na wierzchu...Ogółem te głowice mają ciągotki do pęknięć...po za tym zawsze przy zmianie uszczelki się to robi z tego co wiem...Ale miejmy nadzieję,że u Ciebie jest ok.Ja przerabiałem u siebie temat głowicy,ale u mnie na uszczelce nie buło śladu,a u ciebie był....
spamtrash - 29-11-2009, 22:58

ERJOT napisał/a:
Też bym się wkurzył: 5 godzin ciągłej jazdy, 4000 obr., klima, ładunek, zrzędząca stara... :mrgreen:


Nerwowe masz autko, moje zrobiło w wakacje Anglia-Polska-Anglia, drąc przez Niemcy prawie stale na 4000obr, ze zrzędząca starą i dwójką zrzędzących młodych z tyłu, ale się nie zgrzało :biggrin:
A na poważnie: ustało, czy nadal się grzeje?

Anonymous - 24-12-2009, 08:56

Po wymianie uszczelki, wszystko OK.
Pzdr



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group