Glinek - 15-10-2009, 21:11 Temat postu: Carisma 1.6 rozrząd Witam wszystkich Kupiłem Mitsubishi Carismę 98r. 1.6 90 KM i odrazu mam pytanie. Poprzedni właściciel wymienił przed sprzedażą rozrząd. Powiedział mi, że za jakiś czas muszę jechać do mechanika, bądź samemu w obudowie silnika kluczem 13 odkręcić napinacz, tak aby naciągnął się pasek i potem go przykrecić. Czy tak się robi w tym silniku ?? Byłem u mechanika i odpowiedział "pierwsze słyszę". Może taki fachowiec z tego mechanika/ Z góry dziękuję za jakiekolwiek sugestie. Serdecznie pozdrawiam okeusz - 15-10-2009, 21:59 tez pierwszy raz słysze o czyms takim. Moim zdaniem po kupnie samochodu (tym bardziej 11 lat) zawsze powinno się zrobić tzw. pakiet startowy. Wtedy przynajmniej wiesz na czym stoisz. Ja od razu po kupnie mojej cari wymieniłem: rozrzad razem z pompą wodna, filtry i oczywiscie olej, do tego komputer i sprawdzenie czy nie ma jakiegos błedu. scaniol - 15-10-2009, 22:04 w toyotach jest również zaślepka w obudowie rozrządu , aby mieć dojście do nakrętki napinacza ( sprężyna napina pasek i dokręcasz nakrętkę . ) Glinek - 15-10-2009, 22:23
o właśnie takie słowa usłyszałem, czyli, że muszę zdjąć zaślepkę i odokręcić nakrętkę aby napinacz napiął pasek i potem ją dokręcić ?, a co do rozrządu to kompletny wymieniony razem z pompą wody, poprzednio kupiłem opla też z wymienionym rozrządem zrobiłem nim 50 kkm, ale wariat Rusek w Tirze zepchnął mnie do rowu i tak stałem się szczęsliwym posiadaczem Carismy 
pawelsonx - 15-10-2009, 22:30 kiedyś w lagunie kupiłem jakiś tam pasek i mechanik mi powiedział że producent w tym pasku zaleca sprawdzenie (kontrolę) naprężenie po przejechaniu pierwszych 1500km ja olałem sprawę i nic się nie stało Piwor - 15-10-2009, 23:21 Tyle, ze tu nie ma zaślepek. Nie ma takiej opcji. Są napinacze, które zaciskają się same, ale to przy zmotnowaniu rozrządu, kręci się wałem i dopina napinacz. Olej teksty gościa i ogarnij jak tam wygląda rolka, pasek i napinacz. robertdg - 17-10-2009, 19:47 Glinek, albo sprzedajacy probuje cie nabic w butelke, albo ten kto mu wymienial nabil go w butelke, a on to dalej rozszerza, rozrzad jak sie zalozy i sutawi, technicznie wedle zalecen producenta to juz sie nic nie poprawia az do nastepnej wymiany, pawelsonx, pracowalem na serwisie Renault i pierwsze slysze zeby producent zalecal sprawdzenie naciagu paska po danym przebiegu, nawet jezeli chodzi o paski nieoryginalne, prawidlowa byla Twoja reakcja Glinek, najpewniej byloby samemu zainwestowac i zrobic podstawowe wymiany po kupnie, bo kazdy kto sprzedaje auto mowi wiele dobrych o nim rzeczy, a te negatywne, przemilczane, wychodza pozniej w trakcie eksploatacji |
||||||||
