To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

LPG - Dlawienie na gazie i.. benzynie

CVC - 18-10-2009, 01:00
Temat postu: Dlawienie na gazie i.. benzynie
naprawione
KaWu - 19-10-2009, 08:34

CVC, wrzuć troszkę fotek poglądowych spod maski.
Pierwsze co przychodzi mi do głowy to: nieszczelny kolektor ssący :!: Gaziarz powinien to od razu spradzić, chyba że nie ściągał kolektora do wiercenia :?:

P1r4t - 19-10-2009, 13:28

prosba o kasacje postu :) nie tu napisalem gdzie chcialem :D
CVC - 19-10-2009, 17:11

kolektor nie byl sciagany
dzisiaj kolo 15 odpalilem samochod (cieplej niz w poprzednie dni) i sie nie dusil... na poczatku tylko po jakiejs minucie i falowaly mu obroty ale nie zgasl (na postoju)
na odpalonym silniku (na benzynie) wyciagalem kostki zasilajace od wtryskiwaczy i slychac bylo jak po odlaczeniu kazdej z kostek pojedynczo spadaly obroty, takze wtryskiwacze powinny byc ok
wsluchiwalem sie w silnik i uslyszalem dziwny dzwiek jak by gdzies zasysal lewe powietrze, ale wszystkie przewody podcisnieniowe byly ok. okazalo sie ze lewe powietrze bierze... przepustnica
tez tamtedy ciagnela powietrze nawet jak silnik byl rozgrzany do swojej odpowiedniej temperatury.
w tym miejscu:

o co kaman??


oto fotki:









Kmer - 19-10-2009, 17:28

KaWu, a może to jest podobnie jak u Salatera ze dostawał za mało powietrza i dlatego się dusi,u niego gaziarz ściągną wlot powietrza co idzie od pasa przedniego do puszki i objaw zniknął.
tucci - 19-10-2009, 23:07

Kmer napisał/a:
KaWu, a może to jest podobnie jak u Salatera ze dostawał za mało powietrza i dlatego się dusi,u niego gaziarz ściągną wlot powietrza co idzie od pasa przedniego do puszki i objaw zniknął.

To nie byl zaden gazownik tylko kochajj slawetny, zrobil to na zlocie a z dolotu Tomaszek wyciagnal kawal szmaty. :doubt:

CVC - 19-10-2009, 23:22

powietrza z tego dolotu raczej ok dostaje, wczesniej jak siedzial miser w rurze zaraz przy przepustnicy (wtedy mniej dostawal powietrza) to nie narzekal na jazde na benzynie, a teraz tak. zobacze sciagne ta rure, ale mysle ze to i tak nic nie pomoze.
A moze za duzo teraz powietrza dostaje??
Dlaczego przez ta dziure w przepustnicy (zaznaczone na zdjeciu) ciagnie "lewe" powietrze nawet po nagrzaniu silnika? moze to tego wina???
Ktora sruba ustawia sie manualnie przeplyw "lewego" powietrza do przepustnicy (bodajze od regulacji wolnych obrotow)??
Poszukiwal bym namiarow na jakis dobry warsztat gazowy w warszawie/okolicach i jej zachodniej czesci. najlepiej wlochy, ursus, komorow, raszyn, piastow, pruszkow itd...
albo jakis warsztat samochodowy co mi to ogarnie.

KaWu - 20-10-2009, 14:51

Kmer, wlot powietrza raczej nie. To dotyczyło instalacji 2 generacji.
CVC, o jejku co to za zdjęcia :?: Przy próbie otwierania drugiego już nie mialem czasu czekać aż się załaduje. Też tak macie :?: Jak tak to zmniejsz je.

CVC, napisał/a:
kolektor nie byl sciagany

no ale cztery nawierty w nim były robione...

A z podciśnieniem gdzie się wpięli :?: Może jakiś wężyk spadł :?:

CVC - 20-10-2009, 15:15

juz poprawilem i dalem mniejsze zdjecia (kazde ma ok 200kb), 2gie i 3cie byly duze co by byo lepiej sie przyjzec :)
Dzisiaj powiedzial ze nikt nie sciaga do nawiercania, gdzie sie nie spytam jak on zna wszystkie warsztaty z okolicy.
Do podcisnienia zrobili nawiert w kolektorze z lewej strony.
Rozkmninial opcje ze wczesniej byla zalozona klapka ta "anty strzalowa" i mikser ktore to zmniajszaly przeblyw powietrza w dolocie. i dlatego pewnie teraz na benzynie gorzej chodzi...
Wrecil, mniejsze bolce, te z ktorych gaz wychodzi z lstwy (mniejsze dziury). zrobil kalibracje
Silnik byl nagrzany do dobrej temperatury, pokrecilem sie po bocznych drogach bez wjezdzania na prosta trase i na benzynie chodzil dobrze, na gazie sie dlawil.

Dzisiaj zanim do niego pojechalem jak odpalilem silnik to znowu falowaly mu obroty az zgasl jeden, pozniej drugi raz. bledu komputer nie wyrzucil. Co moze byc tego przyczyna?

tak jak napisalem wczesniej jedyne "lewe" powietrze ktore bierze to w tym miejscu zaznaczonym na przepustnicy, po zatkaniu reka na chwile teg miejsca, nie slysze aby z innego miejsca dochodzil dzwiek syczenia.

dlaczego tedy bierze tyle powietrza?
i gdzie jest srubka od manualnego ustawienia przeplywu "lewego" powietrza (bodajze do regulacji wolnych obrotow)?


Marcino - 21-10-2009, 20:56

A możne mu jakiś emulator potrzebny.. bo się kom gazowy nie może dogadać z Miśkiem.
Pozdrawiam

salater - 22-10-2009, 09:45

Kmer napisał/a:
KaWu, a może to jest podobnie jak u Salatera ze dostawał za mało powietrza i dlatego się dusi,u niego gaziarz ściągną wlot powietrza co idzie od pasa przedniego do puszki i objaw zniknął.


KMER wlot został zatkany dlatego bo auto na gazie dostawało za dużo powietrza i gasł silnik. Rozwiązanie to albo inne miejsce dolotu powietrza lub zdjąć całkowicie dolot i jest OK ale nigdy mi się auto nie dusiło !!!!!!!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group