Galant VR4 E88A 92-96 - włącznik świateł
gres - 21-10-2009, 09:22 Temat postu: włącznik świateł mam taki patent i zastanawiam się czy jest on oryginalny. Światła zapalają sie dopiero gdy uruchomi sie silnik ( nie stacyjke).
Generalnei fajny patent , ale jak każdy fajny gadzet coś mi przestaje działać - tj. czasem ( na rozgrzanym silniku prawie zawsze , na zimnym absolutnie nigdy) nei chcą sie zapalić i musze stać 20 sekund , 40 , czasem minute czasem 3 aż sie zapalą ...
Frost - 21-10-2009, 12:25
to ja nie mam tego patentu u mnie jak przekrece włącznik to się zapalają bez różnicy czy odpalony czy nie. 3-y minuty czekania to troche długo, ale przynajmniej rozgrzeje ci się troche silnik przed jazdą hehe. Musiał sobie poprzedni właściciel zamontować jakiś bajer na automatyczne włączenie świateł, pewnie zapominał i dostawał mandaty. Musiałbyś poszukać, pewnie gdzies jest od tego jakaś centralak sterująca, tylko niestety nie wiem gdzie mogłaby się znajdować.
gres - 21-10-2009, 14:17
nie doczytałeś Plus który podałeś że sobie rozgrzeje silnik czekając na światła nei istnieje bo na zimnym ZAWSZE światła odpalają od razu
Miałem nadzieje że to fabryczny patent a tak to musze na własną rękę poszukać , jakiś przekaźnik ciul wi. Ciekawi mnie do czego to jest wpięte że światła wiedzą akurat że silnik chodzi. Myślałem o alternatorze , ale wtedy dodanie gazu powinno wlaczyc swiatla a tu nic.
Patent bardzo fajny póki działał:(
Mam zresztą więcej takich - chowane szyby przy włączeniu alarmu , czy blokada zapłonu , którą można niechcący uzbroić przestawiając w lusterka w pozycji stacyjki "on" <ściana>
Frost - 21-10-2009, 14:40
Masakra gres, wyzwanie dla elektryka ten twój Galant hehehee
mc - 21-10-2009, 14:49
Tutaj masz chyba coś w tym stylu włącznik świateł.
gres - 21-10-2009, 15:01
hmmm szkoda ze nei wytłumaczyli jak to działa ....
Kurde w kabinie nei mam żadnego takiego pudełka , no i nie mam tez dodatkowego wylacznika świateł jak to opisali w tym linku - jak chce zgasić to normalnie gasze:)
W dodatku przekaźniki cykają chyba gdzieś pod maską ... z tym elektrykiem to fakt że musze jakiegoś dobrego poszukać
Frost - zrobiłbyś zdjęcie swojej skrzynki z przekaźnikami pod maską ;:)
Frost - 21-10-2009, 15:33
gres napisał/a: | z przekaźnikami pod maską | jesne, jeszcze dziś dostaniesz
gres - 04-11-2009, 08:01
wrrr byłem z tym u elektryka ( ja jednak mechaników samochodowych nienawdze z całego serca ).
Facet wywalił gadżet włączający światła , wpiął coś co zapala światła razem ze stacyjką, skasował 120zł i .... rozrusznik ledwo zipie.
Nie wiem czy to możliwe ale już u niego w warsztacie misiek cienko odpalił. Myślałem że może rozładowali aku , ale po całej nocy ładowania dalej to samo. Nie ważne czy silnik zimny czy ciepły , czy światła włączone czy wyłączone rozrusznik ledwo zipie
jacek11 - 04-11-2009, 09:55
Może aku padło,albo pogmerał coś w elektryce,i tak długo kręcił,że rozrusznik padł
gres - 04-11-2009, 10:55
aku naładowany!!! Jeśli padł to w wyniku ich działań, bo w taki zbieg okoliczności - ze odpalał idealnie kiedy do nich jechałem , i już u nich w garażu kiedy tata przywioził auto do domu coś było nie tak , nie wierze
Problem w tym że nic nie moge zrobć , twierdzą że coś z rozrusznikiem a oni w nim nie grzebali ...
Frost - 04-11-2009, 11:05
gres, a ten zabieg robił Ci mechanik czy elektryk ??
gres - 04-11-2009, 11:51
elektryk i oczywiście sie zarzeka ze to nie moze miec żadnego związku.
mitsu_pl - 04-11-2009, 12:09
Jeżeli światła na czas rozruchu się wyłączają to nie ma znaczenia, jeżeli jednak nie, to ma dość duże znaczenie...
Frost - 04-11-2009, 13:10
gres, a jak się Gal zachowuje teraz przy odpalaniu ?? tak jakby aku był slaby czy jak gdyby rozrusznik nie zaskakiwał ????
gres - 04-11-2009, 13:38
mitsu_pl napisał/a: | Jeżeli światła na czas rozruchu się wyłączają to nie ma znaczenia, jeżeli jednak nie, to ma dość duże znaczenie... |
ale przy wylaczonych światlach to samo.
Tata odebrał auto - ponoć zapala normalnie. Elektryk wycofał się z pomysłu że to wina rozrusznika i stwierdził że aku do wymiany...ale
1 Aku zanim pojechałem do niego działał bez zarzutu więc nie możliwe żeby zepsuł się akurat podczas przebywania u elektryka.
2 tata mowi ze teraz kręci normalnie. Jeśli faktycznie teraz działa to sprawa jest prosta - elektryk czegoś sobie nie przykręcił ...
|
|
|