To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - ASO na śląsku

Lestat - 21-10-2009, 15:44
Temat postu: ASO na śląsku
Mam prosbe (moze mi Admin nie da tym razem prztyczka) mozemy tutaj zebrac wasze opinie na temat ASO MItsubishi na śląsku?? Interesuja mnie zwlaszcza salony Katowice, Tychy i Zabrze ale oczywiscie chetnie poslucham opinii na temat Bielska i Czestochowy, i gdzie sa jeszcze jakies inne na slasku rowniez.
golcu - 09-12-2009, 13:30

Witam
Jestem nowym użytkownikiem forum Mitsumaniaki. Napisze tylko o ASO w Zabrzu, gdzie zakupiłem i serwisowałem Outlandera II do dnia dzisiejszego. Napisałem, że do dnia dzisiejszego, ponieważ za informacje gwarancyjne oraz o moim samochodzie Pan zajmujący się serwisem zażądał opłaty. Chciałem się dowiedzieć jakie ET powinny mieć felgi R16, a w odpowiedzi usłyszałem, że w/w mężczyzna sprzeda mi taką wiadomość za 500 złotych. Wcześniej od tego samego człowieka otrzymałem wiadomość, że tracę gwarancję na łożyska z powodu założonych felg. Gdy zadzwoniłem do serwisu Sobczyk w Katowicach otrzymałem wiadomość, że posiadane przeze mnie felgi są odpowiednie do samochodu.
Rzecz kolejna to brak jakiegokolwiek szacunku wobec klienta, jeśli chodzi o informacje i jego czas. Jeszcze podczas któregoś przeglądu dowiedziałem się, iż w silniku został jedynie 1l. oleju i przez to podobno straciłem gwarancje. Zaznaczam ze do silnika wlewa się około 4,7 l. i żadna kontrolka ciśnienia się nie zaświeciła.Dość dziwne wg. mnie zachowanie wobec klienta który wydał w tym salonie/serwisie dużą sumę pieniędzy...
Pozdrawiam

Lestat - 09-12-2009, 14:44

O, to mnie zaskoczyłeś...ja tez kupowalem w Zabrzu i kurcze mam nadzieje ze nie bedzie takich historii w moim przypadku, no ale nic zobaczymy...najwyzej straca klienta na serwis i tyle...pierwsze proby bede mial przy 1500 km bo bede wymienial filtr oleju
golcu - 09-12-2009, 15:09

Uważaj na olej ponieważ te silniki są dosyć łakome na ten płyn...
P.S. Uważam, że takim zachowaniem wobec klienta powinien zająć się importer.

Lestat - 09-12-2009, 19:18

Tak tak wiem ze te silniczki tak maja ;-) zobacze po 1 tysiacu :-)
Anonymous - 09-12-2009, 22:25

Uwielbiam takie wypowiedzi.
W 99% procentach przypadków prawda leży po środku (Klient-Dealer).
Jutro z ciekawości zadzwonię i zapytam Pana w serwisie w Zabrzu o ten przypadek.

Hubeeert - 09-12-2009, 22:30

Colto zapytaj ich tez o tą wypowiedź :roll: :arrow: http://www.goldenline.pl/...78/s/1#22954006
Tomasz Celiński napisał/a:
Jeżeli chodzi o Śląsk to zdecydowanie najlepszy serwis Mitsubishi jest w Zabrzu (HER-GUM).
Chłopcy z tego serwisu potrafią zakombinować, więc naprawy nie bolą tak bardzo :)

londolut - 09-12-2009, 22:35

Hubeeert, trzeba się zalogować na goldenline.
golcu - 09-12-2009, 23:12

Tylko zapytaj nie o mój przypadek, a to o co ja zapytałem:)
Pozdrawiam

Hubeeert - 09-12-2009, 23:21

londolut napisał/a:
Hubeeert, trzeba się zalogować na goldenline.

Dlatego zacytowałem

Anonymous - 10-12-2009, 13:15

Hubeeert, nie mam konta na Goldenline.
10wojtek10 - 10-12-2009, 21:13

hmmmmmmmmm

nie ma jak wieszać psy na ASO, bo "nie powiedzieli mi tego co chciałem"...

Wersja zdarzeń, którą ja znam:

Pytanie brzmiało: czy felgi ze starego outlandera pasują do nowego - odp. nie, bo mają inne ET, a jakie jest prawidłowe - zapraszam do nas, na pewno sprzedamy Panu odpowiednie.

I co? To jest obraz lekceważenia klienta? A może po prostu pilnowanie swojego interesu?ASO za każdego manuala płaci ogromne pieniądze. I wg. Was ma te informację rozpowszechniać wszystkim? Uważam, że NIE.
Dlaczego?
Informacja to PIENIĄDZ. Jak ktoś inny chce zarobić - niech zaopatrzy się w literaturę techniczną i ma wiedzę w niej zawartą.
A informacja o takich parametrach to informacja techniczna a nie gwarancyjna (chyba że się mylę :roll: )

Co do braku oleju w silniku - 1 l oleju w silniku z "normalną" zawartością tego płynu na poziomie 4l to przecież normalne. :mrgreen: I jakim prawem można za to zabrać gwarancję???
:shock:
Moim zdaniem jest to czyste lekceważenie podstawowych obowiązków użytkownika pojazdu polegającej min. na utrzymywaniu odpowiedniej ilości płynów eksploatacyjnych. A za to można stracić gwarancję!
Chociaż z drugiej strony złapię "gumę", przejadę na niej jeszcze 20 km a potem powiem, że oczekuję wymiany gwarancyjnej na nową bo pękła... :badgrin:
Nie ma jak zdrowa logika osoby, która (śmie!!!) nazywać się inżynierem serwisu????????

Złe ET felgi = inne parametry pracy zawieszenia (głównie inne ramię jego działania)= inna stabilność samochodu na drodze = brak gwarancji na uszkodzone elementy zawieszenia. Czy ktoś się ze mną zgodzi? To jest na prawdę prosta logika.

W kwestii solidności i rzeczowości sobczyka z Katowic - przez grzeczność się nie wypowiem. Zapewne znajdzie się na forum nie jedna opinia.

:arrow:
"brak jakiegokolwiek szacunku wobec klienta, jeśli chodzi o informacje i jego czas
+
Dość dziwne wg. mnie zachowanie wobec klienta który wydał w tym salonie/serwisie dużą sumę pieniędzy... "
:arrow:
... to chyba jasna informacja na temat oczekiwań pewnych osób wobec serisu ASO - ja pan i władca, a wy wyrobnicy. Bo szczerze mówiąc nie widzę związku powyższych uwag i tych stwierdzeń...

Ale fakt - w Her-Gumie czerwonego dywanu dla klientów nie mają. Proponują jedynie fachową i rzeczową obsługę wszystkich klientów. Ale widać to trochę za mało :|

Ulrik - mam propozycję - podjedź do zabrza na wymianę oleju, powołaj się na ten temat i potem przedstaw swoją opinię na temat braku czerwonego dywanu.

krzychu - 10-12-2009, 22:43

10wojtek10 napisał/a:

Pytanie brzmiało: czy felgi ze starego outlandera pasują do nowego - odp. nie, bo mają inne ET, a jakie jest prawidłowe - zapraszam do nas, na pewno sprzedamy Panu odpowiednie.


Moim zdaniem normalna odpowiedź handlowca który jest nastawiony na biznes...

golcu napisał/a:

Jeszcze podczas któregoś przeglądu dowiedziałem się, iż w silniku został jedynie 1l. oleju i przez to podobno straciłem gwarancje. Zaznaczam ze do silnika wlewa się około 4,7 l. i żadna kontrolka ciśnienia się nie zaświeciła


A instrukcję czytał? Wypadało by.


10wojtek10 napisał/a:
Złe ET felgi = inne parametry pracy zawieszenia (głównie inne ramię jego działania)= inna stabilność samochodu na drodze = brak gwarancji na uszkodzone elementy zawieszenia. Czy ktoś się ze mną zgodzi? To jest na prawdę prosta logika.


Nie do końca. Można zauważyć ze do danego samochodu często producent przewiduje kilka felg o różnym ET. Małe różnice w ET wiele nie zmieniają co innego jak ET jest znacząco różne od oryginalnego.

A co do takich sytuacji mam styczność na co dzień ponieważ też pracuję w firmie gdzie można znaleźć informację z pierwszej ręki i ile to już było tak że pytają a potem idą do konkurencji bo tam taniej (nie ma tego przekonania jak za granicą że informacja też kosztuje) .... Albo kupują w USA a potem milion pytań to trochę krzywdzące ponieważ traktuje się ASO jak infolinię a potem idzie kupować na allegro, tam gdzie tanień itd. A ASO to po prostu jakaś firma a firma jak nie ma biznesu to przestanie wcześniej czy później istnieć. Oczywiście można budować też renomę że oni to się znają, odpowiadają na każde zapytanie klienta ale tym się na wynajem, pensję pracowników i milion innych wydatków nie zarobi.

Lestat - 11-12-2009, 08:35

10wojtek10 napisał/a:
i potem przedstaw swoją opinię na temat braku czerwonego dywanu
mi czerwony dywan nie jest potrzebny...osobiscie uwazam ze byem bardzo fajnie obsłużony i na prawde jestem zadowolony, dlatego napisalem ze jestem zaskoczony taka sytuacja.

krzychu napisał/a:
A co do takich sytuacji mam styczność na co dzień ponieważ też pracuję w firmie gdzie można znaleźć informację z pierwszej ręki i ile to już było tak że pytają a potem idą do konkurencji bo tam taniej (nie ma tego przekonania jak za granicą że informacja też kosztuje) .... Albo kupują w USA a potem milion pytań to trochę krzywdzące ponieważ traktuje się ASO jak infolinię a potem idzie kupować na allegro, tam gdzie tanień itd. A ASO to po prostu jakaś firma a firma jak nie ma biznesu to przestanie wcześniej czy później istnieć. Oczywiście można budować też renomę że oni to się znają, odpowiadają na każde zapytanie klienta ale tym się na wynajem, pensję pracowników i milion innych wydatków nie zarobi.


Zgadzam sie oczywiscie z tą opinią - ASO to nie instytucja charytatywna i wiedza oczywiście jest w cenie! Zreszta jak mam byc szczery to informacje o ET mozna znalezc w internecie...a co do oleju fakt 1l w silniku to na serio jest przesada...

Anonymous - 11-12-2009, 09:29

Wszystko jasne - prawda leży po środku :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group