To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II GEN Techniczne - Outlander vs Forester

Mont - 27-10-2009, 08:22
Temat postu: Outlander vs Forester
Jackie napisał/a:
poważniejsze podjazdy na duże stromizny to w SUVach domena Subaru


A co ma nowy Forester w odróżnieniu do Outlandera,co mu tak pomaga w pokonywaniu stromizny ??
Budowę nadwozia mają bardzo zbliżoną, a tradycyjnej sztywnej konstrukcji już się chyba pozbył ze względów ekonomicznych. Jak jest :?:




Temat wydzieliłem z innej dyskusji - powodzenia w argumentacji ;) Grześku

sylb - 27-10-2009, 08:48

Teoria teorią a praktyka pokazuje coś innego.
http://www.youtube.com/watch?v=2OzK-oRPCbs

Mont - 27-10-2009, 09:37

sylb napisał/a:
Teoria teorią a praktyka pokazuje coś innego.
http://www.youtube.com/watch?v=2OzK-oRPCbs



Ale czego ten film dowodzi ??
Czy któreś z konkurencyjnych firm zaprezentowanych na filmie stosuje rozwiązania dla napędu podobne jak w Outlanderze ??

Jackie - 27-10-2009, 11:32

Mont napisał/a:
A co ma nowy Forester w odróżnieniu do Outlandera,co mu tak pomaga w pokonywaniu stromizny ??


Niski środek ciężkości (boxer), symetryczny napęd (c.a. 25% momentu trafia do każdego koła) i samopoziomowanie tylnego zawieszenia. Poza tym centralny dyfer ma mniejsze szanse na przegrzanie niż sprzęgło VCU :D
Ot tak dla przykładu
Mont napisał/a:
Czy któreś z konkurencyjnych firm zaprezentowanych na filmie stosuje rozwiązania dla napędu podobne jak w Outlanderze ??

I tak i nie. To co ma Outek jest najnowszym Haldexem zblokowanym elektronicznie do permanentnego napędu. Na Haldexie robiony jest też VW, Honda czy Nissan ale żadne auto (poza naszym) nie ma elektronicznej blokady napędu.
Pozdrawiam

Mont - 27-10-2009, 11:49

Jackie napisał/a:
samopoziomowanie tylnego zawieszenia


czyli, że Outka łatwiej położyć na łopatki ?? ;)

Jackie - 27-10-2009, 12:34

Mont napisał/a:
czyli, że Outka łatwiej położyć na łopatki ?? ;)

Zależy w jakich warunkach. Na drogach utwardzonych Outlander zjada Forka jak chce, w terenie lub luźnych warunkach jest wprost odwrotnie ;)
Pozdrawiam

Mont - 27-10-2009, 13:31

Jackie napisał/a:
Na drogach utwardzonych Outlander zjada Forka jak chce

dosyć odważne stwierdzenie w tym kontekście :
Jackie napisał/a:
Niski środek ciężkości (boxer),

Jackie - 27-10-2009, 13:55

Mont napisał/a:
dosyć odważne stwierdzenie w tym kontekście :

Nic z tych rzeczy. Niski środek ciężkości to jedno a zawieszenie drugie. Forek ma sprężyste (miękkie) zawieszenie i dlatego w zakręcie ma większe tendencje do myszkowania, Outek z kolei, ma zawias twardy i dzięki temu lepiej wgryza się w asfalt. Niski środek ciężkości w połączeniu z dużym skokiem amortyzatora lepiej sprawdzi się w warunkach trudnych, mniejsze skoki amorów na asfalcie będą bardziej dbały o stabilność samochodu przy większych prędkościach ;)
Pozdrawiam

Mont - 27-10-2009, 14:01

Jackie napisał/a:
Forek ma sprężyste (miękkie) zawieszenie


Forester MY10 ma zmienioną charakterystykę zawieszenia ale jak bardzo to chyba trudno jeszcze powiedzieć.

Jackie - 27-10-2009, 14:11

Mont napisał/a:
Forester MY10 ma zmienioną charakterystykę zawieszenia ale jak bardzo to chyba trudno jeszcze powiedzieć.

Nie trudno ;) Jeżdżę takim Forkiem. Owszem jest nieco bardziej utwardzony ale do Outlandera mu daleko. Nadal uważam, że Foryś ma zawias "hamerykansky" choć mnie to akurat nie przeszkadza a jak wożę dzieciaki to tylko pomaga ;)
Pozdrawiam

Mont - 27-10-2009, 15:15

Jackie napisał/a:
Jeżdżę takim Forkiem


zaczyna być ciekawie :D
Miałem dwa Subaraki i bardzo żałowałem przesiadki do Mitsubishi, jednak im dłużej jeżdżę Outlanderem tym bardziej się do niego przekonuję (noo może oprócz silnika :roll: )
Jak Twoim zdaniem sprawuje się na drodze Forester, w Outku nie pasuje mi mało precyzyjny układ kierowniczy, a zawieszenie uważałem za zbyt miękkie :oops:
W Forester bardziej się buja ??

Jackie - 27-10-2009, 15:19

Mont napisał/a:
W Forester bardziej się buja ??

Jakieś 2 razy bardziej ;)
Samochody z zupełnie innej bajki więc o porównanie ciężko. Mechanika po stronie Subaru, użyteczność (gabaryty, pozycja kierownicza, design) po stronie Miśka. Odczucia z jazdy są tak indywidualne, że trudno o nich mówić. Mnie bardziej pasuje Forek ale już Ralph nie da się z Outka wyciągnąć bo bardziej mu leży. Ot i cała prawda:)
Pozdrawiam

Anonymous - 16-02-2010, 14:35

Witam.

Powiedzcie, jak w takim teście z rolkami (link) zachowałby się OII? Podjedzie na samą górę czy nie? Tzn. mając poślizg na przedniej osi przekaże moment na tylną? I na odwrót?

I jeszcze, jak się do tego ma Grand Vitara? Wiem, wiem, że to forum o Mitsu :)

MariuszSz - 16-02-2010, 18:18

jak byłoby na rolkach tego nie wiem, można sprawdzić. Mam ograniczone zaufanie do "domowych" testów prezentowanych na Youtube.
Przy okazji. Jeździłem służbowym subaru Outback 2,5 z 2007 r wersja jubileuszowa z automatemi i łopatkami. Przejechałem nim z 15 tys km. Wnioski. W mojej subiektywnej opinii Outek prowadzi się lepiej a jeździłem nimi jednocześnie. Subaru=problem w serwisie z dostępnością części. Na mechanizm wycieraczek czekałem ponad 1 miesiąc. W tym czasie śmigałem samochodem z assistance więc opłacalność dla Subaru żadna. Boxery biorą gigantyczne ilości oleju. Problemy w Outku 2.0 DiD to mały pikuś. Poza tym Subaru posiada krótkie okresy międzyprzeglądowe. Szerokość nadwozia w Outbacku wewnątrz z tyłu dużo mniejsza niż w Outku. W subaru długość tylnych pasów praktycznie uniemożliwia zapięcia fotelika tzw "0-9" tyłem do kierunku jazdy.
Nowym Foresterem jeździłem tylko z silnikiem benzynowym i na kilkukilometrowej jeździe próbnej. Porażka. Tego samego dnia odbyłem jazdę Outkiem i nie miałem watpliwości. Dla mnie to samochody innej klasy.
Doceniam układ jezdny Subaru, ale na moje potrzeby Outek jest dużo lepszy. Jakość plastików w foresterze bardzo słaba, w Outbacku lepsza (minimalnie lepsza tez niż w Outku)

Anonymous - 16-02-2010, 19:10

Dzięki za odpowiedź. Ja absolutnie nie próbuję dowieść wyższości jednego auta nad drugim. Jestem po prostu ciekawy z praktycznego punktu widzenia. Sytuację symulowaną na filmiku można bardzo łatwo sobie wyobrazić w rzeczywistości. Sam zresztą taką przerobiłem na własnej skórze. Z domu na ulicę mam dosyć stromy podjazd (dom jest poniżej ulicy). Asfalt pokryty był lodem i gdy próbowałem wyjechać, jazda kończyła się gdy tylko przednie koła próbowały wjechać na asfalt. Ślizgały się i auto nie było w stanie wyjechać na górę. W Space Starze mam napęd na przód oczywiście i szans nie miałem. Ale po obejrzeniu tego filmiku zacząłem się zastanawiać. Czy mając np. Outlandera byłbym w stanie w takiej sytuacji sobie poradzić? Bo jeżeli nie, to co to za 4x4 ? :) Przyznaję się, że nigdy w życiu nie jeździłem autem z napędem innym niż na przednią oś. Ale zawsze mi się wydawało to oczywistym, że jak nie ciągnie jedna oś to pomaga druga (jeżeli jest dołączana, bo przy stałym napędzie równocześnie ciągną obydwie).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group