Eclipse - Techniczne - [1G 90-94] naprawa przeplywki.
piotruś - 31-10-2009, 22:15 Temat postu: [1G 90-94] naprawa przeplywki. Witam wszystkich -jestem jeszcze troche dzis na forum i może ktoś sie dołączy do tematu .bo za dużo spalił ostatnio i tak na drodze go skręcałem aż strzelił w przepływke . rano już nie zapalał na pb.wiadomo - po odrozłączeniu gniazda przeplywki zapalił ale świeci czek .myslę że można by go naprawić bo po rozebraniu uległy zniszczeniu( pogniecione ) w środku prostokątnego otworu tylko kartoniki chyba są z tektury , uważam że jeżeli by je wyjąć i wkleić od nowa to, było by ok. kłopot w tym że zrobiłem fotki ale mogę przesłać tylko na e- maiil bo inaczej nie mogę sobie jeszcze poradzić .więc jesli ktoś mi prześle e- maiil to wyślę do niego .
Anonymous - 01-11-2009, 08:15
piotruś, naprawa przeplywki raczej nie wchodzi w rachubę gdyż przeplywka w tym plastrze '' miodu'' oprócz czujnika przepływu powietrza ma jeszcze wbudowany czujnik temp powietrza jaki wpada w kolektor ssący. Jeśli rozbroisz przepływomierz to już nadaj się na śmietnik
piotruś - 01-11-2009, 09:22
kosior1975 napisał/a: | piotruś, naprawa przeplywki raczej nie wchodzi w rachubę gdyż przeplywka w tym plastrze '' miodu'' oprócz czujnika przepływu powietrza ma jeszcze wbudowany czujnik temp powietrza jaki wpada w kolektor ssący. Jeśli rozbroisz przepływomierz to już nadaj się na śmietnik | ..............nie chodzi mi o ten plaster miodu bo jest cały i nie uszkodzony ,na nim jest malutki opornik ale nie wiem jak go sprawdzić .mnie dokładniej chodzi o wewnetrzną część po zdięciu obudowy blaszanej.widać dopiero środek z tymi tekturkami ,a po obu stronach są siatwczki metakowe średnicy 12-14 mm. też są całe .co do rozbierania to rozbierałem jużtaki co miałem zapasowy z galanta i przełożyłem obudowę i zmontowalem go chodzi w aucie poprawnie .. Zastanawiam sie czy to nie jest czasem tak z tą przepływką jak z włacznikami na desce (które się wymienia na nowe - ale jak się da to mozna je naprawić i jest ok. ) pewnie wielu z was tak też robiło .ECU - jesli uszkodzone dla mechanika z serwisu jest do wyrzucenia , a Bartek jak i wielu z was naprawia .podobnie z silniczkami krokowymi .cktos wie jak to ugryż.?........mogę porobić zdięcia tego co mam .czekam na wypowiedż - Krzyżaka ,Bartka ,Adacho i wielu innych bliżej znających temat .
|
|
|