[XX-92]Colt C50 i starsze - Układ kierowniczy po 250 000 km
Hugo - 02-09-2006, 16:08 Temat postu: Układ kierowniczy po 250 000 km Jak w temacie, czy ktoś z użytkowników Coltów musiał już wymienić całą przekładnię kierowniczą, ponieważ miała luzy powodujące dziwne telepanie kierownicy itp. problemy z prowadzeniem auta? Ja nie mam żadnych luzów (nie wyczuwam sprawdzając we własnym zakresie) w zawieszeniu, felgi proste i wyważone a przód auta żyje swoim życiem. Jadąc wolno (do 50 km/h) koła wyrywają przód na prawo i lewo ("myszkuje" sobie), a przy większych prędkościach nadwozie wpada w drgania. Gdy puszczę kierownicę to drży prawo-lewo w zakresie ok. 1 cm na jej obwodzie. Dzisiaj odkręciłem lewe koło i wyczułem luz na drążku kierowniczym (raczej nie na końcówce, bo niedawno wymieniałem). Myślę, że ten luz może być na listwie.
Tak czy inaczej jutro jadę po układ kierowniczy (używka) za symboliczne pieniądze. Założę i zobaczymy.
josie - 02-09-2006, 18:01
Może być po takim przebiegu luz. Ktoś to przerabiał. Ale objawy były bardziej związane z hałasem (stuki) niż z prowadzeniem auta.
Ja mam taką dziwną sprawę że majtając kierownicą na postoju coś tam niby postukuje, czuć to też na drążku kier., ale koła reagują na najmniejszy ruch kierownicą i każdy przegląd auto przechodzi.
Hugo - 02-09-2006, 18:26
josie napisał/a: | Ja mam taką dziwną sprawę że majtając kierownicą na postoju coś tam niby postukuje, czuć to też na drążku kier. |
Tak jak u mnie. Dzięki za info. Pewnie przyczyna dziwnych zachowań przodu auta leży gdzie indziej. Może tak jak pisał kiedyś Hubeeert, że to wina górnych mocowań amortyzatorów. Tylko jak to zdiagnozować?
josie - 02-09-2006, 18:31
Hugo, a robiłeś zbieżność?
Hugo - 02-09-2006, 23:59
josie napisał/a: | Hugo, a robiłeś zbieżność? |
Tak myślałem, że o to spytasz. Zbieżność była ustawiana (jakieś 2 m-ce temu), bo sam wymieniałem końcówki drążków. Po jej ustawieniu było super. Bez zastrzeżeń. Ale tylko przez niedługi czas. Później wszystko wróciło do stanu sprzed ustawienia. Dzisiaj raz jeszcze sprawdziłem (po podniesieniu auta i ruszaniu kołem) czy nie ma luzów w zawieszeniu. I nie ma. Może łączniki stabilizatorów delikatny luzik mają. Ale one chyba takiego wpływu by nie miały.
BUBU - 03-09-2006, 00:05
Między kierownicą a maglownicą są dwa krzyżaki , najpierw je polecam sprawdzić.
Pozdrowienia
[ Dodano: 03-09-2006, 00:08 ]
Zapomniałem dodac że drążki kierownicze (nie końcówki )też mogą mieć luzy.
josie - 03-09-2006, 00:17
Hugo, a robiłeś coś w zawieszeniu po ustawieniu zbieżności?
Albo coś pokopali przy ustawianiu. Tam są chyba jakieś nakrętki kontrujące - jak za słabo skontrowali to mogło się przestawić.
Hugo - 03-09-2006, 01:52
josie napisał/a: | Hugo, a robiłeś coś w zawieszeniu po ustawieniu zbieżności?
Albo coś pokopali przy ustawianiu. Tam są chyba jakieś nakrętki kontrujące - jak za słabo skontrowali to mogło się przestawić. |
Nic nie robiłem w zawieszce. Przy ustawianiu chyba nic nie spieprzyli, bo jakiś czas było dobrze. Poza tym ustawiali na komputerze i mieli program do Colta. Pytali o rocznik, oznaczenie nadwozia i silnik. Wpisali to. Widziałem.
A te nakrętki jutro sprawdzę. Faktycznie, mogli nie skontrować. Wiadomo jak jest z tymi mechaniorami .
[ Dodano: 03-09-2006, 01:57 ]
BUBU napisał/a: | Między kierownicą a maglownicą są dwa krzyżaki , najpierw je polecam sprawdzić. |
Sprawdzę, bo szczególnie przy wchodzeniu w łuk na nierównej drodze coś puka i czuję te stuki na kierownicy.
BUBU napisał/a: | Zapomniałem dodac że drążki kierownicze (nie końcówki )też mogą mieć luzy. |
Nie mają. Całą przekładnię miałem wyjętą z auta i przejrzaną. Nasmarowałem co trzeba i złożyłem z powrotem.
[ Dodano: 04-09-2006, 10:09 ]
W dodatku jak wchodzę w zakręt (nawet w niezbyt ostry łuk z prędkością tylko 40 km/h) to piszczą opony przednie. Co jest grane? Bardziej piszczy ta opona, która robi mniejszy łuk Widzę, że robi się coraz większy bałagan w tym przednim zawieszeniu
Anonymous - 22-09-2006, 13:09 Temat postu: Ja sprawdziłbym koła Jeżeli częstotliwośc tych drgań wzrasta wraz ze wzrostem prędkości to winna może być opona. Miałem tak kiedyś, jedna opona z przodu była odkształcona i majtało mi kierownicą na prawo i lewo.
Anonymous - 24-09-2006, 11:52
Pojechałem moim Misiem do warsztatu, odwiedzić kumpla. Było wolne stanowisko to wjechałem i sprawdziliśmy co by tu można było zrobić. Szkoda, że tak późno, ale mniejsza o to...
Do wymiany na pierwszy ogień poszły przeguby przednie zewnętrzne - koszt 350zł, nastepnie tylne amortyzatory na KAYABY, do tego oczywiście nowe osłony - koszt 390zł, z przodu sworznie wahaczy i jeden łącznik (?) - koszt 260zł. Całość wyszła mnie 950zł, ale:
- przy delikatnym skręcie z normalną prędkością coś stukało ==> teraz jest cisza
- przeguby waliły niemiłosiernie przy mocnym skręcie ==> teraz jest cisza
- przy jeździe po dziurach coś tłukło w przodzie ==> teraz jest cisza
- tył skakał jak chciał ==> teraz jest sztywny
PONADTO
- przy hamowaniu kierownica drżała jak głupia ==> teraz ani drgnie
Niestety przy mocnym skręcie koło wyraźnie trze o ziemie zamiast się toczyć. Nakazano robić zbierzność. Zrobiłem i... nic nie pomogło (wydruk z badania udostępnię w dziale Nasze Miśki - tu). Wróciłem z reklamacją i jeszcze dokładnie przetrzepali całe zawieszenie. Okazało się, że PRZEDNIA PODUCHA POD SILNIKIEM jest już bezużyteczna. Kupiłem nową - koszt 80zł. Wymienić niestety jeszcze nie miałem kiedy, ale jak tylko to zrobię opiszę efekt. Do wymiany mam jeszcze ten nieszczęsny krzyżak, który stukał od zawsze, ale jak robić, to robić wszystko. Kupiłem używany (koszt nowego tak wysoki, że wole nie mówić), ale jest jak nowy za 3,25zł na Allegro Może dziś go wymienię.
Reasumując: tarcie opony, stuki przy skręcie i hamowaniu mogą być spowodowane pękniętą/wyrobioną poduchą pod silnikiem - sprawdź to zanim wejdziesz w koszta
edit:
dodałem link
Hugo - 25-09-2006, 10:37
bartek_nkm napisał/a: | Reasumując: tarcie opony, stuki przy skręcie i hamowaniu mogą być spowodowane pękniętą/wyrobioną poduchą pod silnikiem - sprawdź to zanim wejdziesz w koszta |
Słuchaj człowieku teraz to mi dałeś do myślenia. Na tyle, że wziąłem urlop z pracy i pojechałem szukać tej poduchy. Nowej podobno nie ma do kupienia. Najpierw uderzyłem do znajomego na szrot: Mówi, że gdzieś tam napewno leży, poszukaj jak znajdziesz to masz ją za darmo. Przewaliłem chyba z 500 poduch, znalazłem wszystkie 3 pozostałe po kilka sztuk a tej przedniej nie było. Dzwonię w inne miejsce i gość mówi, że ma ale od CAO. I tu pytanie: Może ktoś wie czy ta przednia dolna poducha pasuje od CAO do C50?
Tak w ogóle to nie przyglądałem się nigdy poduszkom silnika, ale teraz jak spojrzałem na tą przednią no to raczej wygląda tragicznie. Jakoś tak silnik przechylił się na niej e lewo. Jakby "wyjeżdżała" ze swojego miejsca. Więc chyba złom, co?
ROMEL - 25-09-2006, 11:16
hm... no niby złom - ale pamiętaj że ta poduszka w C5.. jest dwudzielna..
Jak silnik jest przechylony czy jakis tam - ja bym sprawdził poduszki główne - najbardziej te przy rozrządzie...
A tak na marginesie to nie mam pojęcie co może mieć poduszka przy silniku wspólnego z myszkowaniem auta po drodze.... dla mnie troszke bez sensu...
Ja sprawdziłbym... zawieszenie - piszesz że OK..
później geometrie - całą - kąty pochylenia zwrotnic itd...
felgi, opny bez krzywizn i baniek - ile lat maja opony ??? (kupione używane???)
jeżelu to co wyżej jest wszystko OK to MUSI BYĆ DOBRZE - cudów nie ma...
Pozdrawiam
Hugo - 25-09-2006, 13:34
ROMEL napisał/a: | ja bym sprawdził poduszki główne - najbardziej te przy rozrządzie... |
No oko są w porządku.
ROMEL napisał/a: | co może mieć poduszka przy silniku wspólnego z myszkowaniem auta po drodze.... dla mnie troszke bez sensu... |
Pewnie nic, ale auto nie myszkuje. Jak już gdzieś pisałem kierownica żyje swoim życiem. Auto nie chce skręcać. Z dużą siłą koła są "wyrywane" do jazdy na wprost podczas skręcania. W zawieszeniu słychać stuki, ale tylko przy wchodzeniu w łagodny łuk na dziurawej drodze. Czuję je wyraźnie na kole kierownicy i nie wiem czasem czy to nie któryś krzyżak na kolumnie kierowniczej.
ROMEL napisał/a: | kąty pochylenia zwrotnic |
Ustawiałem zbieżność z 2 m-ce temu i od tego czasu nic nie grzebałem w zawieszeniu. Na początku było OK, teraz masakra. Przecież zbieżność sama się nie przestawia. A jeśli chodzi o kąty to powiedzieli, że w Mitsubishi się nie reguluje.
ROMEL napisał/a: | felgi, opny bez krzywizn i baniek - ile lat maja opony ??? |
Felgi prostowane, opony używki, mają kilka lat, jednak baniek itp. rzeczy nie zauważyłem.
ROMEL - 25-09-2006, 13:57
Baniek nie musisz widzieć podjedź na jakąś stacje obsługi gdzie maja wyważarkę z testem drogowym - jak sprzęt jest dobrze skalibrowany to pokaże najmnijesze odchyły od normy...
Co do tego że Ty dwa miesiące temu robiłeś geometrie... no i co z tego... wjechałeś w nie jedną dziurę, nie raz hamowałeś mocniej niz normalnie itd. itd... o ile jeździłes nim od regulacji co mogło sie stać - skrzywić mogło sie wszystko... najszybciej amortyzator i mocowanie zwrotnicy - co daje zburzenie geometri dokumentnie....
Stawiam na 100% na gemetrię przodu.... może byc równiez tak że jak ktos kiedyś albo Ty robiłes remoncik zawiechy na zaminnikach (podrubach) to teraz zbierasz tego efekty... mniejsza sztywność, duza histereza, dziwne dźwięki itd...
-co do hałasów - przkładnia kierownicza na listwe, krzyżaki na kolumnie, końcówki od strony "jabłka"...
Co do poduszki - ta poduszka jak ją nazywasz przednia - jest używana w momencie ruszania ii hamowania silnikiem - wtedy jest mocno obciążana na spółkę z ta tylną... a podczas jazdy na wprost, utrzymując jedną prędkość obciążenia nie są wielkie - i zapewniam Cie że poduszki nie powodują telepania, szarpania itd... kierownicy - nie ma nic piernik do witraka...
Zużyta poduszka o drgania na budzie, rezonanse w określonych przedziałach obrotowych, stuki przy ruszaniu i zmianach biegów, itd itd...
Jednym zdaniem - Masz bałagan w przedniej zawieszce a do tyłu również bym zglądnął..
Pozdrawiam
Hugo - 25-09-2006, 15:08
ROMEL napisał/a: | Masz bałagan w przedniej zawieszce a do tyłu również bym zglądnął.. |
Dobra. Zrozumiałem tak:
-jadę na wyważarkę celem sprawdzenia opon i felg,
-następnie na zbieżność,
A z tyłu to raczej wielkiej filozofii nie ma co?
|
|
|