obroto - 30-11-2009, 21:05 Temat postu: wymontowanie przekładni kierowniczej (demontaż przekładni) Witam! Mam nietypowy problem. Mocne metaliczne stuki w przednim zawieszeniu - lewa strona. wymieniłem wszystko co możliwe, aby było ciszej... pozostała kwestia przekładni. wyczytałem, że można skasować luzy na przekładni. Moja ma ok 300 tys i często jeżdżę po dziurach 
Próbowałem odkręcić śrubę kontrującą. Dwa dni prędzej obficie popsikałem wdkiem. Klucz pneumatyczny, potem oczkowy i na końcu przecinak nie dał rady. Śruba jeszcze w miare nie obrobiona. Dlatego ostatnia nadzieja w tym, że uda się odkręcić jak będę miał przekładnię na wierzchu. Nigdy nie demontowałem przekładni kierowniczej i dlatego chciałbym się Was zapytać o poradę jak to zrobić. W głównej mierze chodzi mi o odcinek łączacy maglownicę z kolumną kierowniczą. Jak ją sprawnie rozpiąć, żeby potem dobrze zmontować. Jak ktoś już to robił to niech podzieli się informacjami. Będę bardzo wdzięczny i postawię piwo
Hubeeert - 30-11-2009, 21:27
Nie używaj klucza udarowego bo urwiesz śrubę. Nie dubluj tematów. Masz lancera C66A. Service manual znajdziesz w dziale Downloads. Ten sam co do Colta C5xA. Krzyzak - 01-12-2009, 08:52
he he - ano robił
to połączenie jest banalnie proste - kolumnę od przekładni odpinasz w środku auta, obok pedałów jest 1 śrubka chyba 12 mm; pozostaje tylko jeszcze rozciąć opaskę elastyczną na gumie na przekładni i ją wyciągniesz poza tym do odkręcenia 2 śruby na końcówkach drążków i 4 śruby mocujące przekładnię do ściany grodziowej operacją kasowania luzu jest niebezpieczna - mały ruch i doprowadzisz do takiego zacieśnienia, że nie opanujesz auta; ale próbuj
w każdym razie stukać jeszcze może sam drążek kierowniczy (tam jest ala sworzeń kulisty) ale najczęściej przekładnia w środku - takie teflonowe tulejki są w środku i się wyrabiają zresztą - zdejmiesz, rozkręcisz, zobaczysz rus_one - 01-12-2009, 09:40 Zanim zaczniesz wyciągać sprawdź jeszcze czy sworzeń nie ma luzu w gnieździe (jest wprasowywany) U mnie po wymianie sworzni tłukło jeszcze bardziej. Okazało się że sworzeń ma luz w wachaczu. Widać to było tylko na podniesionym aucie jak szarpałem za koło. Na przekładni też mam luz, a nic nie stuka teraz (sworzeń przyspawany do wachacza  ).
obroto - 01-12-2009, 18:00 Dzięki Panowie za odpowiedź. Oczywiście piwo się wszystkim należy i przy najbliższym spotkaniu zrewanżuje się W sobotę zabiorę się za tą przekładnię i zdam relacje z tego wydarzenia. Pozdrawiam
Hugo - 02-12-2009, 00:43
|
||||||||||||
