Sigma/Diamante Techniczne - POMOCY zawieszenie pneumatyczne PROBLEM
HermeS - 05-12-2009, 19:29 Temat postu: POMOCY zawieszenie pneumatyczne PROBLEM Witam mam Sigmę 24v 3L DOHC 96 r
PRZEBIEG 52 tyś km ! !
Pytanie jest takie: Gdzie we Wrocławiu lub bliskiej okolicy mogę znaleźć warsztat który za rozsądną cenę znalazł by mi usterkę (ponoć komp sczytuje jako uszkodzony czujnik koła) przy zawieszeniu z regulacją pneumatyczną - kupiłem drugą Sigmę(rocznikowo taka sama) w wersji angielskiej z sprawnym tym ze systemem. Proszę BŁAGAM pomóżcie mi znaleźć jakiś warsztat bo niedługo zgubię miskę olejową gdyż zeszło mi powietrze kompletnie z amortyzatorów a Sigma "leży" niemal na glebie (kołami szoruje po błotnikach ;/) Jeśli byłby ktoś tak uprzejmy to serdecznie proszę o kontakt tel pod nr 605397724 Adam
PS
Proszę nie pisać o ASO gdyż we Wrocławiu żaden nie był mi w stanie pomóc a wręcz jeden i drugi jaki znam uszkodzili mi auta oba, więc serdecznie odmawiam wstawiania tam samochodu i innym też odradzam. Wstawiłem gdyż skusił mnie pięknie wyglądający szyld MITSUBISHI a autko moje przestało 14 lat w garażu pod kocykami(odpalany tylko co miesiac by się nie zastał olej etc) tym samym przebieg jaki mam samochodu to zaledwie 52 tyś km rocznik 96 , szykowany jest pod zabytek stąd chciałem mieć wbite wszelkie naprawy w książkę servisową CO OKRUTNIE SIE NA MNIE ZEMŚCIŁO jak wspomniałem auta oddawano mi za każdym razem w gorszym stanie niż wstawiałem celem naprawy tych drobnych usterek;/!
ZA POMOC SERDECZNIE DZIEKUJEMY Ja i moja Sigma
wojtas - 05-12-2009, 21:17
Pszepraszam że nie na temat ale skąd w 96 halogeny ze starszej wersji.???
VirMan - 05-12-2009, 22:02
ja wydłubałem diamanta z 44 tys mil, wiec gratuluję pobicia rekordu - i przyłączam się do przedmówcy -
ps. mogę ci naprawić ecs
HermeS - 05-12-2009, 22:07
wojtas021180 napisał/a: | Pszepraszam że nie na temat ale skąd w 96 halogeny ze starszej wersji.??? | FAKT FAKT przepraszam była rejestrowana w PL w 96 to by się zgadzało - JESZCZE NIE JESTEM TAK W TEMACIE JAK WY więc faktycznie wg VIN wyszło ze moja jest z 01.03.91 (to najdokładniejsza data a co sie okazało jak [sprawdził łukasz12] ten anglik mój co go dokupiłem jest z 02.03.91 niesamowity zbieg okoliczności WOW) PRZEPRASZAM ZA ZAMIESZANIE
[ Dodano: 06-12-2009, 06:20 ]
VirMan słucham co i jak był byś w stanie mi pomóc i za jaką kwotę ? ;>
wojtas - 06-12-2009, 10:20
Taki egzemplarz to prawdziwy rodzynek 91’ z takim przebiegiem . Co do zawieszenia i naprawy w rozsądnej cenie, to chyba tylko Łukasz12 mógłby ci pomóc , przypadkiem przejeżdżając przez Wrocław. Reszta zedrze z ciebie pieniądze.
VirMan - 06-12-2009, 16:50
zależy co tam padło , jeśli sam czujnik ,to mogę go naprawić , lub zbudować astępczy , jeśli coś wiecej , to trzeba popatrzeć. Generalnie mogę ci zrobić całą elektronikę na cacy - koszty do dogrania na priv , a w szczególniości czas.
HermeS - 06-12-2009, 21:13
Jest opcja ze jeszcze przełożę ten czujnik - wreszcie sie dowiedziałem gdzie on jest i jak wygląda ale to dopiero w poń i wtedy zdam relacje czy Łukasz12 dał rade podpowiedzieć czy niestety walka będzie trwać nadal
[ Dodano: 07-12-2009, 11:06 ]
uuuuuuuuuf dziś z rana przełożyłem ten czujnik i ku memu niebotycznemu zaskoczeniu zaczęło działać OGROMNE PODZIĘKOWANIA ZA CIERPLIWOŚĆ I POMOC dla Łukasz12 I wszystkich tych którzy z miejsca zaoferowali się z pomocą (mam nadzieje ze za szybko sie to nie zchrzani a ASO naprawi w tym tyg co spierdzielili czyli sprzęgło zalało olejem ze skrzyni ;/) Teraz tylko nie wiem o jaką cholere chodzi z kontrolką (autko w poślizgu) żółta zaraza sie zapaliła jak nie urok to sr....ka ;/ pewnie jakiś kabelek sie obluzował od czujnika ABS ale ważne ze ECS działa <jupi> RADOCHA
TEMAT JAK NA RAZIE UWAŻAM ZA ZAMKNIĘTY JESZCZE RAZ DZIEUJĘ OGROMNIE ZA POMOC ! ! !
lukasz12 - 07-12-2009, 11:31
No tak jak kolega napisal - udało sie - az jestem zaskoczony ze tak szybko i na odległość [nawet bez uzycia diody do zczytania błedów]
VirMan - 07-12-2009, 13:34
no i dobrze. - Najlepsze są proste rozwiązania - dobrze że nic innego nie padło :) powodzenia
HermeS - 07-12-2009, 23:58
Padło ale sprzegło jak pisałem dziś sie NIEzdziwiłem że ASO pieprzone mi nie chciało tego co spaprali naprawić ODRADZAM WSZYSTKIM WIZYTY W ASO ściema na maxa a łoją taką kase z klientów nie mając pojęcia kompletnego co robią tak na prawde ALEŻ SIE DZIŚ WQR....EM
Zajc3w - 08-12-2009, 00:07
Ta kontrolka "autko w poślizgu" to ABS. zapewne czujniki do regulacji, chyba że w ASO grzebali coś w okolicach tarcz hamulcowych lub amortyzatorów to mogli coś pourywać.
Jak im się udało zalać sprzęgło olejem ze skrzyni??? Zalać nowy nie wiedzieli gdzie i wlali przez otwór wentylacyjny tarczy?
taki serwis.
HermeS - 08-12-2009, 00:21
naprawiali mi wczesniej skrzynie biegów bagatela z cześciami i robocizną wyszło coś koło 5000 zł ! ! ! tak rewelacyjnie to poskładali że podejrzewam zimering jest albo stary założony albo żle połowki skrzyni uszczelnione i po wałku z skrzyni wyciekło na sprzęgło (jak wiadomo siła odśrodkowa rozbryzgała to na tarcze - AUTEM ZROBIŁEM PO TEJ NAPRAWIE ZALEDWIE 5 tyś km heh dziwna analogia najdroższe 5 tyś km w moim życiu A MOGŁEM DO DUBAJU SIE WYBRAĆ (joke oczywiście)Skąd ktoś zapyta taki pojepany pomysł by wogle kierować kroki do tych oszustów i naciągaczy otóż : Chciałem by wszystkie naprawy były z pieczątką w ksiązce serwisowej ale wyszedłem na tym jak zabłocki na mydle - jak już wspomniałem auto ukochał mój św p. Tato i hodował na nim koce w garażu a na kocach kurz tak więc MISIA przestała sobie 12 lat w garażu mając zaledwie 45 tyś na budziku po 2 tyś mojej jazdy dałem ją by zrobiono bieg pierwszy bo sypać sie zaczęły 2 i 3 - taka to jest własnie historia ! KTOŚ MOZĘ ORIĘTUJE SIĘ JAK ZGŁASZA SIE PODOBNE WALKI DO TVN TURBO? za święty cel postawiłem sobie ustrzec wszystkich miłośników starych aut którzy chcą mieć jak ja naprawy z dokumentacją pod "zabytek" obecnie jest to young timer chyba tak sie to zwie ALE SPRAWY NIE POPUSZCZE ZE TAK BEZ HONORU PODESZLI DO MNIE I NAPRAWY TEGO CO SPIERD.....LI ZAŁOŻE TEŻ WĄTEK ASO versus SIGMA WROCŁAW i opisze wszystko jak to wyglądało + foty faktur , rachunki , łącznie z nagraną rozmową z jednym z kierowników jak podchodzą do klienta ;/
VirMan - 08-12-2009, 00:42
Wiesz - był już taki wyczyn serwisu - jednemu z nas rozwalili silnik w warsztacie - nie było to co prawda ASO , ale wyparli się wszystkiego... Ja byłem tylko raz w aso.. i powiedzieli mi mniej , niż wiedziałem sam z diodą w ręku... Niestety serwisy dziś się do naszych aut nie nadają. Obecnie kompletuję swój własny warsztat dla swojego kocura , nie dam nikomu łap wsadzić w niego.
[ Dodano: 08-12-2009, 00:46 ]
jeśli mogę kogoś polecić , to łukasz12 - on sporo wie w tym temacie , i myślę że potrafi pomóc w diagnozie usterek. Kosior ma sporo części i zrobi ci mechanikę napewno lepiej niż aso, jakbyś potrzebował praktycznego debugu w instalacji i elektryce , to służę pomocą. Pewnie znajdą się blacharze , i cała reszta zastepu uzdrowicieli od mitsu , ale osobiście nie miałem okazji poznać (lub nie wiem że nimi są )
zbyszek05 - 08-12-2009, 13:41
mi rozwalili silnik....he,he - nauczka na przyszość .w tvn nic nie zyskasz tam honorują auta najlepiej nowe lub nie starsze niż te 5 lat a nie 16/18/20 letnie .warsztaty wyprą się mimo faktur że to zmęczenie materiału z racji starego auta nawet jeżeli jest bardziej zadbane niż te x- letnie. jedyne co to rozgłos jaki ty sam zrobisz .czasopisma o ile wydrukują ? znajomi ,sklepy z częścmi. uczymy się niestety na własnych błędach co jest bardzo kosztowne ale takie są uroki posiadania aut - każdych bo kazde się psują . a niestety "speców" do sigm normalnie nie ma bo i tych aut nie ma...a wcale nie są tak skomplikowane jak inne auta . rada jest taka że przed wstawieniem samochodziku na jakąkolwiek naprawę drukuję karteczkę na której warsztat ma przedstawić diagnozę / pieczęć firmy i podpis , data ...oczywiście marka i model auta .rocznik itd. z zaznaczeniem stanu technicznego pojazdu najl.od diagnosty - znajomego .dalej wycenę naprawy - części itd,itd. nazwisko pracownika ,który to będzie rozbierał,montował z uwzg.wymontowanych części . z przebiegiem pracy ...co mogło się uszkodzić podczas demontażu i td. co sobie wymyślisz . ...ale o co chodzi ...chodzi o to że na początku właściciel warsztatu czy też serwisu zanim weźmie auto i nie koniecznie sigmę to zastanowi się nad tym czy podoła zadaniu .mając taki papier podpisany w ręku mozesz śmiało walić wtedy do rzeczoznawcy i zakładać sprawę cywilną w sądzie o zwrot kosztów albo ponowną naprawę na koszt warsztatu z tym że to się ciagnie .niestety polak mądry po szkodzie ale dodam ze z takim papierkiem byłem w kilku zambrowskich warsztatach na wymianę ..łączników tylnych drązka i tylko jeden zakład mi wymieniał ....co z resztą a gdyby to był silnik ????
a żeby nie było ci smutno w chwili wolnej poczytaj temat ¤ stanął silnik .......
Anonymous - 09-12-2009, 14:59
Z tego względu, że warsztaty i super mechanicy robią z naszymi autami co chcą i nie przyznają się do popełnionych błędów kasując przy tym jak za zboże to nie pozostaje nic innego jak stać i patrzeć na ręce, sam z doświadczenia wiem, że takie podejście do sprawy gwarantuje przynajmniej jasność sytuacji, gorzej jest z czasem, który trzeba by było poświęcić...na stanie i obserwowanie....HermeS, mimo tego, że tak jak zbyszek05 napisał, mogą być małe szanse na rozgłos to jednak warto spróbować....życzę powodzenia
|
|
|