Forum ogólne - Unijne Dotacje
LEWY - 11-12-2009, 20:08 Temat postu: Unijne Dotacje Witam,
od dłuższego czasu myślę o swoim biznesie, tylko jak każdemu przydadzą się środki na rozruch.
Przy samodzielnie składanym wniosku o dotacje z góry można przewidziec jak się to skończy,
tu moje pytanie/prośba może Znacie lub Korzystaliście z usług jakiejś firmy którą możecie polecic.
Z takich nieoficjalnych rozmów to wiem że jeżeli dostane dotacje to firma weźmie za to 30%,
ale przynajmniej jest szansa że dostane bo wole miec 70% czegoś
niż 100% niczego.
Z nieba niestety nic nie spada i jeżeli nie dotacja to w gre wchodziłby też kredyt ale na realnych do spłaty warunkach.
Dlatego jeżeli Ktoś mógłby pomóc to bardzo proszę.
Pozdrawiam
macia - 11-12-2009, 21:01
Jeśli mogę dołączyć do pytania: prowadzę działalność gospodarczą i chciałbym skorzystać z jakiejś dotacji na przykład na sprzęt komputerowy itd. Czy ktoś się orientuje, czy jest to możliwe, a jeśli tak, to gdzie uderzyć?
szpala85 - 18-01-2010, 18:32
ja byłem ostatnio z tatą i dowiedziałem się kilku rzeczy :
- jak mieszkam w Jeleniej Górze to nie dostanę dopalacza (około 38 tyś. zł )na założenie własnej firmy .....ale jak mieszkam na wsi to jak najbardziej ( jedyny ból to częste kontrole w twojej nowej firmie przez Unie )
- jak masz firmę dłużej jak 2 lata musisz sobie radzić sam nikt ci kasy nie da chyba że masz zamiar wprowadzić nową technologię ( np. robisz okna i jedziesz na przenikalności ciepła 3.0 to dadzą kasę na to abyś zaczął robić przenikalność 2.0 )
- jak mieszkasz w okolicach Jeleniej Góry i te okolice należą do Jelonki to nie dostaniesz dotacji na Agroturystykę ..... budujemy staw ..... ale stawu już się nie da przenieść
ja jak narazie wybrałem opcję w Urzędzie Pracy
zwolnie sie z obecnej roboty i założę włąsną firmę + napisze wniosek o dotację ( 17~19 tyś. zł ) ..... firma musi działać przez rok .... mam nadzieję że dam radę
bo zaczyna sie robić nie ciekawie na rynku pracy
Chooper - 18-01-2010, 19:29
dzisiaj dostałem odpowiedź, że nie zakwalifikowałem się do kolejnego etapu rekrutacji w związku z dotacjami unijnymi :/
Fakt faktem nie należałem do grupy docelowej, dla której kierowane były dotacje, ale i tak na tle całej grupy chętnych nie wypadłem tak źle...w marcu kolejne podejście
Lestat - 19-01-2010, 10:45
LEWY, macia, w kazdym wojewodztwie i prawie kazdym wiekszym mmiescie jest tak zwany PK - Punkt Konsultacyjny - szkoda ze nie jestescie ze Slaska - moja zona prowadzi taki punkt konsultacyjny i jest na biezaco we wszystkich sprawach zwiazanych z dotacjami UE. Zgloscicie sie do swoich PK jesli wam nie pomoga dajcie znac podesle Wam na PW kontakt mailowy do mojej żonki
[ Dodano: 19-01-2010, 10:46 ]
Tutaj macie link gdzie mozecie znalezc najblizszy PK http://www.parp.gov.pl/index/index/268
gulgulq - 19-01-2010, 11:06
macia napisał/a: | Jeśli mogę dołączyć do pytania: prowadzę działalność gospodarczą i chciałbym skorzystać z jakiejś dotacji na przykład na sprzęt komputerowy itd. Czy ktoś się orientuje, czy jest to możliwe, a jeśli tak, to gdzie uderzyć? |
ciężka sprawa, dzwoniłem w tamtym roku i powiedzieli ze praktycznie nie ma szans - sam chciałem na komputer + oprogramowanie (jakieś 20 tyś.)
jakbym chciał na kilka milionów to prędzej a tak to
bo dotacje dl mikroprzedsiębiorstwo to fikcja
ewentualnie szanse są wtedy gdy utworzy się nowe stanowisko pracy czyli trzeba kogoś zatrudnić
szpala85 - 19-01-2010, 23:49
gulgulq napisał/a: | wentualnie szanse są wtedy gdy utworzy się nowe stanowisko pracy czyli trzeba kogoś zatrudnić |
i trzymać to stanowisko pracy przez minimum 2 lata
Lestat - 20-01-2010, 06:54
Kurde watek sie rozwija - moze sciagne zone na forum zeby byla fachowa informacja
JayChyl - 20-01-2010, 11:17
Z tym zatrudnianiem i braniem pieniędzy za zatrudnienie to lipa. Sam mam działalność, nie zatrudniam nikogo, jednak ojciec zatrudnia i na pewno nie chciał by nikogo nawet za te 13.000.
Chodzi o to, że zatrudniasz kogoś, kogo praktycznie nie znasz, rzadko się zdarza by trafić na znajomego zapisanego jako bezrobotny z urzędu pracy. Do tego musisz takiego pracownika trzymać przez 2 lata - i co z tego, jak zacznie jakieś wybryki robić to ciężko dać dyscyplinarkę a wiadomo jak to jest u pracowników - jak dasz dużo to chcą jeszcze więcej. Przez 2 lata będziesz się meczył z takim delikwentem bo jak go zwolnisz przed upływem 2 lat od zatrudnienia - oddajesz 13.000. Co innego jak sam sie zwolni.. ale po co? Jak może nic nie robic a brać nawet tę najniższą krajową albo i więcej.
Czyli jednymi słowy zatrudniasz, wydajesz przez 24 miesiące te 13.000 na zus (przy najniższej krajowej), przy wyższych stawkach jest już znacznie więcej. A te 1316zł brutto tracisz z każdym miesiącem... dla mnie żaden zarobek.
Chociaż powiem szczerze, że cwaniaków nie brakuje. W miescie znam dziewczynę, którą pracodawca zatrudnia za ciutke więcej niż najniższa krajowa - 1000zł netto. Pracuje od pon do pt po 8 godzin i w 3 soboty po 4-5 godziny. Na umowę czekała 3 miesiące, (zanim pracodawca dostanie 13,000 na nowe stanowisko pracy to trochę trzeba czekać). Do tego dziewczyna ta często musi jeździć za swoje paliwo i swoim samochodem załatwiać jakieś rozliczenia pracodawcy, czy też jeździ po kawę i inne duperele dla niego.
Dziwi mnie naiwność ludzka - przecież jest zatrudniona na pewnych zasadach, może się sprzeciwić woli pracodawcy (a tutaj naprawdę przegina) bo i tak jej nie zwolni.. 13,000 drogą nie chodzi prawda?... no ale widać pracodawca ma gadane
Jest jeszcze inna pracownica u tego samego pracodawcy, ale juz się nie będę wypowiadał bo aż mi się żal robi...
|
|
|