To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Lancer C6x i starsze - mocowanie amortyzatora; kolumny; kielich

sławu - 13-12-2009, 11:12
Temat postu: mocowanie amortyzatora; kolumny; kielich
Witam,
Ostatnio wymienialem lewa polos w moim C62A, niestety przy odkrecaniu jednej ze srub (duza nakretka 32 na koncu osi - przegubu), 'urwal sie' amortyzator a mianowicie puscilo jego mocowanie od gory. Skutkiem tego jest 'wiszenie' kolumny, gdy auto jest podniesione.
Nie wiem do czego sluza dwie nakretki przy kielichu - co one trzymaja? Niczego tam nie wymacalem. Jak mocowana jest kolumna mcPersona od gory (wyglada jakby trzymala sie na wcisk)? Czy jesli wpadła mi w dół jestem jeszcze w stanie to naprawic? Co trzeba wymienic?

Poki co autem da sie jezdzic pod warunkiem, ze kola ciagle dotykaja podłoża.
Prosze o jakas porade.

Anonymous - 13-12-2009, 11:17

Przykro mi ale amortyzator jest do wymiany,te dwie nakrętki na górze kielicha trzymają łożysko kolumny McPersona.
rus_one - 13-12-2009, 21:24

Nie amor tylko mocowanie górne. To nie jest całość. Niestety też drogie... Te 2 nakrętki trzymają owe górne mocowanie amortyzatora.
sławu - 14-12-2009, 21:33

Widzialem te 2 nakretki, ale jakos nie bylem w stanie 'wymacac' do czego byly przykrecone zanim owo mocowanie sie urwalo.
Czy macie jakies pogladowe zdjecie jak to wyglada? Czy mozna to wyspawac?:D Tam chyba nie sa przenoszone jakies specjalne sily.

Hugo - 15-12-2009, 01:38

sławu napisał/a:
Widzialem te 2 nakretki, ale jakos nie bylem w stanie 'wymacac' do czego byly przykrecone zanim owo mocowanie sie urwalo
Do kielicha amortyzatora (nadwozia). I raczej te nakrętki powinny być teraz na swoim miejscu.
sławu napisał/a:
Czy mozna to wyspawac?:
Nie. Oberwało się mocowanie w gumie.
sławu napisał/a:
Tam chyba nie sa przenoszone jakies specjalne sily.
Ogromne wręcz. Prawie cały ciężar nadwozia na tym spoczywa i pracuje podczas jazdy. Element, który się uszkodził w Twoim aucie to łożysko zatopione w gumie. Raczej nie do naprawy tylko do wymiany.
wuerce - 16-12-2009, 22:05

A to ciekawe... w naszym stało się dokładnie tak samo - przykleiliśmy chyba poxipolem po uprzednim wyczyszczeniu i o dziwo trzymało parę następnych lat :D Trochę druciarnia, ale działało.
resiu - 20-12-2009, 09:52

Miałem to samo 3 mies. temu podczas zamiany opon. Hugo dobrze mówi. Mocowanie do wymiany. Ja zapłaciłem 90zł za orginalne oznakowane logiem hyundai'a. Nie poleciłbym klejenia. Pozdr.
wuerce - 20-12-2009, 10:41

Ja też nie polecam :D Ale działało :wink:
sławu - 25-01-2010, 16:50

Ok juz "widze" co sie urwalo i jak to wygladalo.
Zapewne wymienie cala kolumne na uzywana (100zl), przy rozkrecaniu takich starych czesci na 80% cos sie urwie lub ukreci. Serdeczne dzieki.

Ps. Potwierdzam dostepnosc mocowania 'Hyundai' w intercars w cenie ~90zl.

jelonek98 - 19-03-2010, 21:05

Dzisiaj wymieniałem rozrząd u Maretzkego85 i w momencie jak Lancerek poszedł do góry zobaczyłem, że górne mocowanie amorka puściło. Czy mocowania Hyundaia są dobre jakościowo czy zamontuje i zaraz będzie to samo. Ewentualnie jakie firmy byście Drodzy Forumowicze polecali.
Hugo - 19-03-2010, 23:56

jelonek98 napisał/a:
Czy mocowania Hyundaia są dobre jakościowo
Bardzo dobre.
jelonek98 - 20-03-2010, 11:01

Cytat:
Bardzo dobre

No to super bo nie są aż takie drogie. 90 zł. sztuka to jeszcze mój budżet wytrzyma i może sobie od razu 2 wymienię. A teraz pytanie o wymianę: z tego co się zorientowałem to powinienem zdemontować amortyzator. Potem odkręcić dwie nakrętki, które są pod maską na błotniku i całe gniazdo powinno wyjść. Potem przykręcić nowe, i wsadzić amorek? Czy dobrze rozumuje?

rus_one - 20-03-2010, 15:03

No nie tak prosto. Wyjmiesz amor, potem oberwaną poduszkę (pewnie wypadnie po odkręceniu naktętek) Ale żeby założyć nowe mocowanie musisz mieć ściągacz do sprężyn. Nie odkręcaj naktętki na amortyzatorze bo możesz sobie krzywdę zrobić!!!!
Nie wiem dokładnie jak w colcie jest, ale centralna nakrętka trzyma sprężynę która w tym typie zawieszenia zawsze jest naciągnięta trochę.
Musisz najpierw skręcić sprężynę ściągaczem aż będzie luźna i dopiero wtedy odkręcasz nakrętkę na amorku. Teraz zakładasz nowe mocowanie, skręcasz, zdejmujesz ściągacz i montujesz na auto.

Albo tak:
http://www.autocentrum.pl...ora__2__44.html

Inna konstrukcja, ale zasada ta sama.

Tu masz rysunek poglądowy jak to w colcie wygląda:


jelonek98 - 20-03-2010, 19:24

Jeżeli chodzi o sprężynę wpadłem na to :wink: A tak się składa, że rok temu na wakacje wymieniałem amorki także zrobiłem sobie ściągacz :) Z rysunku widać, że całe gniazdo trzyma się na 2 śrubach czyli nie będzie to skomplikowana operacja. Dzięki wielkie wszystkim za pomoc.
rus_one - 21-03-2010, 08:54

Wolałem napisać :twisted: Widziałem już artystę po operacji wymiany amorów bez ściągacza- jemu musieli zrobić operację... Mocowanie omal szczęki mu nie oberwało... Jak wiesz o co chodzi i masz narzędzia to w 2 godziny zrobisz oba (z przerwą na piwko )


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group