To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Pajero I - [3.0] Pomocy!!! brak przedniego napędu 4x4 był i nie ma

MACIEK1_2008 - 19-12-2009, 12:52
Temat postu: [3.0] Pomocy!!! brak przedniego napędu 4x4 był i nie ma
Witam
Czy jest możliwość zeby od dużego mrozu nie chce sie zapiąć przedni napęd
Czy jest on załączany mechanicznie czy w jakiś inny sposób np. podciśnieniowo

1405 - 19-12-2009, 19:25
Temat postu: Re: Pomocy!!! brak przedniego napędu 4x4 był i nie ma
MACIEK1_2008 napisał/a:
Witam
Czy jest możliwość zeby od dużego mrozu nie chce sie zapiąć przedni napęd
Czy jest on załączany mechanicznie czy w jakiś inny sposób np. podciśnieniowo

U mnie też czasami nie chcą łapać sprzęgiełka zwłaszcza jak są pod obciążeniem...pomaga z włączonym przodem cofniecie i ruszenie bez obciążenia-wtedy załapują bez zgrzytów.
Mróz może prawdopodobnie się do tego przyczyniać.
Przedni napęd jest załączany mechanicznie a dla ograniczenia oporów toczenia podczas jazdy z samym tyłem zastosowano sprzęgiełka na piastach które działają podobnie jak bendyks w rozruszniku tylko że w obie strony.
Masz automatyczne sprzęgła czy trzeba kręcić pokrętłem?

MACIEK1_2008 - 19-12-2009, 19:40

mam automaty
odkręciłem dekielki i w jednym było pełno smaru który przy -16 stopniach zgęstniał i to może być przyczyna

1405 - 19-12-2009, 19:59

MACIEK1_2008 napisał/a:
mam automaty
odkręciłem dekielki i w jednym było pełno smaru który przy -16 stopniach zgęstniał i to może być przyczyna
To tak samo jak u mnie -też automaty.
Całkiem prawdopodobne że ten gęsty smar utrudnia załączenie napędu.
No nareszcie ktoś z benzyniakiem :biggrin: bo czułem sie jakoś samotnie na tym forum.

MACIEK1_2008 - 21-12-2009, 18:08

Dalej nie mam napędu co może być przyczyną
zagladałem pod spód jak ojciec ruszał to kręciła sie tylko lewa półośka prawa tylko przez chwile nie mam juz pojęcia co jest grane

1405 - 21-12-2009, 21:46

MACIEK1_2008 napisał/a:
Dalej nie mam napędu co może być przyczyną
zagladałem pod spód jak ojciec ruszał to kręciła sie tylko lewa półośka prawa tylko przez chwile nie mam juz pojęcia co jest grane

A wał napędowy przedni też się kreci?
Wygląda na to ze sprzęgiełko Ci poszło na lewym kole. Ja to kiedyś sprawdzałem tak z ciekawości czy działa w lecie kręcąc najpierw jedna półosią a potem drugą przy wyłączonym napędzie...jedna i druga po pewnym obrocie się zacinała. I jak na razie jest w porządku.

MACIEK1_2008 - 21-12-2009, 21:48

czy wał sie kręci to nie sprawdzałem ale jak jedno sprzęgiełko nie działa to drugie powinno załączyć sie??czy nie bardzo
1405 - 21-12-2009, 22:01

MACIEK1_2008 napisał/a:
czy wał sie kręci to nie sprawdzałem ale jak jedno sprzęgiełko nie działa to drugie powinno załączyć sie??czy nie bardzo
Już Ci mówię co i jak...aby przód zaczął ciągnąc muszą być sprzęgnięte oba koła. Jak ciągnie tylko jedno to wówczas zadziała mechanizm różnicowy w przednim moście i cały moment zostanie przeniesiony na tą półoś która ma lżej czyli na tą gdzie walnięte jest sprzęgiełko. Z tego powodu ze w skrzynce rozdzielczej skrzyni biegów nie ma mechanizmu różnicowego i dobrze ze nie ma dlatego samochód jedzie napędzany tylną osią. Gdyby zastosowane było inne rozwiązanie wówczas przy awarii przodu nie pojechałbyś wcale. Jak ze skrzynia wszystko jest w porządku to przy załączeniu przodu wał powinien się obracać stąd moje pytanie...przy wyłączonym powinien stać chyba że chwilowo nie rozłączą się sprzęgiełka to wtedy może się obracać.
MACIEK1_2008 - 21-12-2009, 22:18

Właśnie wróciłem z dworu sprawdzone na włączonych napędach wał przedni sie obraca,po wyłaczeniu przedniego napędu stoi w miejscu,więc to chyba sprzęgiełka bo wcześniej napęd był,jak zaczeło mrozic po -20 napęd przestał działać
1405 - 21-12-2009, 22:30

MACIEK1_2008 napisał/a:
Właśnie wróciłem z dworu sprawdzone na włączonych napędach wał przedni sie obraca,po wyłaczeniu przedniego napędu stoi w miejscu,więc to chyba sprzęgiełka bo wcześniej napęd był,jak zaczeło mrozic po -20 napęd przestał działać

Wobec tego skrzynia jest w porządku i moment jest przekazywany na przód. Nie łapią tylko sprzęgła.
Co zrobić z tymi elementami to nic Ci nie poradzę bo nie grzebałem przy tym i nie mam pojęcia jak to w rzeczywistości wygląda.
Może przemycie tego i nasmarowanie jakimś dobrym smarem np. do przegubów, czy grafitowym coś pomoże...Jak dalej będą się zacinać to szukaj jakiś używek chyba że zdecydujesz się na nowe.

jawaldek - 21-12-2009, 22:46

1405 napisał/a:
Co zrobić z tymi elementami to nic Ci nie poradzę bo nie grzebałem przy tym i nie mam pojęcia jak to w rzeczywistości wygląda.

Jeśli skrzynia SS to można na stale "zagwoździć" jeśli ES to rozebrać umyć nasmarować dobrym smarem i powinno chodzić o ile nie było jakiegoś zgrzytu co mogło by świadczyć ze niestety coś się urwało. MACIEK_2008 jeśli będziesz rozkręcał sprzęgiełko zwróć szczególną uwagę na to co gdzie i jak siedziało aby dokładnie tak samo złożyć ->> niby banalne a jedna podkładka która ma "skrzydełka" odwrotnie założona i będzie d....a

MACIEK1_2008 - 21-12-2009, 23:03

Jutro powalcze z nimi jeszcze

[ Dodano: 21-12-2009, 23:43 ]
Żadnych zgrzytów nie było poprostu nie zadziałały w te ostatnie mrozy i tak już zostało jutro je bede reanimował

[ Dodano: 22-12-2009, 16:35 ]
Sprzęgiełka rozebrane wyczyszczone nie ma żadnych śladów uszkodzeń ,a sprzęgiełko jak nie załączało napędu tak nie załacza
półoś kręci się a sprzęgiełko nie zapina przodu

axxxr - 18-01-2010, 11:19

Mam ten sam problem tyle że z prawą osią jak odkręciłem sprzęgiełko okazało się że ścieło klinik opierający sie o piastę napędową przez co wieloklin nie zaczepia się. Próbowałem napawać ale chyba jeszcze za mało bo wprawdzie się załączył ale z kolei nie chce się rozłączyć.
GERING - 07-02-2010, 13:41

zobacz czy właśnie ten klinik czyli zeger tzw. Ci nie spada, ja smaruje delikatnie smarem grafitowym i nawet przy tych mrozach -20 zawsze się załącza... jak spada zeger to wieloklin będzie się cofał i nie będzie załączał. Sprawdź czy na pewno klin zaskoczył bo go ciężko wsadzić i może wyglądać że niby siedzi a jednak nie, jak nie będzie chciał wejść to usuń za nim tą cieniutką podkładkę grubości ok 0,1mm
waclaw2727 - 31-07-2010, 15:46

czy po ściągnięciu z piasty sprzęgiełek automatycznych można jechać czy jest to możliwe
czy moge założyć sprzęgiełka manualne gdzie miałem wcześniej automaty?
na co zwrócić szczególną uwagę przy rozbieraniu sprzegiełka ?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group