[92-96]Colt CA0 - [CA4A 1.6] wymiana przegubów
gpm72 - 19-12-2009, 18:17 Temat postu: [CA4A 1.6] wymiana przegubów Witam chciałbym się zapytać jak wymienić przeguby w colcie 1,6 z 93roku czy to skomplikowana operacja i czy samemu dam radę ??
robertdg - 19-12-2009, 18:37
gpm72, przegub zewnętrzny(ten od strony koła) czy wewnetrzny(ten od strony skrzyni)
gpm72 - 20-12-2009, 11:14
ten od strony koła
robertdg - 20-12-2009, 11:58
Luzujesz nakrętke przegubu (wazne jest to abyś mial dobry i mocny klucz) - odkrecasz ja troche i patrzysz czy da sie go ruszyc w piascie - mozna w tym celu uzyc umiejetnie mlotka, ale tak aby nie sklepac gwintu (czy przegub sie porusza na wieloklinie - czy daje sie go wbic w strone silnika), jezeli tak bierzesz sie za dalsze rozkrecanie, jezeli nie skrecasz spowrotem i jedziesz do mechanika, następnie luzujesz koło, podnosisz auto na lewarku, sciagasz koło, zabezpieczasz auto jakims klockiem/podstawka/kobyłką, odkręcasz zwrotnice od McPhersona, albo od dolnego sworznia, odchylasz zwrotnice na zewnatrz auta jednoczesnie wypychajac z niej przegub, jak wyszarpiesz przegub z półosia ze skrzyni to olej poleci na glebe, wiec uwazaj aby nie wyrwać jej ze skrzyni, zapewne dostaniesz nowy przegub z nowa oslona przeciwpylowa (manszeta) wiec stara oslone mozesz sciac nozem i szmata mozesz/musisz wytrzec smar z przegubu, aby upewnic sie czy zabezpieczenie jest na seger czy tez przegub jest zbijany(w tym przypadku nie bedzie widac zadnego zabezpieczenia) jezeli jest na seger, bierzesz szczypce segera i sciagasz przegub, wyjdzie reka, jezeli jest na wewnetrzny pierscien zabezpieczajacy musisz przegub zbic młotkiem, najlepiej wziasc sobie kogoś do pomocy i uderzac mlotkiem przez jakis pobijak/tępy przecinak w osadzenie przegubu. Montaz w kolejnosci odwrotnej z koniecznoscia otrzymania czystosci na półośce uprzednim zalozeniu manszety, czesciowym nasmarowaniu nowego przegubu wewnatrz, wcisnieciu go na półośke i nasmarowaniu go jeszcze raz.
czarnuch23 - 20-12-2009, 13:45
tak jak kolega wyzej pisze ale nie polecam sciagac zwrotnicy z dolnego sworznia bo bedziesz mial z tym duzy problem . 2 sruby na amorze pojda bez problemu (2x17 klucz).
Co do "mlotkologi" na przegubie napewno nie tlucz bezposrednio na gwint (ja uzywalem podkladki i mialem nakrecona nakretke na rowno z koncem gwintu (w ten sposob nie zaklepiesz sobie konca gwintu.
Chodz z drugiej strony jesli masz 2 przegob nie stanie sie nic wielkiego jesli uda ci sie zniszczyc poprzednik (jesli bedzie sztywno siedzial w wieloklinie mozesz potraktowac go penetratorem i odczekac troche - niezaszkodzi a moze pomoc.
Reszta tak jak kolega. przegubu ze skrzyni napewno nie uda ci sie wyciagnac (jest na zewnetrznym pierscieniu mocujacym i zeby wyjac ten kielich trzeba uzywc dosc duzej dzwigni.
ale szarpiac mozesz uszkodzic sobie manszete wewnetrznego przegubu a wiec tak jak kolega wyzej pisal musisz uwazac
Na koniec Powodzenia i zdaj relacje jak ci poszlo
harpagan - 20-12-2009, 13:58
Cytat: | Reszta tak jak kolega. przegubu ze skrzyni napewno nie uda ci sie wyciagnac (jest na zewnetrznym pierscieniu mocujacym i zeby wyjac ten kielich trzeba uzywc dosc duzej dzwigni.
ale szarpiac mozesz uszkodzic sobie manszete wewnetrznego przegubu a wiec tak jak kolega wyzej pisal musisz uwazac |
Mozna pojsc jeszcze bardziej na okolo i rozpiac manszete wewnetrznego przegubu, wyjac cala polos i posilkowac sie imadlem. Z jednej strony troche wiecej roboty, ale najtrudniejsze rzeczy robi sie z naprawde dobrym dostepem
robertdg - 20-12-2009, 14:07
harpagan napisał/a: | Mozna pojsc jeszcze bardziej na okolo i rozpiac manszete wewnetrznego przegubu, wyjac cala polos i posilkowac sie imadlem | Tego akurat nie proponowałbym bo w niektórych przypadkach potrafią zlecieć kamienie i igiełki łożyskujące, co w niektórych przypadkach może byc problematyczne. Prościej juz zlac olej ze skrzyni i wyciagnąć cały przegub.
harpagan - 20-12-2009, 14:28
robertdg napisał/a: | Tego akurat nie proponowałbym bo w niektórych przypadkach potrafią zlecieć kamienie i igiełki łożyskujące, co w niektórych przypadkach może byc problematyczne. |
Pare razy rozpinałem te przeguby i nigdy nie było żadnych problemów z kamieniami czy igiełkami, ale jesli jest takie ryzyko to moze faktycznie szkoda zachodu. robertdg napisał/a: | Prościej juz zlac olej ze skrzyni i wyciagnąć cały przegub. |
Nie powiedzialbym ze prosciej
Za to pewnie bezpieczniej
czarnuch23 - 20-12-2009, 17:51
zlanie oleju ze skrzyni to jedno a wlanie go spowrotem to drugie no i wypada juz wymienic olej na nowy (pozatym mozna sobie uszkodzic uszczelniacze na wyjsciu skrzyni i zaczna sie pocic:P nie cieknie nie ruszac... ja sobie wymienilem na noki i jedna menda po 40 k km zaczela sie pocic a seria wytrzymala 160kkm.
Jesli robic tak jak pisze harpagan to polecam zaopatrzyc sie w 2 torebki i tasme izolacyjna.
a przed sama operacja podskoczyc na myjnie i poprstu oplukac autko pod cisnieniem od spodu. Praca jest przyjemniejsza jak sie bloto nie wali na rece. zdejmujemy opaske na manszecie i po wyjeciu przegubu pakujemy go w torebke i to samo robimy z kielichem. tasma izolacyjna oklejamy torebke zeby nie spadla i juz mozna spokojnie pracowac. roboty wiecej o 10 minut.
W misku raz wyciagalem ze skrzyni kielichy i zaluje bo roboty sporo wiecej i mozna sobie naprawde cos uszkodzic bo ciezko wychodza (a czesto bez mlota to nie robota) . Rozpinalem wewnetrzny przegob w swoim misku 3 razy i pare razy u kogos (miedzy innymi u harpagana) bardzo wygodne i o ile silnik jest przemyty przed operacja jest bezpieczne.
Wszytko zalezy od warunkow jakie sie ma do dyspozycji. W kanale inaczej sie pracuje niz lezac na podlodze.
gpm72 - 22-12-2009, 10:33
już wiem jak to zrobić ale to trochę roboty jest. Jest mi w stanie ktoś powiedzieć tak mniej więcej ile kosztowało by to w jakimś warsztacie ??
robertdg - 22-12-2009, 16:49
gpm72, 50-70zł tak przecietnie
|
|
|