jmgmotocykle - 20-12-2009, 20:44 Temat postu: PROPONUJĘ ZRZESZENIE SIE CELEM WALKI Z PRAKTYKAMI MMC ? witam Panowie - proponuję zrzeszenie się w kilka grup i wysłanie kilku zbiorczych pism do MMC , kiedy ta droga nie wypali zgłosić się np. do TVN Turbo - tu moge ułatwić droge dostępu . W czym rzecz: jest kilka usterek, czy stosowanych praktyk przez ASO z którymi indywidulanie nie jesteśmy wstanie wygrać - ale siła tkwi w grupie.... z ostatnich kilku dni/postów widzę że notoryczne mamy problemy z : 1.uslizgiem sprzęgła - serwisy wiedzą o nieregularnie występującym ów zjawisku , ale nas zlewają(2.2) 2. niecne praktyki z kosztami przegladów okresowych - dla zakupionych pojazdów u diealera inna stawka dla zakupionych np. w kaliszu +20% - piję do wrocławskiego asv lider 3. problemy z głowicami (2.0) 4. problemy z układem hamulcowym - słabej jakości tarcze hamulcowe(2.0,2.2) .... generalnie wszystkimi sprawami które powinny być naprawiane na gwarancji , a nie sa bo zlewają jednostke (jedną osobę) co o tym myslicie? myslę że pomysł jest fajny i trafiony... teraz wszystko w Waszych rękach - jeśli odzew bedzie duży to poświęcę własny czas i stworzę stosowne pisma, roześlę je do Was celem podpisania i przeslę do MMC . w przypadku neg. odpowiedzi pójdziemy do ... dziennikarzy. Może ludzie w MMC poprostu nie wiedzą o naszych problemach bo dilerzy ich nie przekazują i dlatego robią nas w "balona" czekam na Wasze sugestie, propozycje, sposoby może innej walki o nasze prawa, w każdym razie musimy coś z tym zrobić... Anonymous - 20-12-2009, 21:34 Jestem za....... androzek - 21-12-2009, 07:27 No to do boju... Hubeeert - 21-12-2009, 08:22 juz nieistotne jmgmotocykle - 21-12-2009, 12:05 dlaczego Hubeeert nie wazne? - jak cos nie tak poszło to pewnie masz f-re - mozna powalczyć... Gunner - 21-12-2009, 22:19 Popieram Chociaz tam gdzie serwisuje auto podchodza ze wszystkim jak do czlowieka a auta od nich nie kupowalem. Mowa o Agromaxie w Elblagu. Ale jesli taka akcja miala by nam zrobic lepiej to czemu nie! Hiszpan - 22-12-2009, 00:30
Dwa czy trzy przypadki na forum to niewiele w porównaniu z tymi u których się nic z głowicą nie dzieje, tyle że ci nic nie piszą, bo i po co. Żeby napisać, że u nich głowica się nie zepsuła i nie była wymieniana. 
Anonymous - 22-12-2009, 08:42
ad2 tu chyba bardziej chodzi o sztuczne zawyzanie cen, pewnie pod pretekstem rabatu ale w kontekscie ukarania kogos ze auto zostalo zakupione u innego dilera (ja tak to rozumiem). ad3 problem ten sam co na forach audi, ja uwazam ze nie ma co sie ekscytwac ze jest to znikomy problem bo imo takiego problemu nie powinno byc wogole. co do skarzenia sie dla dziennikarzy to obserwujac program turbo kamera takie podejscie zalatwia szybko sprawe 
Jackie - 22-12-2009, 09:49
Dopóki nie zostanie to uznane za wadę fabryczną (a nie zostanie) to nie masz szans.
A co w tym dziwnego? Oczekujesz współpracy jednostronnej? Koszt przeglądów dla klientów, którzy zaufali mojej firmie jest mniejszy niż dla ludzi spoza mojego terenu czy ludzi, którzy kupili gdzie indziej. Naturalny gest handlowy wobec partnera w biznesie.
Och tak, na ponad 150 samochodów sprzedanych z tym silnikiem miałem na serwisie jedno auto, w którym było podejrzenie (niesłuszne) o tę awarię  Podejrzewam, że w średnio uzdolniony dziennikarzyna zabije Cię śmiechem, patrząc na statystyki
Polecam lekturę "Ogólnych Warunków Gwarancji" pod którą stoi Twój podpis. Daj sobie chłopie na luz, biorąc pod uwagę ilość sprzedanych samochodów problemy opisywane przez Ciebie są promilem a Ty idziesz w stronę wad fabrycznych... Żeby prawidłowo ocenić sytuację musiałbyś mieć komplet danych, a nie masz więc takie paplanie to zwykłe bicie piany. Nie wiem co się stało z A.S.O. które Cię obsługuje ale możesz mi wierzyć, że ja takich uwag u siebie nie słyszę a jeżeli coś jest nie OK, to się to zmienia i tyle. No ale żeby ducha w narodzie nie gasić - idźcie na barykady ! Do boju ! (czy tak jakoś) Tylko wybierzcie przywódcę, który ma choć blade pojęcie o prawie w RP, bo jak na razie nie usankcjonowano u nas pobożnych życzeń
Pozdrawiam i życzę świątecznego luzu
Anonymous - 22-12-2009, 10:21
jacek ale tu tak jak pisalem wyzej nie chodzi (chyba) o sytuacje gdy przeglad powiedzmy kosztuje 500zl i teraz przyjezdza ktos powiedzmy z twojego salonu wiec dostaje rabat 20% ale ktos kto przyjezdza autem z innego salonu ma na dzien dobry +20%, przynajmniej ja tak to zrozumialem bo oczywiscie rabaty lojalnym klientom naleza sie jak najbardziej ale podbijanie ceny aby kogos ukarac nie jest wporzadku.
nie wiem jak to jest w mitsu ale w audi to jakas masakra z tymi glowicami i do tego sie odnioslem, tam (forum audi) problem byl omawiany i tez byly zawiazywane komitety przeciwko importerowi ale tam nikt nic nie wskoral i tez byly pomysly poskarzenia sie dla TVN Turbo.
wiesz co, ustatnio ogladalem program o rdzewiejacej masce w saabie i bardzo chetnie sie tym zajeli choc przypadek byl jednostkowy. Jackie - 22-12-2009, 10:28
Co innego jeżeli dealer nie zajmuje się tym czym powinien się zajmować (tu nieuznanie gwarancji na karoserię) a co innego jeżeli chcemy zakładać stowarzyszenie powołując się na nagminny problem (tu: jednostkowy) czy wręcz sugerując wadę fabryczną. Niby mała różnica ale "średnio uzdolniony dziennikarzyna" wyłapie ją natychmiast
No to by było nie OK, ale chyba nie o tym tu mowa (mam nadzieję) Pozdrawiam Daniel_Sz - 22-12-2009, 14:45 Wcale nie trzeba wykazywać wad fabrycznych w samochodach w celu wyegzekwowania naprawy samochodu. Trzeba tylko stwierdzić niezgodność towaru z umową (oczywiście jeśli kupującym była osoba fizyczna). W przypadkach osób prawnych lub innych jednostek prowadzących działalność gospodarczą stosować należy przepisy kodeksu cywilnego. Niezgodność towaru z umową łatwiej stwierdzić i wyegzekwować niż korzystać z gwarancji czy też rękojmi. Jeśli ktoś jest niezadowolony z produktu (w tym przypadku samochodu) z powodu posiadanych przez niego wad to jak najbardziej może z tego skorzystać (USTAWA z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego). Jeśli sprzedawca nie chce nam przyznać racji, pozostaje nam złożyć pozew do sądu. Jackie - 22-12-2009, 14:58
Prawda ale tylko połowiczna. Zgodnie z tą samą ustawą ciężar dowodowy leży po stronie sprzedawcy li tylko przez 6 miesięcy potem to nabywca musi udowodnić, że w chwili zakupu rzeczone wady występowały. Nie szedłbym tą drogą (na miejscu niezadowolonego klienta), raczej korzystałbym z gwarancji i opinii biegłego (szybciej a przez to i taniej). Jeżeli dołożymy do tego dobrą wolę dealera (to już zależy od samego klienta, jaki ma kontakt ze sprzedawcą) można powojować
Pozdrawiam dab - 22-12-2009, 18:17
Troche nietrafione porownanie, tu nie chodzi o fakt ze przeglady sa drozsze/tansze Czy widziales gdzies w sklepie czekolady wedla w roznych cenach dla roznych klientow? Chodzi o fakt, ze wroclawskie ASO w jawny sposob faworyzuje osoby ktore u nich zakupily auto, przez co ktos kupujacy w innym autoryzowanym salonie jest dyskrimowany...
[ Dodano: 22-12-2009, 18:18 ]
oczywiscie, bo pierwsze pytanie to: "gdzie Pan zakupil auto"  
Jackie - 22-12-2009, 21:23
Czemu nie należy się dziwić. Przecież współpraca polega na działaniu obu stron a jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś usłyszał tekst: "A to Pan u nas nie kupował? No to będzie zwyżka o jakieś 20%  " Sorry, czym innym jest gest handlowy wobec klienta, kupującego u nas w firmie a czym innym jest normalna działalność handlowa. I tyle. Sam tak robię i jedynym wyjątkiem są Mitsumaniaki, które niezależnie gdzie nabyły auto płacą inaczej, i tyle.
Pozdrawiam |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
