To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II GEN Techniczne - przebita opona

tytko - 29-12-2009, 18:52
Temat postu: przebita opona
Witam wczoraj wieczorem najechałem na śmieci które leżały rozsypane i przysypane śniegiem na środku drogi . Niestety była tam butelka i przeciąłem nówkę oponę NOKIANa . I tu mam pytanie . Czy mam szansę na zwrot kosztów zakupu opony od zarządcy drogi ? Z tego co wiem jest taka szansa jeśli chodzi o dziury w drogach , ale nie wiem czy w takich przypadkach jak mój też .Z co wiem droga powinna być czysta i przejezdna .Opona została przecięta z boku na szerokości około 3 cm , jest w tej chwili u wulkanizatora i powiedział mi że da się to zakleić
Rafal_Szczecin - 29-12-2009, 18:55

jak przecieta zostala opona ? w ktorym miejscu ?
Robson86 - 29-12-2009, 19:08

Mialem podobna sytuacje, jechalem autkie sluzbowym i na jezdni (normalnej wylotowce) wbila mi sie jakas sruba... U wulkanizatora nie dalo sie nic zrobic, bo dziura byla zbyt duza :? Wiec zalozylem zapas i kupilem nowa w miejsce zapasu.
Pytalem swego czasu jakie sa szanse na zwrot kosztow i uslyszalem ze znikowe i ciagnace sie szmat czasu :? Wiec zrezygnowalem...
Pozdroo

Anonymous - 29-12-2009, 19:37

Przecięta z boku i da się zakleić.....?????? :shock: :shock: :shock:

Nie wsiadłbym do takiego auta......

tytko - 29-12-2009, 19:42

Przecięcie znajduje się z boku opony zaraz za końcem bieżnika , długość około 3 cm z tym ze same przebicie (około 0.5 -1 cm )
JCH - 29-12-2009, 19:51

tytko napisał/a:
Czy mam szansę na zwrot kosztów zakupu opony od zarządcy drogi ?
Musiałbyś to odpowiednio udokumentować, np:
- protokół Policji
- dokumentacja zdjęciowa
- ekspertyza wulkanizatora lub faktura za naprawę
- .... :?:
A i tak nie wiadomo czy byłoby to uznane. Być może Zarządca drogi jest ubezpieczony od takich zdarzeń ale wtedy TU robi wszystko by oddalić roszczenie.

OT
Ja wczoraj reklamowałem spleśniałe kluski - usłyszałem, że nie wiadomo czy reklamacja będzie uznana bo nie wiadomo jak je przechowywałem. No chyba w szafie kurna olek ..... :roll:

Rafal_Szczecin - 29-12-2009, 19:54

Cytat:
Przecięta z boku i da się zakleić.....?????? :shock: :shock: :shock:

Nie wsiadłbym do takiego auta......

jezeli opona jest w miare nowa i nie zuzyta, to czasami - czytaj : CZASAMI podejmuje sie proby sklejania opony .
mialem np tak w przypadku opony ktora miala przejechane 10tkm i miala moze z miesiac czasu . zostala wyslana do warszawy, ( tam zaopatruje sie w opony, i jestem ich stalym klientem ), oceniona przez nich , ze moga podjac sie naprawy, powiedzieli , ze polega to na klejenie pod temperatura .
opona zostala naprawiona , praktycznie nie bylo widac sladu klejenia, przejechala lacznie prawie 60tkm i poleciala na smietnik, bo zostala zuzyta do granicy .
tak wiec jak widac, mozna, aczkolwiek nie powinno sie tego stosowac zbyt czesto i przy starej juz oponie .

niedawno ktos mi przebil dwie miesieczne 17'stki, oczywiscie po bokach, jedna zostala potwierdzona, jako nadajaca sie do naprawy, druga natomiast powiedziano, ze na smietnik i oni nie podejma sie klejenia, bo to byloby zbyt nie bezpieczne

pretor - 29-12-2009, 20:52

Nie dawno wbił mi się w oponę szpiczasty kamień. Dziura o średnicy ponad 6 mm została zaklejona od środka specjalnym korkiem z kołnierzem i wypustką na zewnątrz. Parę lat temu taka guma poszłaby do śmieci.

Raczej nie masz szans, aby odzyskać pieniądze za naprawę / wymianę opony. Po prostu przypadek losowy.

karol_alasz - 29-12-2009, 21:51

A mnie dziwi fakt,że oponiaż wogole podejmuje się klejenia przecięcia bocznego,bo z tego co sę kiedyś dowiedziałem od swojego oponiarza to wulkanizowac mozna ale na bieżniku a boczków nie powinno się wogóle ruszać. Jestem z Al Capone-nie wsiadłbym sam do takiego auta;jak twarda zawiecha dociśnie taką kichę na jakimś wuboju albo dziuru kawał naszego Outka to nie będzie przebacz....
Gunner - 29-12-2009, 23:01

tytko napisał/a:
Przecięcie znajduje się z boku opony zaraz za końcem bieżnika , długość około 3 cm z tym ze same przebicie (około 0.5 -1 cm
)
Masz pecha.
Opone raczej mozesz wyrzucic,boczkow sie nie naprawia,przejmuja najwieksze naprezenia.Szczegolnie przednie podczas gwaltownego hamowania kiedy auto "nurkuje"

Anonymous - 30-12-2009, 16:24

Rafal_Szczecin napisał/a:
Cytat:
Przecięta z boku i da się zakleić.....?????? :shock: :shock: :shock:

Nie wsiadłbym do takiego auta......

jezeli opona jest w miare nowa i nie zuzyta, to czasami - czytaj : CZASAMI podejmuje sie proby sklejania opony .
mialem np tak w przypadku opony ktora miala przejechane 10tkm i miala moze z miesiac czasu . zostala wyslana do warszawy, ( tam zaopatruje sie w opony, i jestem ich stalym klientem ), oceniona przez nich , ze moga podjac sie naprawy, powiedzieli , ze polega to na klejenie pod temperatura .
opona zostala naprawiona , praktycznie nie bylo widac sladu klejenia, przejechala lacznie prawie 60tkm i poleciala na smietnik, bo zostala zuzyta do granicy .
tak wiec jak widac, mozna, aczkolwiek nie powinno sie tego stosowac zbyt czesto i przy starej juz oponie .

niedawno ktos mi przebil dwie miesieczne 17'stki, oczywiscie po bokach, jedna zostala potwierdzona, jako nadajaca sie do naprawy, druga natomiast powiedziano, ze na smietnik i oni nie podejma sie klejenia, bo to byloby zbyt nie bezpieczne


Jadąc 160km/h ciągle bym myślał o tym uszkodzeniu......nie wierzę że ktoś by dał 100 procentową gwarancję na taką naprawę.....Może się udać.....a może i nie....

krzychu - 30-12-2009, 16:45

JCH napisał/a:

- protokół Policji
- dokumentacja zdjęciowa
- ekspertyza wulkanizatora lub faktura za naprawę
- .... :?:


Wziąć trochę tych śmieci i to szkło do bagażnika... (tak zasugerował jakiś gość z zarządu dróg ponieważ protokół policji to za mało, zdjęcia miejsca zdarzenia i tych śmieci na drodze wielce wskazane).

Rafal_Szczecin - 30-12-2009, 17:05

AlCapone napisał/a:
adąc 160km/h ciągle bym myślał o tym uszkodzeniu......nie wierzę że ktoś by dał 100 procentową gwarancję na taką naprawę.....Może się udać.....a może i nie....

jechalem 230km/h non stop przez 800km , i nic sie nie stalo, w tej chwili poszla na smietnik bo zostala zuzyta do oznacznika zuzycia opony.

Anonymous - 31-12-2009, 09:58

Rafal_Szczecin napisał/a:
AlCapone napisał/a:
adąc 160km/h ciągle bym myślał o tym uszkodzeniu......nie wierzę że ktoś by dał 100 procentową gwarancję na taką naprawę.....Może się udać.....a może i nie....

jechalem 230km/h non stop przez 800km , i nic sie nie stalo, w tej chwili poszla na smietnik bo zostala zuzyta do oznacznika zuzycia opony.


Nie pozostaje nic innego jak tylko pogratulować......

Rafal_Szczecin - 31-12-2009, 11:05

AlCapone napisał/a:

Nie pozostaje nic innego jak tylko pogratulować......

alez dziekuje bardzo :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group