To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Galant E3xA i starsze - [E33A 2.0] Nie chce odpalić

chudy-88 - 02-01-2010, 22:07
Temat postu: [E33A 2.0] Nie chce odpalić
Witam wszystkich.

Mam problem z Galantem 2.0 z LPG 88r. Dziś rano dolałem oleju niecały litr, i odpaliłem gala bez problemów.Popołudniu chciałem sie przejechać, wsiadam do samochodu przekręcam kluczyk i tu moje zdziwienie, bo check engine nie gaśnie. Próbowałem odpalić i nic. Jak przekręcam kluczyk silnik normalnie kreci wchodzi na obroty ale muszę mieć przekręcony kluczyk do końca, i naciśnięty gaz bo jak puszcze kluczyk auto od razu gaśnie. Jak zgaśnie to kontrolka z oleju mrugnie dwa razy przy drugim mignięciu świeci na stałe.Jest tak na benzynie i na gazie.Błędów nie sprawdziłem bo nie miałem czym.Co to może być?? z góry dziękuje za pomoc.Szukałem wszędzie i nic nie znalazłem no chyba że źle szukałem.

Zapomniałem dodać że w przepustnicy jest dość dużo osadu czarnego tak jak by olej który śmierdzi gazem.

siudii - 02-01-2010, 23:02

Jeżeli po włączeniu zapłonu (przy wyłączonym silniku) check engine nie gaśnie to coś nie tak z ECU. Kiedy były wymieniane kondensatory (bo prawdopodobnie się wylały)?
Tak czy siak to pachnie uszkodzonym ECU i trzeba się tym zająć w pierwszej kolejności. Dopiero jak ECU będzie prawidłowo pracować (zgaśnie kontrolka), będzie miało sens wysnuwanie jakichkolwiek diagnoz.
Błędy można odczytywać tylko wtedy, gdy po włączeniu zapłonu check zgaśnie lecz zapali się ponownie po uruchomieniu silnika.

Co do czyszczenia przepustnicy i odczytywania błędów ECU odsyłam na stronę Krzyzaka.

chudy-88 - 02-01-2010, 23:08

Mam gala bardzo krótko zanim ja go kupiłem to zmieniał trzy razy właściciela w ciągu dwóch miesięcy wiec prawdopodobnie były wymieniane bardzo dawno.A ile może kosztować naprawa??
Maretzky85 - 02-01-2010, 23:09

Sprawdź najpierw kody błędów, jak będzie pokazywał głupoty to pewnie będziesz miał do wymiany ECU. Jak miałeś ostatnio strzał z gazu to możliwe, że przepływka piardła.
chudy-88 - 02-01-2010, 23:46

Właśnie że nie było strzału. Tez tak myślałem że to ECU a ile może kosztować naprawa??
Maretzky85 - 03-01-2010, 10:43

Wymiana kondensatorów do 50 zł. Jak coś poważniejszego to możesz szukać następnego ECU.
Najpierw sprawdź jakie błędy Ci wyrzuca.

Zajc3w - 03-01-2010, 11:56

kondensatory to koszt około 2 zł(ostatnio w sigmie zmieniałem) Robocizna zależy u kogo, ale więcej niż 50zł to zdzierstwo. Jak będziesz szukał ECU to mam sprawne, z wymienionymi kondensatorami w dobrej cenie oddam.
siudii - 03-01-2010, 12:00

Przy wymianie ECU szukaj z takimi samymi numerami albo przynajmniej z tego samego rocznika, bo były różne wersje, więc to dość istotne.
chudy-88 - 03-01-2010, 12:03

Sprawdzałem dziś błędy ECU po podłączeniu diody świeci cały czas.Czyli wychodzi na to że to ECU. Jak się mylę to mnie poprawcie.
Zajc3w - 03-01-2010, 12:20

Wg mojej wiedzy się nie mylisz.
chudy-88 - 03-01-2010, 13:17

Właśnie rozkręciłem ECU i kondensatory wyglądają na dobre :( Co to może być innego?? Czyżby ECU do wymiany??
Zajc3w - 03-01-2010, 13:37

Kondensator nie musi wyglądać źle. Może bez objawów wizualnych się posypać. Jak masz lutownicę, odsysacz/oplot miedziany z kabla TV i trochę zdolności manualnych to wymienisz kondensatory sam. Koszt niewielki a może pomóc.
chudy-88 - 03-01-2010, 13:41

Wole żeby zrobił to ktoś co sie na tym zna.Bo z moim szczęściem coś zepsuje :mrgreen:
robertdg - 03-01-2010, 14:31

Wystrzelony kondensator ma wypukłe jak soczewka górne denko, takie na którym jest natłoczony X
Zajc3w - 03-01-2010, 15:25

Ale jak kondensator wysechł, bo uszczelka gumowa od spodu sparciała, to nie będzie spuchnięty, tylko będzie miał minimalną pojemność a gigantyczną upływność. W Sigmie n.p miałem kondensatory na oko idealne, ale po wymianie napięcie na 2 z 4 wzrosło z 11 na 13 V podczas pracy, a ecu przed wymianą działało, tylko czasem silnik poszarpał i zgasł. Przypuszczam, że za jakiś czas bym silnika w ogóle nie odpalił a kondensatory mogłyby wyglądać tak samo.

Wygięte denka(czasem brak obudowy) są efektem wzrostu ciśnienia następującego po przegrzaniu kondensatora, który wskutek starzenia izolacji dostał przebicia. Jak wyschnie elektrolit nie ma co zwiększać ciśnienia, nie ma wypchniętego denka, a kondensator i tak nie działa.

Zdarza się to dość rzadko, ale jednak się zdarza. Częściej niż denko(zwłaszcza w małych średnicach) unosi się uszczelka i kondensator odstaje lekko od płytki, można go wtedy przechylać na płytce bez problemu. Kiedyś 70% płyt głównych pewnego producenta tak wyglądało po roku.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group