[XX-92]Galant E3xA i starsze - [E34A 1.8TD] Zamarzła ropa co zrobić??
matti87 - 03-01-2010, 18:07 Temat postu: [E34A 1.8TD] Zamarzła ropa co zrobić?? W moim galu zamarzła chyba ropa bo po przejechaniu 1 km zgasł i nie odpali !!! co zrobić jutro mam jechać w trasę!!
robertdg - 03-01-2010, 18:25
Najpewniej byłoby spuścić starą ropę ze zbiornika, wypłukac zbiornik, zmienic filtr paliwa, wydmuchac przewody paliwowe, zalać swieżym paliwem i odpowietrzyć układ paliwowowy, teraz moje pytanie, skąd pewność ze to wina ropy, może padł elektrozawór odcinający dopływ paliwa na pompie.
matti87 - 03-01-2010, 18:31
ponieważ już miałem taką przygode przed świętami ale wtedy auto nie było mi potrzebne to postało kilka dni temp wzrosła do 3 stopni i odpalił bez problemu . I do dziś nim jeżdżiłem.. i znów to samo a najgorsze że auto jest mi na jutro potrzebne
robertdg - 03-01-2010, 18:53
Jako półśrodek w takim razie możesz zastosować denaturat do ropy, w zaleznosci od ilosci ropy w zbiorniku, najlepiej byłoby wsadzić auto do ciepłego garażu no i wyczyścić filtr paliwa.
Andrew - 04-01-2010, 19:15
matti87, akurat miałem taką przypadłość w swoim galu 1.8td... Zrobiłem wszystko tak jak pisał robertdg, i nie pomogło nic. Rozwiązaniem było wyrzucenie sitka znajdującego się na smoku, gdyż było ono zbyt gęste. U mnie działo się tak, że do temperatury -10 stopni na zewnątrz wszystko było ok. Problem zaczynał się, gdy temperatura przekraczała -10 st. Auto na wolnych obrotach chodziło, przy dodaniu gazu gasło. Jak podgrzałem zbiornik kuchenką, autem można było cały dzień jeździć, no chyba, że postało kilka godzin na mrozie... Wróćmy do sedna: paliwo powyżej -10 st. zaczynało gęstnieć a poprzez szczelne sitko na smoku pompa nie dała rady zaciągnąć potrzebnej dawki paliwa...
Anonymous - 04-01-2010, 19:31
w starych silnika diesla ktore nie maja super wtryskiwaczy mozna zatankowac benzyny tak tak, to nie bajka a sposob kierowcow ciezarowek i tirow na kaszke z ropy w bardzo niskich temperaturach . sprawdzony sposob na mazdzie 626 2.0comprex wlasnorecznie stosunek benki do ropy ktory uzdrowil fure to ok 1/5 . od kierowcy kiedys uslyszalem ze nawet 1/3
Andrew - 04-01-2010, 20:25
cuuube, powiem Ci, że w swoim przypadku (jakieś 3 lata temu to było), do zbiornika dolałem benzyny za 50 PLN i wcale to nie pomogło, także jedyne wyjście, to takie jakie napisałem wcześniej...
Zajc3w - 04-01-2010, 20:33
cuuube napisał/a: | w starych silnika diesla ktore nie maja super wtryskiwaczy mozna zatankowac benzyny tak tak, to nie bajka a sposob kierowcow ciezarowek i tirow na kaszke z ropy w bardzo niskich temperaturach . sprawdzony sposob na mazdzie 626 2.0comprex wlasnorecznie stosunek benki do ropy ktory uzdrowil fure to ok 1/5 . od kierowcy kiedys uslyszalem ze nawet 1/3 |
To nie patent kierowców tirów tylko... producentów samochodów. Czytałem kiedyś z nudów oryginalną instrukcje użytkownika od mondeo '96(długa trasa jako pasażer)Zalecali przed zimą uszlachetniać letniego diesla 10% dodatkiem pb95, a w wyjątkowo niskich temperaturach do 20% max. To samo VW golf II, innych instrukcji nie miałem, albo nie było wersji z dieslem (swift mk3 i Sigma)
Ale to przed zamarznięciem, jak zamarzło to żadne dodatki nie pomogą, dopóki sie nie zagrzeje. A nawet po nagrzaniu wytrącona parafina nie musi się cała rozpuścić.
Anonymous - 04-01-2010, 20:38
w moim przypadku pomoglo . pamietam ze jechalismy autostrada do pracy gdy byly te wielkie mrozy kilka lat temu . na poczatku jak zjechalismy na obwodnice to auto szlo 130km/h 2 km dalej przed zjazdem jechalo juz ledwo 90km/h , zjechalismy na krajowke i ledwo dotarlismy do stacji kolejne 2km bo auto juz jechalo kolo 40km/h i przerywalo . po dolaniu benzyny po kilkunastu minutach na wolnych obrotach silnik zaczal pracowac rowno to ruszylismy i kolejne 10 km auto smigalo juz z normalnymi predkosciami jakie zwykle osiagalismy na tym odcinku drogi
matti87 - 05-01-2010, 20:55
no w koncu puściło :) patrzyłem dziś na filtr i cały zapchany jakimś syfem musze jutro kupic nowy .. a i mam jeszcze pytanie czy taki plastik przykrecony do filtra i podłączony do wtyczki w aucie to jakaś grzałka?? a i nie moge tego odkręcic odkreca sie a potem coś ją we filtrze blokuje .. niewiem czy kupuje sie ją razem z filtrem czy odkręca się od starego i przykręca do nowego?????
robertdg - 05-01-2010, 21:10
matti87 napisał/a: | czy taki plastik przykrecony do filtra i podłączony do wtyczki w aucie to jakaś grzałka?? | nie to najprawdopodobniej czujnik obecności wody w filtrze
Powinno dać się odkręcic i wkręcic do nowego filtra
matti87 - 05-01-2010, 21:23
a bez tego czujnika można jezdzić?? bo za cholere nie odkręcę!!
Zajc3w - 06-01-2010, 00:39
Jeździć się da, ale albo nie będzie ostrzeżenia o wodzie w filtrze, albo cały czas będzie fałszywy alarm.
|
|
|