Małopolskie - Spawanie plastiku
kuken - 05-01-2010, 15:53 Temat postu: Spawanie plastiku Cari jakiś czas temu miała nieprzyjemne spotkanie z "Elką", dostała lekko w nos. Efekt- pęknięty zderzak pod lewą lampą, który teraz lekko odstaje przy łączeniu z lewym błotnikiem, pourywane zaczepy w lewym kierunku.
W związku z wyjazdami świątecznymi nie było ani czasu ani ochoty tego ruszać, więc skończyło się na zaklejeniu taśmą (przynajmniej się ładnie komponowało- srebrna taśma na srebrnej Cari ). No ale pasuje to zrobić. Spawaliście jakieś plastiki w Krakowie??? Gdzie to solidnie zrobić w rozsądnej cenie?? A później jeszcze ładnie zamalować
Adaho_krak - 05-01-2010, 17:50
kuken, w Modlniczce podobno dobrze robili, ale nic więcej nie wiem.
karolgt - 06-01-2010, 19:50
ul. Łokietka 6x - nie pamiętam adresu dokładnie, jak się jedzie Opolską w stronę Bronowic to trzeba skręcić w Łokietka w prawo i jechać jakies 1,5 0 2km. - mam tylko numer telefonu: Zbyszek - 502 449 387
Przyklejałem u niego progi plastikowe, zajmuje się plastikami już bardzo długo. Polecam, mam tez pare kolegów którzy robili u niego ospoilerowanie całego samochodu i są zadowoleni.
kuken - 07-01-2010, 08:30
Wielkie dzięki karolgt, wpisałem numer w google i znalazło:
Autoplastex. Zbigniew Fic
Władysława Łokietka 269
poniedziałek-piątek: 08:00-16:00,
ale póki co wizytę tam muszę odłożyć, bo Cari zaczęła sobie falować na zimnym silniku i wcześniej muszę podjechać do Leszka.
karolgt - 07-01-2010, 09:55
tak, to będzie to, 269 a nie 69 jednak
Ja_good - 07-01-2010, 11:03
kuken napisał/a: | Wielkie dzięki karolgt, wpisałem numer w google i znalazło:
Autoplastex. Zbigniew Fic
Władysława Łokietka 269
poniedziałek-piątek: 08:00-16:00,
ale póki co wizytę tam muszę odłożyć, bo Cari zaczęła sobie falować na zimnym silniku i wcześniej muszę podjechać do Leszka. |
potwierdzam.znajomy dam honde sklejal tez chyba 2 razy i wszystko ladnie zrobione i cena chyba rowniez satysfakcjonujaca
Marcin-Krak - 07-01-2010, 13:11
Koleś może być dobry - ma Mitsumaniakowe nazwisko
kuken - 10-03-2010, 13:13
W związku z niespodziewanymi wydatkami (wylał się amor z przodu) niestety jeszcze nie pospawałem zderzaka. A tymczasem kończy mi się przegląd. Czy z takim pękniętym zderzakiem zalepionym taśmą jest szansa że dostanę pieczątkę??
Anonymous - 10-03-2010, 19:14
kuken napisał/a: | W związku z niespodziewanymi wydatkami (wylał się amor z przodu) niestety jeszcze nie pospawałem zderzaka. A tymczasem kończy mi się przegląd. Czy z takim pękniętym zderzakiem zalepionym taśmą jest szansa że dostanę pieczątkę?? |
Oczywiście, że będzie dopuszczony do ruchu, chyba, ze diagnosta zaliczy jako element niebezpieczny dla innych uzytkowników, ale myślę, ze to nie wchodzi w rachubę.
Za komuny był przepis, że wygląd zewnętrzyny również decydował o dopuszczeniu do ruchu samochodu.
POzdr.
|
|
|