Eclipse - Techniczne - [1G 90-94] BRAK CIŚNIENIA SPRĘŻANIA
SUZI666 - 06-01-2010, 21:01 Temat postu: [1G 90-94] BRAK CIŚNIENIA SPRĘŻANIA Hejka,
od niedawna jestem posiadaczem eclipsa g1 z silnikiem 4g63 i już mam go dosyć.
wymieniłem kompletny rozrząd razem z pompą wody, wszystko nowe, autko było super, silniczek przacował bardzo fajnie i pięknie wkręcał się na obroty, przejechałem może 400 kilometrów i nagle zaczął pracować na dwa cylindry, uruchamia się go bardzo ciężko, stawia opory, po wykręceniu świec i pomiarze ciśnienia sprężania, jest niewesoło, brak ciśnienia na dwóch cylindrach.
czy jest to wina paska rozrządu ?może przeskoczył o jeden ząbek ?, czy może uszczelka pod głowicą ?
bardzo proszę o podpowiedż i radę co w takiej sytuacji robić ?
pozdrawiam
Maretzky85 - 06-01-2010, 22:24
A masz gaz ? i na których cylindrach ? 2 i 3 ?
barteski - 07-01-2010, 19:36
SUZI666, znojomy mial te same objawy mechanicy z wrocka ustawiali odnowa rozrzad to kombinowali cos podmieniali wtryski zamiast zmierzyc cisnienie jak to zrobiłem brak cisnienia na 2 i 3 w efekcie zerwanie glowicy USZCZELKA ...
przyczyna wiek rozsypala sie w kawałeczki
SUZI666 - 07-01-2010, 20:20
Gaz był założony wcześniej, ale teraz jest zdemontowany, poprzedni właściciel zapewniał że była wymieniona uszczelka pod głowicą a sama głowica planowana, po tej operacji gazu już nie podłączono .
Występuje brak ciśnienia sprężania właśnie na 2 i 3 cylindrze, prawie zero, ale silnik jeszcze odpala i pracuje tylko wiadomo jak.
Pozdrawiam
wuerce - 07-01-2010, 20:38
To co mówi barteski jest całkiem prawdopodobne, a zdania poprzedniego właściciela nie bierz pod uwagę. Tak czy inaczej bez rozbierania się nie obejdzie, chyba że ktoś zna jeszcze jakiś sposób? Jeśli nie to 100zł uszczelka, 180zł szpilki plus robocizna oczywiście...
SUZI666 - 07-01-2010, 20:57
Domyślam się już że to jest uszczelka pod głowicą i to jest optymistyczny wariant, obawiam się jednak że czeka mnie równierz wymiana lub naprawa głowicy i tu zaczynają się trable, koszty mogą być znaczne,
Może ktoś jeszcze się wypowie na ten przykry temat .
Pozdrawiam
wuerce - 07-01-2010, 23:09
A czemu myślisz, że głowica jest uszkodzona?
SUZI666 - 08-01-2010, 00:10
Jakoś tak życie nie rozpieszcza, to było by zbyt piękne, nie najlepiej zaczął się dla mnie ten nowy rok.
Dokładnie w sylwestra podczas wyjazdu na nart urwał się wał korbowy w naszym Isuzu Trooperze i koszt nowego silnika to około 3000 zł, decyzja o sprzedaży na części.
Zakładam że i tym razem nie będzie oki.
Oczywiście mam nadzieję że skończy się tylko na uszczelce, ale i tak po zrobieniu auto będzie sprzedane.
Chyba przesiąde się na Fiata może będzie mniej awaryjny od Japończyków a jest zdecydowanie tańszy.
Pozdrawiam
Maretzky85 - 08-01-2010, 00:57
Uszczelka pod głowicą do wymiany, pewnie wyjarana między 2 a 3 cylindrem. Ewentualnie wydmuchana...
Kazber - 08-01-2010, 10:27
SUZI666 napisał/a: |
Chyba przesiąde się na Fiata może będzie mniej awaryjny od Japończyków a jest zdecydowanie tańszy.
Pozdrawiam |
Raczej to nie w awaryjności tych aut leży problem, a w sposobie ich użytkowania przez poprzedników zaręczam, że da się znaleźć zadbane 1G do którego przynajmniej w przeciągu pół roku nie dołożyłbyś ani złotówki, ale ich ceny często zaczynają się powyżej 7k zł. Te auta mają swoje lata i siłą rzeczy jeśli ktoś tego nie wymieniał na czas to w końcu musi paść i tyle.
wuerce - 08-01-2010, 14:42
Ja tam mam doświadczenie i z fiatami i z niemcami i japońcami - uwierz, że japońce są najtańsze - jak raz włożysz to jeździsz na tym x lat.
A takie rzeczy jak urwany wał korbowy się nie zdarzają To znaczy nie słyszałem o takim przypadku jeszcze, jak to się stało?
Również obstawiam uszczelkę w tym przypadku... przynajmniej silnika nie trzeba wyjmować
barteski - 08-01-2010, 18:01
dobrze napisanewuerce, ja mam to samo zdanie
a urwany wał hmm pomyslcie jak to dawało znac o sobie a kierownik to olał az sie zemsciło pytanie tylko czy wlazło do srodka pojazdu ??
SUZI666 - 09-01-2010, 11:50
Jestem trochę rozczarowany, owszem misiek 1g kupiony był za grosze ale nie miałem powodu żeby nie wierzyć zapewnieniom poprzedniego właściciela, teraz wiem że kupno używanego auta w Polsce wiąże się z dużym ryzykiem i ograniczonym zaufaniem, prawdopodobnie jest uszkodzona uszczelka pod głowicą i może sama głowica, poprzedni właściciel miał już taki problem i chyba nie zostało to naprawione prawidłowo, zresztą i tak nie można planować głowicy kilkakrotnie, skończy się raczej na wymianie głowicy.
Natomiast co do Isuzu Troopera, to widoczny jest brak wiedzy, kupując to auto byłem świadomy że w tym modelu i silniku 2.8 tdi jest wada konstrukcyjna i urywają się wały korbowe bardzo często, nie ma reguły po prostu jest to wina na etapie konstrukcyjnym, odsyłam do fachowych informacji, najlepsze w tym jest to ,że nie ma żadnych objawów które poprzedzają samą usterkę, nie można przewidzieć i nic nie wskazuje na zmęczenie materiału do samego końca. Same silniki to mistrzostwo Świata, jedne z pierwzsych z wtryskiem bezpośrednim i bardzo ekonomiczne, tylko ten wał, za mała średnica czopów korbowodowych, przejęta z silnka 2.2 td. Wnowym silniku 3.1 tdi wada nie występuje.
Opinia że to moje zaniedbanie lub eksploatacja doprowadziły do usterki jest niesłuszna i poparta brakiem wiedzy w tym temacie.
Pozdrawiam
Kazber - 09-01-2010, 12:59
co do zakupu używanych aut w Polsce to temat jest non stop wałkowany i niestety wygląda to jak wygląda, nigdy nie można ufać sprzedawcy, nawet jak mu dobrze z oczu patrzy. Praktycznie wszystkie auta mają kręcone liczniki bo klienci nie patrzą na stan auta tylko głównie na przebieg. W twoim przypadku o ile się nie mylę możesz domagać się zwrotu pieniędzy od poprzedniego właściciela bo jest to wada ukryta pojazdu i na dodatek celowo, tylko jak to z naszymi sądami bywa jak nie masz wszystkiego na papierze to ciężko będzie cokolwiek udowodnić
Adaho_krak - 09-01-2010, 21:12
Kazber napisał/a: | co do zakupu używanych aut w Polsce |
Panowie, ale w Niemczech, Francji, Włoszech czy w jakimkolwiek innym kraju jest podobnie. Woziłem kilka miesięcy auta z Niemiec, Włoch i Francji to wiem co piszę. Naciągają wszędzie równo i to bez różnicy na narodowość.
|
|
|