To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sigma/Diamante Techniczne - Sigma - tarcze wentylowane?

Anonymous - 14-09-2006, 00:13
Temat postu: Sigma - tarcze wentylowane?
Witam po raz pierwszy na tym forum i serdecznie Wszystkich pozdrawiam.
Od około roku jeżdzę sigmą kombi z 93 roku 12 zaworową.
Stosunkowo niedawno (ok 6 m-cy) zmieniłem klocki (koshiyama) i tarcze (brembo) na przodzie mojego autka. Tydzień temu miałem niepokojący przypadek: musiałem naprawdę mocno się pospieszyć i około 15 km zrobiłem bardzo agresywnie jadąc po mieście (dużo hamowania) a pod koniec tej trasy zawiodły mnie hamulce - nagle pedał stał się miękki i hamowania było jakieś 40% ledwo uniknąłem bumu. Wiem, że bardzo rozgrzałem tarcze i klocki, ale czy to mogło być przyczyną? Czy możliwe jest, że to wina przewodów (płyn był zmieniany razem z klockami około pół roku wstecz)? Czy do sigmy powinny być z przodu tarcze wentylowane? - ja mam zwykłe, może to przez to?

piwkotom - 14-09-2006, 02:05

typowy objaw fadingu. Zmien klocki. Koshiyama to syfyiama. Klocki te nie sa poddawane obrobce termicznej w koncowej fazie procesu technologicznego i dlatego jak sie mocno nagrzeja to przestaja hamowac. Po pierwsze zmien klocki albo jezdzij spokojniej ;)
Druga sprawa to plyn. Piszesz ze wymieniles pol roku temu ale nie napisales na jaki. Pewnie DOT-4 co najmniej. Jesli dotad jezdziles spokojnie to nie powinien stracic swoich wlasciwosci, wiec jesli to min. DOT-4 stawialbym zdecydowanie na klocki Plyn przy hamulcowy jak sie gotuje traci wlasciwosci (scisliwosc) i szybciej nabiera wilgoci przez co dalej traci swoje wlasciwosci. Przypuszczam ze pedal wydal Ci sie miekki bo w sytuacji hamowania kiedy auto nie hamuje odruchowa wciskasz go znacznie mocniej niz zwykle a auto dalej nie hamuje, i stad to wracenie.
Stawiam na klocki, tez nieopatrznie zalozylem syfyiame i znam ten bol.

kordiank2 - 14-09-2006, 08:17

do listy kiepskich klocków dopisalbym jeszcze zamienniki firmy delphi - miałem podobną sytuację jak ty z kosijamą. teraz jeżdżę (to już druga zmiana) na ferrodo i chwalę sobie.
co do tarcz, to koniecznie wentylowane - mam sigmę 94 12v z abs-em i takie były fabrycznie montowane, podobnie jak w amerykańskiej diamante 93 12v ale bez abs. przypuszczam więc, że zawsze powinny być wentylowane, a jeśli nie są, to znaczy, że coś ktoś kombinował z układem hamulcowym - proponuję dokłednie wszystko jeszcze raz przejżeć - pompę, przewody również

piwkotom - 14-09-2006, 21:46
Temat postu: Re: Sigma - tarcze wentylowane?
Kristo napisał/a:
Czy do sigmy powinny być z przodu tarcze wentylowane? - ja mam zwykłe, może to przez to?

jak rozumiem to raczej chodzilo o nacinane/nawiercane, bo wentylowane to na pewno musza byc i jesli nie sa to zmieniaj je czym predzej :shock:

Anonymous - 15-09-2006, 00:55
Temat postu: Re: Sigma - tarcze wentylowane?
piwkotom napisał/a:
Kristo napisał/a:
Czy do sigmy powinny być z przodu tarcze wentylowane? - ja mam zwykłe, może to przez to?

jak rozumiem to raczej chodzilo o nacinane/nawiercane, bo wentylowane to na pewno musza byc i jesli nie sa to zmieniaj je czym predzej :shock:


no wyszedł ze mnie jednak lajkonik :P ale myślałem, że wentylowane tarcze to są właśnie te z nacięciami czy też nawierceniami, a moje chociaż brembo nic z tych rzeczy nie mają :cry:
nie miały zresztą też poprzednie, z którymi kupiłem auto, ale one już były cienkie i wymagały wymiany.
@ piwkotom : chyba nawet wiem kto i gdzie założył Ci koshiyamę, bo jeśli dobrze kojarzę to się wtedy spotkaliśmy, no chyba że na starorudzkiej właśnie się ich pozbywałeś :wink: Dzięki za namiar na to forum
@ kordiank2 : a jakie dokładnie tarcze masz w swojej sigmie i czy z tyłu też są wentylowane?

wogóle to jak jest z tym wentylowaniem, bo myślałem że to pojęcie jest tożsame z nacinaniem lub nawiercaniem tarcz w celu lepszego odprowadzania z nich ciepła?

Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam

piwkotom - 15-09-2006, 01:04
Temat postu: Re: Sigma - tarcze wentylowane?
Kristo napisał/a:
@ piwkotom : chyba nawet wiem kto i gdzie założył Ci koshiyamę, bo jeśli dobrze kojarzę to się wtedy spotkaliśmy, no chyba że na starorudzkiej właśnie się ich pozbywałeś :wink: Dzięki za namiar na to forum

No witaj :D fajnie ze dotarles ;)
Tam mi je zalozyl niestety :( Co do "tych" klockow, no coz, maja zalety: nie brudza felg, sa bardzo tanie i w zupelnosci wystarczaja przy spokojnej jezdzie. I an tym ich zalety sie koncza niestety :(

Kristo napisał/a:
wogóle to jak jest z tym wentylowaniem, bo myślałem że to pojęcie jest tożsame z nacinaniem lub nawiercaniem tarcz w celu lepszego odprowadzania z nich ciepła?

nie jest tozsame, tarcze niewentylowane maja po prostu metalowy dysk. Wentylowane posiadaja dwa dyski oddzielone przerwa powietrzna i polaczone drabinka i... wentyluja sie poprzez dodatkowy przeplyw powietrza wlasnie w tej szczelinie. Nawiercane/nacinane posadaja po prostu dodatkowe mozliwosci odprowadzania ciepla/wentylacji poprzez powyzsza modyfikacje :)

pzdr, no i mam nadzieje ze widzimy sie na naastepnym spocie MitsuLodziakow :D

Anonymous - 23-09-2006, 01:03

No to mam tarcze jak najbardziej wentylowane, tyle że nie wiercone ani nacinane. To raczej nie jest wina tarcz, może prędzej klocków wnosząc z opini krążących po forum. Byłem u hamulcowca, który mi je założył i opisałem problem to mi powiedział, że to zupełnie normalne przy ostrej jeździe zwłaszcza że auto ciężkie a silnik dość mocny. Powiedział też, że płyn na pewno jest ok (Dot4 mam), mimo że się pewnie zagotował w trakcie tego zajścia i żeby wogóle się nie przejmować tylko jeździć. Średnio mnie to przekonuje. Czy ostrzej jeżdżącym kolegom też się czasami przytrafia taka niewydolność hamulcy? Czy faktycznie tak wiele może zależeć od klocków? Przecież każde wytworzą ciepło przy hamowaniu a więcej hamowania to więcej ciepła i płyn znowu zawrze. Proszę o opinie i Wasze doświadczenia z hamowaniem po ostrej jeździe.
Pozdrawiam

piwkotom - 23-09-2006, 01:16

Kristo, koshyiama to shit.... ten sam mechanior od hamulcow..... te klocki dobr moze i sa ale przy spokojnej jezdzie :(
fading na maxa

Anonymous - 24-09-2006, 00:54

Witam,

Cóż faktycznie Kashiyamy to WIELKIE G....O i podpiszę się pod tym obiema rękami, ba i nogami :P
Polecam EBC Green lub Ferodo Premium, oba rodzaje miałem okazję osobiście używać a niechętnie przyznaję iż wolno nie jeżdżę (sporo tras ;) ). Gwarantuję, że szybciej pozdzieracie tarcze niż te klocki... :)

Pozdrawiam.

ps: EBC można wciąż przetestować osobiście u mnie w aucie. ;)

Anonymous - 26-09-2006, 13:10

Polecam EBC- Green Stuff...fakt 270 zl na przód, ale warto.Hamulce żyleta.http://www.ebcbrakes.pl/ tutaj mozna sobie o nich poczytać.jak dotąd nie miałem do czynienia z lepszymi.Pozdro
Anonymous - 26-09-2006, 19:37

Na EBC nie jeździłem jeszcze - teraz testuje Ferrodo i są niezłe - nie należe do maruderów i flegmatyków na drodze :twisted: więc zalezy mi na skutecznym hamowaniu :mrgreen: i powiem - całkiem dobre. Porównanie mam z kilkoma rodzajami typu Kosh..... i coś tam oraz Juridami i ATE. Ferrodo są git i cena przystępna - 160 zł przód - tylko brać i ździerać :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group